Sabian - zwycięzcy głosowania 2013

Dodano: 22.10.2013
Rodzaj sprzętu: Blachy

Firma Sabian po raz drugi zorganizowała wielki konkurs na to, jakie nowe talerze chcielibyśmy zobaczyć w arsenale sprzętowym kanadyjskiej firmy. Mamy więc 4 ciekawe talerze, które poniżej nieco bliżej przedstawiamy. 

Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.


Sabianowcy wpadli swego czasu na bardzo prosty pomysł, jak przyciągnąć do siebie nowych i jak ugruntować swoją pozycję wśród starych fanów. Przeprowadzili akcję, w której to użytkownicy mogli zagłosować i wybrać, które talerze pojawią się na sklepowych półkach w następnym roku. Głosowanie na niniejsze modele rozpoczęło się w 2012 roku, gdzie została zaprezentowana lista 12 modeli. 4 z nich miały dostąpić zaszczytu bycia regularnym sprzętem Sabian. Z tego tytułu powstała specjalna strona internetowa, na której ekipa perkusistów, grających na co dzień na Sabianach, demonstrowała poszczególne modele. Zwycięską czwórkę ogłoszono podczas targów NAMM, o czym pisaliśmy w naszej relacji. Głównym konferansjerem był Mike Portnoy, który okraszał każdy z modeli komentarzem. Wszystkie modele dostępne są już jako regularne katalogowe talerze, natomiast pozostała ósemka nie idzie na przetop, ale będzie dostępna na specjalne zamówienie.

BUDOWA


Zwycięzcami tegorocznego głosowania zostały modele:

- AA Bash Ride 21" i 24"
- AAX Freq Crash 18"
- AAX X-Plosion Hats 14" i 16"
- AAX Air Splash 8" i 10"

Jak już widzicie, brakuje tu jakże szanowanych ciemnych serii HHX i Artisan, które nie zyskały tak dużego uznania wśród proponowanych modeli.

Zacznijmy od AA Bash Ride, który mamy w ofercie 24" i 21", ale to ta pierwsza większa była głównym motorem napędowym promocji modelu. Jest to wersja crash-ride’owa Raw Bell Dry Ride, która nadal jest oczywiście w ofercie serii AA. To cienki talerz, ściśle toczony, wykonany z brązu B20 w wykończeniu charakterystycznym dla całej serii AA. Można go także spotkać w wersji z surowym bellem w odróżnieniu od katalogowego w pełni polerowanego.

AAX Freq Crash 18" to interesujący talerz, którego nazwa odnosi się do dwóch rzeczy, czytana jako "freak" oznacza "dziwoląga", natomiast czytana jako skrót - freq dotyczy "frequency" - częstotliwość. Blaszka posiada tradycyjne oznaczenia serii i modelu, posiada trzy rodzaje wykończenia. Od zewnątrz jest to tradycyjne wykończenie, środkowy pas to porysowana i pościerana warstwa oraz surowy bell. Klasyfikowany jest jako "medium thin", jednak w zewnętrznej warstwie wyczuwalne jest lekkie zwężenie.

AAX Air Splashe to dwa talerzyki o średnicy 8 i 10 cali. Wykorzystany tu został jeden z charakterystycznych elementów talerzy efektowych Sabian, jakimi są regularne otwory dookoła blaszki. Mimo, że Sabian nie był pierwszą firmą, która zaczęła dziurawić talerze to jednak właśnie poprzez ich O-zone patent ten został wykorzystywany przez większość firm. Mamy tu 6 dziurek o średnicach ¾ cala w ósemce i 1" w dziesiątce. Główka blaszki ma surowe wykończenie podczas, gdy reszta jest naturalna, a sam talerz ma grubość extra thin.

AAX X-Plosion Hats to hi-haty w wykończeniu brillant z nietoczonymi główkami. Górny talerz jest o wadze medium, za to dolny jest medium heavy. Co ciekawe, mamy do dyspozycji standardowy rozmiar 14" oraz duży 16". Skąd pomysł na 16"? Być może stąd, że crashe X-Plosion okazały się wielkim sukcesem firmy.

Wszystkie talerze wykonane są bardzo starannie i w tej kwestii nie ma tu najmniejszego zarzutu.

TŁUCZEMY


Zaczniemy od maluchów czyli AAX Air Splash. Wycięcie dziur ma duży wpływ na brzmienie tych talerzy. Dodają tutaj dwa istotne elementy.  Pierwszym z nich jest natychmiastowe niemal wybrzmienie blaszek. Drugą rzeczą jest dodanie wyraźnie surowego szumu. 10" jest blaszką nieco ciemniejszą od 8". W związku z tym uzyskujemy wybuchowy splash z wyraźnym szelestem, charakterystycznym dla dziurawych blach, po czym następuje szybkie wybrzmienie. Nie są to jednak bardzo głośne blachy, co także jest rezultatem faktu obecności dziur i grubości extra thin.

AAX Freq Crash to dość specyficzny crash. Każda blacha brzmi inaczej uderzana samotnie, a inaczej uderzana w kontekście nie tyle innych crashy, co hi-hatu/ride’u, stopki, werbla i ewentualnie tomów. Nasz Freq jest tego doskonałym przykładem. Jest to talerz głośny, jasny i wybuchowy, mimo to ciepły o suchym charakterze, na co ma zapewne wpływ sposób wykończenia. Jest dźwięczny i bardzo dynamiczny. Uderzając lekko, uzyskamy to samo brzmienie, jak przy mocnym rąbnięciu zza ucha. W momencie, gdy sobie na nim samotnie crashujemy, możemy mieć wrażenie gongowatego przydźwięku i małej plastyczności. A kiedy komponujemy talerz w zestawie, nabiera on większej mięsistości i z pewnością staje się on dominującym talerzem.

W przypadku AAX X-Plosion Hats możemy mówić w kontekście charakteru o uzupełnieniu brzmieniowym crashy z tej samej serii. Hi-hat jest wyraźny, precyzyjny, przejrzysty i klarowny. Jest bardzo dynamiczny, przez co ładnie "sieje", gdy jest otwarty i gra ściśle w momencie, gdy go naciskamy nogą. Jest łatwy w kontroli i może być bardzo ważnym elementem naszego zestawu ze względu na szeroką dynamikę. Hi-hat 16" jest bardziej tłusty i ładnie reaguje na lekkie otwarcie. Oczywiście, taki hi-hat zajmie nam więcej miejsca i na pierwszy rzut oka może wydawać się to nieco dziwne, gdy go sobie ustawimy, jednak w poszukiwaniu soczystych, ale wyraźnych ciosów można pokusić się o ten instrument.

Na sam koniec prezentujemy AA Bash Ride czyli specjalny ride, który doskonale może się sprawdzić jako crash. Mike Portnoy podczas prezentacji blachy trąbił, że gdyby żył John Bonham to grałby właśnie na tym talerzu w wersji 24". W przypadku 24" modelu mamy przed sobą wielki talerz, dość cienki, który po uderzeniu efektownie faluje. Ma w miarę mały bell, przez co charakter talerza skoncentrowany będzie w jego ciele. Jest szumiący i im bardziej kierujemy się w stronę krawędzi - uzyskujemy crashowe brzmienie. Sam punkt nie jest tak wyraźny, przez co mamy ścianę szumu, która może nam się kojarzyć właśnie z Bonzo. Punkt uzyskamy dopiero przy precyzyjnym uderzaniu w okolicach główki, rzecz jasna, jest on bardzo kruchy i sypki.

Użyty w nazwie zwrot Bash jest nie bez przyczyny, ponieważ talerz ten ma duży potencjał jako crash. Jest szeroki, mocny i bardzo szumiący zdecydowanie dla fanów centralek o średnicy 24" lub 26". Seria AA nazywana jest Vintage Bright czyli w swobodnym tłumaczeniu - jasny, dobry, stary rocznik i tak naprawdę to jest idealny opis tego talerza. Nie sprawdzi się w szybkiej grze, wymagającej punktów i kontroli.

PODSUMOWANIE


Kolejna odsłona konkursu Sabian przyniosła nowe, ciekawe modele, bardzo specyficzne, przez co wymagają świadomych perkusistów, którzy wiedzą, czego szukają. Te cztery modele nie tworzą oczywiście spójnego setu, bo - rzecz jasna - nie taka była idea całego przedsięwzięcia. Każdy z modeli wymaga waszej uwagi i własnoręcznego obijania. Freq Crash oraz hi-hat 14" przeznaczone będą dla potrzebujących kontroli, podczas, gdy hi-hat 16" i Bash Ride to wielkie, szerokie blachy do tłustego grania. Małe splashe mogą sprawdzić się w wielu sytuacjach, ale ze względu na swoją specyfikę i głośność, jest to najbardziej indywidualny instrument z palety niniejszych blach.

Left image
Right image
nowość
Platforma medialna Magazynu Perkusista
Dlaczego warto dołączyć do grona subskrybentów magazynu Perkusista online ?
Platforma medialna magazynu Perkusista to największy w Polsce zbiór wywiadów, testów, lekcji, recenzji, relacji i innych materiałów związanych z szeroko pojętą tematyką perkusyjną.