Sonor Gavin Harrison Protean

Prawdziwym perkusyjnym grzechem by było, gdybyśmy go wcześniej nie ostukali i nie przedstawili wyników w niniejszym dziale magazynu.

Czy dacie wiarę, że po pięciu latach istnienia magazynu jest to debiut firmy Sonor w dziale Wizja Lokalna? Można chyba łatwo wyciągnąć wnioski co do jakości dostępności sprzętu Sonor w Polsce. Werbel dostaliśmy bezpośrednio od producenta z niemieckiej fabryki i jest jednym z niewielu egzemplarzy u nas w kraju. Gavin pracował nad werblem ponad rok, by ostatecznie na targach NAMM zaprezentować dwie wersje, w jakich będzie dostępny Protean. Nasz werbel to wersja 14"x5,25" w opcji standard, czyli bez sztywnego case’a oraz dwóch dodatkowych sprężyn w oddzielnym pudełku. Nie znaczy to, że dostajemy zwykłego "golasa". W pudełku znaleźć można specjalne kluczyki, które także są pomysłem Gavina, trzy ringi tłumiące, obszerną instrukcję i naklejki. Już na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z czymś ponadstandardowym.

KONSTRUKCJA

Korpus to drewno brzozowe w sześciu warstwach o łącznej grubości 6 mm. Cały szkopuł polega na tym, że wykończenie krawędzi jest różne ze względu na różnorodne przeznaczenie naciągu uderzeniowego i rezonansowego. Górna krawędź ma okrągłe wykończenie czyli coś, czego Sonor nie robił od 1975 roku. Takie rozwiązanie powoduje mocniejsze przyleganie naciągu i rokuje na większe ciepło brzmienia. Dolny naciąg to już współczesny standard czyli ścięcie pod katem 45 stopni. Kolor werbla to Silky Black i trzeba tu docenić bardzo dokładne wykończenie instrumentu. Lugi będące zapożyczeniem ze starego Phonic, oddzielone są od werbla białą linią, co dodaje instrumentowi jeszcze większego uroku. Co do obręczy, na dole mamy zamontowaną potrójnie zakrzywioną w momencie, gdy na górze leży S-Hoop, czyli specjalnie wygięta obręcz do wewnątrz, która zapewnia nam dwie rzeczy. Po pierwsze - nie niszczy tak mocno pałek perkusyjnych przy uderzeniach w rant i po drugie - mocniej trzyma okrągłe obręcze tłumików. Bardzo ciekawym elementem jest maszynka do sprężyn. Bardzo masywny Dual Glide System to rewelacyjny pomysł. Np. pozwala nam na bardzo szybką zmianę sprężyn werbla, praktycznie przez jedno kliknięcie i eliminuje żmudne kręcenie śrubkami, to znów jest idealnym rozwiązaniem w momencie strojenia dolnego naciągu. Nie musimy już wciskać na siłę pałeczki między sprężyny, żeby nie przylegały nam do naciągu, gdy ten jest strojony.

Nasza standardowa opcja werbla ma w swoim zestawie sprężyny "Straight 8", czyli bardzo wąski pasek ośmiu sprężyn na samym środku. Wersja Premium ma dodatkowe dwa zestawy: "EQ" i "Spacer". Na koniec trzeba wspomnieć jeszcze o trzech różnych ringach tłumiących. Różnice między nimi polegają oczywiście na szerokości. W zależności od potrzeb możemy zastosować potrzebny nam ring lub też użyć ich razem celem jeszcze większego tłumienia. Gavin wychodzi z założenia, że tłumienie powinno być na całym obwodzie werbla, a nie w jednym jego punkcie, stąd obecność tych trzech tłumików.

BRZMIENIE

Gavin jest maniakiem, jeżeli chodzi o jakość brzmienia, dlatego liczyliśmy na wiele, zanim usiedliśmy do opukiwania werbla. Nie przeliczyliśmy się. Werbel jest doskonałym odzwierciedleniem stylu i brzmienia, do jakiego przyzwyczaił nas muzyk. Jest to mięsisty i soczysty werbel Jego tłuste brzmienie ma przy tym przyjemną kruchość, co dodatkowo wpływa na jakość granych ghostów. Nie jest to instrument bardzo głośny. Kosztem głośności mamy bardzo wyważony i łatwy w  kontroli instrument o wielkiej dynamice. Na miękkość i kruchość - które są dystynktywnymi elementami brzmienia instrumentu - wpływa oczywiście również naciąg, jakim jest bardzo dobry Remo CS. Fani brzmienia Gavina mogą spokojnie uderzać w ciemno po ten werbel!

PODSUMOWANIE

Najlepszym wyznacznikiem jakości tego instrumentu jest sam fakt, że Gavin korzysta z niego na co dzień. Muzyk jest perfekcjonistą i 14 miesięcy pracy nad tym werblem jest widoczne. Nie ma tu przypadkowości i poszczególne elementy to przemyślane rozwiązania mające wywołać określony efekt. Naszym marzeniem jest to, żeby ten instrument był szerzej dostępny na naszym rynku w polskich sklepach, żeby muzycy nie musieli być zdani na kupno z katalogu i wysyłkę z zagranicy. Nie ma nic lepszego, jak pójść do któregoś z naszych sklepów i opukać sprzęt! A w tym przypadku będziemy mieć zdecydowanie pełno radości.

Dostarczył: Sonor Drums (www.sonor.com)

Test ukazał się w numerze grudzień 2013

{Podsumowanie Plusy:
+ świetne wykończenie,
+ dużo opcji ustawień brzmień,
nawet w opcji standard,
+ przemyślane rozwiązania
w określonym celu,
+ łatwość kontroli instrumentu
podczas gry,
+ duża dynamika.
Minusy:
- obiektywnie brak.
Pomiędzy:
+/- raczej nie nadaje się do bardzo
mocnych stylistyk.}