Mike Portnoy o The Winery Dogs

Debiutancki krążek zespołu, który ukazał się już w Japonii zostanie wydany w Stanach Zjednoczonych 23 lipca nakładem nowej wytwórni Loud & Proud Records. "Poznałem dobrze ekipę Loud & Proud, gdy współpracowała z Roadrunner Records, a ja grałem w Dream Theater. Nie mogę się doczekać kontynuowania naszej znajomości w związku z The Winery Dogs." - wyjaśnia Mike Portnoy wybór labela.

Materiał, który znalazł się na płycie został zmiksowany przez Jaya Rustona, który pracował wcześniej z Anthrax, Adrenaline Mob, Stone Sour i Steel Panther. Tracklista przedstawia się następująco:   

01. Elevate
02. Desire
03. We Are One
04. I'm No Angel
05. The Other Side
06. You Saved Me
07. Not Hopeless
08. One More Time
09. Damaged
10. Six Feet Deeper
11. Criminal
12. The Dying
13. Regret

"Nazwa The Winery Dogs to pomysł Richiego." - mówi Portnoy. - "Mieliśmy listę zawierającą około 50 propozycji, z których jakieś 10 wolałem bardziej niż The Winery Dogs. Ale tak to już jest w zespole, każdy musi pójść na jakieś ustępstwa, a Richiemu bardzo się ona spodobała. Dlatego stanęło na The Winery Dogs, nazwa to tylko nazwa, jeśli mocno czujesz, że coś jest właściwe, po prostu to rób. Tak właśnie działamy"

"Richie Kotzen to niesamowity talent, zarówno jako wokalista, jak i gitarzysta i twórca piosenek. Myślę, że The Winery Dogs sprawi, że ludzie zwrócą na niego większą uwagę i stanie się bardziej rozpoznawalny, ponieważ bardzo na to zasłużył." - perkusista komplementuje kumpli z zespołu. - "Czy o Billym Sheehanie można powiedzieć coś, co jeszcze nie zostało powiedziane? To prawdziwy pionier basu i żywa legenda."