Mike Dillard wraca do Melvins

Dodano: 16.08.2013

Zapowiadany na listopad najnowszy album Melvins "Tres Cabrones" został zarejestrowany z Mike Dillardem, oryginalnym bębniarzem Melvins, który grał w zespole we wczesnych latach '80.

Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.

Dołącz do nas

Mike Dillard dołączył do dwójki stałych muzyków Melvins - gitarzysty i wokalisty Buzza Osborne'a oraz perkusisty Dale Crovera. Dwójka bębniarzy to nie nowość w szeregach Melvins, ale tym razem, na potrzeby rejestracji nowego krążka, zespół zdecydował się na ciekawe rozwiązanie. Dillard zasiadł za bębnami, a Dale Crover, który bębnił w formacji od 1984 roku przesiadł się na bas.

"Tres Cabrones" został nagrany niemal w składzie z 1983 roku" - powiedział Osborne. - "A co najlepsze, są to całkowicie nowe piosenki. Napisałem muzykę, która idealnie pasowała do tego line-upu i to rzeczywiście zadziałało. Nie mieliśmy zamiaru w odgrzewać stary materiał, napisany 30 lat temu, woleliśmy po prostu nagrać nowe kawałki. Plan udał się perfekcyjnie."

"Zawsze uważałem, że Mike Dillard jest jednym z nas" - dodaje Dale Crover. - "Miałem też okazję przekonać się jak to jest grać na basie w Melvins. 'Tres Cabrones' - w rzeczy samej."

"Tres Cabrones" ukaże się 5 listopada nakładem Ipecac Recordings.