Mikkey Dee: To koniec Motorhead

Dodano: 30.12.2015

Perkusista Motorhead Mikkey Dee potwierdził w wywiadzie to, co czego można się było spodziewać, gdy do wiadomości podano informację o śmierci Lemmy'ego.

Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.
Lemmy zmarł w poniedziałek 28 grudnia z powodu choroby nowotworowej. Badania wykazały guzy w mózgu i szyi, a rak był już w stanie terminalnym. O wynikach muzyk dowiedział się 26 grudnia i choć lekarze dali mu dwa do sześciu miesięcy życia, zmarł już dwa dni później.

"Oczywiście, to już koniec Motorhead" - powiedział w wywiadzie Mikkey Dee. "Lemmy był Motorhead. Mimo to, zespół przetrwa w pamięci wielu ludzi. Nigdy już nie wyruszymy w trasę i nie będzie już więcej płyt. Jednak ogień przetrwa, a Lemmy wciąż będzie żyć w sercu każdego."

Ostatni koncert w ramach europejskiej trasy Motorhead odbył się 11 grudnia w Berlinie, a osłabiony Lemmy się nie poddawał. "Był okropnie wychudzony - powiedział Dee "Zużywał całą energię na scenie a po koncercie był bardzo zmęczony. To niesamowite, że był w stanie występować, nie wspominając o tym, że dotrwał do końca trasy. To było zaledwie 20 dni temu. Trudno w to uwierzyć."

"Jestem mu bardzo wdzięczny za wszystkie lata i wspaniały czas, który razem spędziliśmy."

Zdjęcie: Romana Makówka

QUIZ – Nie wiesz tego o Evans!
1 / 12
Evans jest w rodzinie firmy D’Addario wspólnie z marką pałeczek…
Dalej !
Left image
Right image
nowość
Platforma medialna Magazynu Perkusista
Dlaczego warto dołączyć do grona subskrybentów magazynu Perkusista online ?
Platforma medialna magazynu Perkusista to największy w Polsce zbiór wywiadów, testów, lekcji, recenzji, relacji i innych materiałów związanych z szeroko pojętą tematyką perkusyjną.