Drugi zawał Tima Alexandra

W lipcu 2014 roku, znany m.in. z Primus i Puscifer Tim "Herb" Alexander przeszedł poważny zawał serca oraz związaną z nim operację wszczepienia bypassów, które odblokowały zablokowane arterie przy sercu perkusisty.

"Myślę, że byłem w szoku i wypierałem ze świadomości to, co się wydarzyło. Mam 45 lat i mam zawał? Nie jestem jakimś szalonym sympatykiem narkotyków, nie żywię się na Taco Bell, powiem wręcz, że nawet dbam o siebie. Zajęło mi trochę, zanim w szpitalnym pokoju odnalazłem się w tej sytuacji. Znalezienie się tak blisko śmierci zdecydowanie sprawiło, że zacząłem zastanawiać się nad darem, jaki otrzymałem. Dostałem dar gry na bębnach i nie wiem dlaczego, i po co, ale jest to coś, co robię. To jak to, co zrobili ze swoim darem Neil Peart, John Bonham, Stewart Copeland i reszta tych perkusistów. Wpłynęło to na mnie i wskazało kierunek (...) Gdy leżałem w łóżku, wracając do zdrowia, byłem w depresji. Operacja miała na to wielki wpływ, ponieważ nagle wydarzyło się wiele dziwnych rzeczy. Czytałem "Tybetańską Książkę Życia i Umierania" i bardzo interesujące było to, jak oni podchodzą do zagadnienia śmierci na co dzień, jeśli nie w każdej godzinie. Myśl o tym nieustannie, bo ma to wpływ na każdą twoją decyzję, jaką podejmujesz. Nie byłoby tych wszystkich durnych rzeczy na świecie, gdybyśmy mieli świadomość tego, że jesteśmy tu tylko przez chwilę. Wszyscy kierujemy się w stronę śmierci. To wpływa na twój światopogląd. Nie po to, żeby cię kiedykolwiek zdołować, ale myślę, że ważne jest, by ocknąć się ze świadomością, że może to być twój ostatni dzień, chłopie. To nie jest żart. Nie wiesz, kiedy się to stanie, więc idź i zrób coś dobrego. Niech coś się wydarzy". - mówił po tych wydarzeniach Tim Alexander w wywiadzie dla Perkusisty.

Teraz bębniarz poinformował, że przeszedł drugi atak serca: "Nie sądziłem, że to może się wydarzyć po tym, jak dokładnie dwa lata temu wszczepiono mi bypassy. Przepełniał mnie smutek, nie dlatego, że mogłem umrzeć, ale dlatego, że musiałbym powiedzieć 'do widzenia' mojej rodzinie. To może wydarzyć się w każdej chwili, każdego dnia, więc powiedz swoim najbliższym, że ich kochasz. Ciesz się dniami, które spędzasz wraz z nimi, ponieważ ich ilość jest ograniczona. Wszyscy jesteśmy tu tylko przez krótki czas".

Tim "Herb" Alexander jest najbardziej znany z gry w Primus, do którego dołączył w 1989 roku. Nagrał z zespołem cztery pierwsze albumy i opuścił jego szeregi w 1996 roku. Później do Primus powracał jeszcze dwukrotnie, ostatni raz w 2013 roku. W 2014 roku nagrał z zespołem ostatnia jak na razie płytę "Primus & the Chocolate Factory with the Fungi Ensemble". Alexander był również pierwszym perkusistą A Perfect Circle. To jego grę można usłyszeć w utworze "The Hollow", który znalazł się na debiutanckim albumie grupy "Mer de Noms". Dłużej zabawił w szeregach innego zespołu Maynarda Jamesa Keenana z Tool - Puscifer, z którym nagrał m.in debiutancki krążek "V" Is for Vagina.