Shannon Larkin (Godsmack)

Dodano: 08.07.2015
Perkusista Shannon Larkin opowiedział nam o swoich początkach, inspiracjach, pierwszych zestawach perkusyjnych oraz pracy nad najnowszym albumem Godsmack.
Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.

Logo
To dzięki siostrze zacząłeś grać na perkusji.


Logo
Będąc dzieckiem, dostałem w prezencie od mojej starszej siostry płyty Rush i Led Zeppelin. Do tamtej pory nie miałem żadnej płyty. Po prostu słuchałem radia, gdzie grali takich wykonawców, jak The Beatles, Johnny Cash, The Who, The Jimi Hendrix Experience. Kiedy poznałem Rush i Led Zeppelin, Neil Peart i John Bonham stali się moimi ulubionymi perkusistami. Po przesłuchaniu partii Bonzo na płycie "Led Zeppelin II", zakochałem się w perkusji, poprosiłem rodziców o pierwszy zestaw i doczekałem się.


Logo
Co to był za zestaw?


Logo
Zaczynałem na niebieskim, brokatowym zestawie Remo bez hi-hatu. Wtedy jeszcze nie potrafiłem grać utworów swoich idoli. Brak hi-hatu trochę utrudniał mi naukę. Któregoś razu dostałem od wujka płytę Iron Butterfly "In-A-Gadda-Da-Vida". Umówiliśmy się, że dostanę hi-hat, jak tylko nauczę się solówki z tytułowego utworu. Po jakimś czasie pojawił się drugi zestaw, tym razem o złotym wykończeniu. Mam go do dzisiaj. Wtedy na dobre zaczęła się zabawa z perkusją, a do prawdziwej rewolucji doszło, gdy odkryłem Motörhead. Wtedy połączyłem pierwszy zestaw z drugim, uzyskując podwójną stopę.


Logo
Jesteś samoukiem. Jak wyglądały twoje pierwsze kroki?


Logo
Tak, w zasadzie jestem samoukiem, jednak w szkole podstawowej miałem nauczyciela, który prowadził szkolny zespół. Repertuarem trafił w mój gust, bo przerabialiśmy m.in. utwory The Beatles. Wymagał od nas czytania nut, a ja oczywiście tego nie potrafiłem. Nigdy się o tym nie dowiedział. Tak bardzo chciałem grać w jego zespole, że perfekcyjnie znałem wszystkie swoje partie. Po zajęciach wracałem do domu i godzinami ćwiczyłem zadany repertuar ze słuchu.


Logo
Jak w takim razie udawało ci się "oszukiwać" na próbach?


Logo
Na próbach w szkole po prostu patrzyłem na zapis nutowy, jednocześnie grając to, czego nauczyłem się w domu. Możliwe, że perkusja była mi przeznaczona. Gra na tym instrumencie przychodziła mi z łatwością, to było dla mnie dość naturalne. Obserwowałem też grę perkusistów, chodząc na koncerty lokalnych zespołów z rodzicami.


Logo
Czy gra w takim zespole, jak Godsmack, jest dla ciebie wyzwaniem?


Logo
Tak. To bardzo duże wyzwanie. Zwłaszcza, że gdy trafiłem do Godsmack, z zespołu odszedł naprawdę dobry perkusista. Podniósł wysoko poprzeczkę. Nie tylko w kwestii sekcji rytmicznej, ale również wpłynął na cały zespół. Pamiętam sytuację z sesji nagraniowych do pierwszego albumu z moim udziałem, gdy miałem problem z pewną partią. Poprosiłem chłopaków o wyjście na kilkanaście minut, bym mógł na spokojnie rozpracować jeden fragment i perfekcyjnie go opanować (śmiech).


Logo
"1000hp" jest najlepszym i najbardziej dojrzałym albumem Godsmack. Chyba zgodzisz się ze mną?


Logo
Nie wiem, czy najlepszym i najbardziej dojrzałym, ale na pewno najłatwiejszym, jeżeli chodzi o proces twórczy. Głównym czynnikiem sprzyjającym była praca w naszym studio, którego realizacja w końcu doszła do skutku. Czuliśmy się bardzo komfortowo, swobodnie, jak w domu. Pomieszczenie jest umeblowane według naszych upodobań, na ścianach wiszą zdjęcia z naszych koncertów. Dodatkowo mamy własny magazyn i salę prób. Kluczem do nagrania dobrego albumu jest uchwycenie chwili i energii, jaka ma miejsce na koncertach. Dlatego zdecydowaliśmy się na rejestrację materiału na "setkę".


Logo
Jak byś scharakteryzował swój styl gry?


Logo
Na pewno jako energetyczny i widowiskowy. Właściwie wszyscy moi idole, może z wyjątkiem Keitha Moona, po prostu zasiadali za perkusją i grali. Na pewno wiesz, co mam na myśli. Kiedy ukazała się koncertówka AC/DC "Let There Be Rock" i zobaczyłem, co na tym koncercie wyprawiał Angus Young, powiedziałem sobie: "Chcę robić dokładnie to, co on, ale na perkusji". Chodzi mi o to, że chciałem być nie tyle w centrum zainteresowania, co zauważony i wyróżniający się. Perkusiści są często na drugim planie, za frontmanem. Zdałem sobie sprawę, że bycie showmanem za bębnami daje w dużej mierze podobny rezultat, jak w przypadku bycia frontmanem czy charyzmatycznym gitarzystą, jak w przypadku Angusa.


Logo
Kilka razy miałeś okazję pracować jako muzyk sesyjny. Czym wg ciebie różni się praca w studio od gry na żywo?


Logo
Grając na żywo nie musisz zwracać szczególnej uwagi na precyzję. Każdy dźwięk, każde uderzenie w studio musi brzmieć perfekcyjnie, ponieważ materiał, który nagrywasz, idzie w świat i zostaje na zawsze. Natomiast na żywo liczy się radość grania i emocje. Zdarzają się jakieś pomyłki, czy niedociągnięcia. Kiedyś czytałem wywiad z Keithem Richardsem, w którym powiedział, że gdyby mogli nagrać utwór "Satisfaction" jeszcze raz, zarejestrowaliby go zupełnie inaczej. Jednak liczy się moment i uchwycenie emocji, szczerość, jak w przypadku nagrywania na "setkę".


Logo
Jak radzicie sobie w kwestii logistyki, a szczególnie ty, jako muzyk mający najwięcej sprzętu spośród członków zespołu, nie wspominając o gigantycznych, sterowanych podestach na dwa zestawy perkusyjne - twój i Sully’ego?


Logo
Generalnie transport w naszym przypadku pochłania ogromne sumy pieniędzy. Szczególnie kosztowne jest zarówno przetransportowanie, jak i cała realizacja przedsięwzięcia, jakim jest nasza wspólna "bitwa perkusyjna". Podesty są ruchome, obracają się, możemy również przemieszczać się na scenie. W przypadku koncertów w USA nie ma większych problemów i dużych kosztów związanych z transportem, ale w przypadku trasy w Europie czy za oceanem już tak. Nigdy nie mogliśmy pozwolić sobie na takie atrakcje. W ramach nadchodzącej trasy po raz pierwszy w Europie będziemy występować z naszą "bitwą". Nie wiem, czy czas trwania naszego koncertu w Polsce pozwoli nam na to, jednak mam nadzieję, że się uda, ponieważ nasze wspólne solo trwa 10 minut. Cóż, najwyżej pozbędziemy się dwóch piosenek z setlisty (śmiech).


Rozmawiał: Wojciech Margula

Wywiad ukazał się w numerze: marzec 2015

QUIZ – Nie wiesz tego o Evans!
1 / 12
Evans jest w rodzinie firmy D’Addario wspólnie z marką pałeczek…
Dalej !
Left image
Right image
nowość
Platforma medialna Magazynu Perkusista
Dlaczego warto dołączyć do grona subskrybentów magazynu Perkusista online ?
Platforma medialna magazynu Perkusista to największy w Polsce zbiór wywiadów, testów, lekcji, recenzji, relacji i innych materiałów związanych z szeroko pojętą tematyką perkusyjną.