Jakub Chmura (Thy Disease)

Dodano: 05.05.2010
Autor: Marcin Kamiński

Rozmawiamy z Kubą Chmurą, perkusistą takich zespołów jak Thy Disease, Sceptic, Headless, Anal Stench, Redemptor oraz Never.

Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.

Magazyn Perkusista: Uczyłeś się grać na innych instrumentach, czy od razu zasiadłeś za bębnami?

Kuba Chmura: Moim pierwszym instrumentem była gitara klasyczna. Po jakimś czasie okazało się jednak, że to nie było to.
Jak patrzę wstecz, muzyka zawsze w jakiejś formie mi towarzyszyła, w domu było pianino, ciągle coś  "sączyło się" z odtwarzacza, przez jakiś czas byłem nawet w sekcji tańca towarzyskiego. Później zaczęły się cięższe brzmienia i zainteresowanie bębnami. Pierwszy zestaw perkusyjny dostałem w wieku 15 lat, zapał był ogromny, zrodziła się silna chęć chłonięcia wszystkiego co z  tym związane i tak zostało do tej pory.

Jesteś dyplomowanym muzykiem instrumentalistą. Co dało ci ukończenie Krakowskiej Szkoły Jazzu i Muzyki Rozrywkowej?

Bardzo sobie cenie zdobytą tam wiedzę, to był wspaniały, inspirujący czas, nabrałem pokory  a moje granie pewnej ogłady. Jazz i ogólnie muzyka rozrywkowa wspaniale kształtuje ten muzyczny drive, granie z groovem, myślenie frazą, umiejętność improwizacji i komunikowania się podczas gry. Najwięcej dały mi zajęcia z zespołów i granie w różnych składach na jam sessions. Nauczyłem się head arrangement, konsekwentności w realizowaniu założonej formy, głębszej analizy struktury utworów i czytania nut. Analiza tematów, standardów jazzowych na zajęciach teoretycznych  bardzo rozwinęła moje pojęcie o harmonii i wrażliwość muzyczną.
Do tego kształcenie słuchu, solfeż, historia muzyki jazzowej i pianino, to był bardzo owocny czas.

Jak wygląda twój obecny zestaw perkusyjny?

Jestem na etapie zmiany bębnów, planuje zakup zestawu Mapex - Saturn.
Jeśli chodzi o blachy to od lat używam kombinacji formuł Sabiana, hardware głównie Yamaha, jest bezkonkurencyjny.
Pałki to Vic Firth 5A.
Jeśli chodzi o stopy używam maszynek Pearl Eliminator. Ostatnio intensywnie pracowałem nad ustawieniem i wreszcie udało mi się znaleźć rozwiązanie, które godzi ze sobą ustawienie sporego setu (tj. dwa bębny basowe, pięć tomów) z całą ergonomią klasycznego małego zestawu. Główny problem zawsze tkwił w pozycji hi-hatu. Talerz ride i resztę blach mam ustawione w stylu fusion.
Jeśli chodzi o werble używam Black Panther All-Maple 5,5"x14" i Yamaha Maple Custom Absolut 4" x13".
Planuje również zakup samplera Roland Spd-S 9, bardzo poszerza możliwości brzmieniowe i twórcze horyzonty.

Gdyby nie było ograniczeń, na jakim zestawie perkusyjnym chciałbyś grać?

Mam duży sentyment do bębnów Yamaha, ale ostatnio ogromne wrażenie zrobił na mnie zestaw Craviotto, brzmienie po prostu mnie zmiotło. Myślę, że w przyszłości decydowałbym się pomiędzy tymi dwoma markami. Jeśli chodzi o statywy, ramiona i inne akcesoria ufam już tylko produktom Yamahy.

Od młodzieńczych lat jesteś związany z muzyką metalową. Skąd zainteresowanie ciężkimi brzmieniami?

Ciężkie brzmienie po prostu mnie porwało, ten klimat, bunt, energia, to było coś.
Jeśli mam wymienić jakiś przełomowy moment, pamiętam jak znalazłem kiedyś starą przegrywaną kasetę, jak się później okazało była to Metallica "Ride The Lightning", nie wiedziałem wtedy co to jest, włączyłem i było po mnie. Do dziś pamiętam te ciarki na całym ciele przy "For Whom the Bell Tolls". Tak to się zaczęło.

Współpracujesz z wieloma zespołami, masz za sobą dużo sesji nagraniowych i koncertów. Jak udaje ci się godzić tyle obowiązków?

Szczęśliwie do tej pory nie było większych kolizji jeśli chodzi o terminy, wspólnie respektujemy swoje grafiki i udaje się wszystko pogodzić. Owszem były okresy z bardzo wzmożoną aktywnością kiedy trzeba było się mocno nagimnastykować, szczególnie 2004-2006. Próby w zasadzie codziennie do tego szkoła, koncerty, kilka dłuższych tras i 4 sesje nagraniowe ale jak to się mówi dla chcącego nic trudnego. Okres 2007-2009  był luźniejszy, skończyłem szkołę, część projektów przycichła z różnych przyczyn poza muzycznych z niektórymi moje drogi się po prostu rozeszły.
W tym momencie gram regularne próby z 3 zespołami, kończę uczyć się materiału greckiego Cerebrum i szykuje jeszcze jeden własny projekt jazz - fusion, strasznie tęskni mi się do improwizowanej muzyki i na pewno taki twór wkrótce powstanie. Nie wyobrażam sobie działać tylko w jednym projekcie, lubię jak dużo się dzieje, interesuje mnie poruszanie się w różnych stylach muzycznych i ciągły rozwój stąd potrzeba bardziej intensywnego muzycznego funkcjonowania.

Czy jest zespół, z którym masz marzenie zagrać?

Może tu niektórych zaskoczę ale bardzo chciałbym zagrać z jednym z naszych czołowych raperów i freestyle-owców, O.S.T.R.- em. Gość jest zawodowym muzykiem i robi "swoje" na naprawdę światowym poziomie. Jestem Jego wielkim fanem i marzy mi się zagrać dla Niego beat na żywo.

Jak wygląda u ciebie proces komponowania utworów?

Zazwyczaj pracuję z gitarzystami, część moich partii buduję na bazie riffów innym razem   to najpierw pojawia się pomysł rytmiczny i do tego dogrywane są gitary. Czasami zajmuje się też aranżowaniem rytmiki do wokali szczególnie jeśli chodzi o bardziej progresywne frazy. Ogólnie mam duży wpływ na aranżacje całości.

Granie metalu wymaga kondycji. Jak ćwiczysz, żeby uniknąć kontuzji?

Faktycznie, metal jest wymagający jeśli chodzi o formę. Gram codziennie co utrzymuje najbardziej "zainteresowane" ścięgna i mięśnie w należytej elastyczności. Zawsze rozgrywam się spokojnie, zaczynam od wolnych temp, żeby nie forsować się bezsensownie. Reszta tkwi w głowie, technika jest ważna, żeby uczynić grę ekonomiczną. Zgłębiam cały czas technikę Moellera, umiejętnie korzystania z balansu i odbicia. Wszystkie te kwestie powodują, że gra staje się przyjemna i czujemy się komfortowo nawet z bardzo ekstremalnymi partiami.

Ile czasu poświęcasz na ćwiczenie solo, a ile na próby z zespołami?

Ćwiczę indywidualnie po 2-3 godziny dziennie, jeżeli mam próbę z zespołem a tu bywa różnie 2, 3, 4 razy w tygodniu w zależności od potrzeb, wtedy tego dnia nie ćwiczę już solo. Generalnie kontakt z instrumentem mam codziennie.

Wolisz koncentrować się nad pracą w studiu, czy łapać kontakt z publicznością podczas koncertów?

Cenie sobie jednakowo mocno oba te aspekty muzycznego życia, każdy z nich przynosi inne doznania. Uwielbiam koncertować, przekazywać emocje na żywo, czuć tą interakcje w zespole i energię od publiczności. Studio też przynosi dużą satysfakcje jeżeli uda się uchwycić te bezcenne muzyczne momenty, maksymalnie skoncentrować, dopracować szczegóły i usłyszeć pożądany efekt finalny.

Jaki jest ulubiony utwór, który nagrałeś?

Jednym z moich ulubionych jest 4th Density z nowej EP Redemptor, która niebawem ujrzy światło dzienne. 

Jaka płyta z 2009 roku zrobiła na tobie największe wrażenie i dlaczego?

Duże wrażenie zrobiły na a mnie płyty O.S.T.R., obydwie z 2009.  "Ja Tu Tylko Sprzątam" i "OCB", świetne brzmienie, teksty i podkłady.

Wymień swojego ulubionego perkusistę i umotywuj swój wybór.

Hmm, ciężka sprawa mam wielu faworytów, ale jeżeli trzeba wymienić jednego to powiem Czarek Konrad. Cenie go niezmiernie za styl, kreatywność, otwartość i wspaniałą muzykalność.

Co robisz w życiu poza muzyką?

W tym momencie zajmuje się już tylko muzyką, nie wyobrażam sobie innego funkcjonowania, szczęśliwie udaje się ten plan na życie stopniowo realizować. Niebawem otwieram  prywatną szkółkę perkusyjną jestem w trakcie dopracowywania własnego, profesjonalnego toku nauczania  i adoptowania lokalu. Mam kilka innowacyjnych pomysłów jeśli chodzi o sposób prowadzenia lekcji,. Działalność dydaktyczna towarzyszy mi równolegle już od 6 lat. Lubię uczyć a oficjalna szkółka jest dla mnie kolejnym wyzwaniem i ciekawą alternatywą zarazem.

Na koniec proszę cię o kilka słów do czytelników Perkusisty.

Chciałem podziękować wszystkim za poświęconą uwagę, życzę Wam nieustającego rozwoju i  ciągle nowych mocnych inspiracji. Wszystkiego dobrego i pozdrawiam.

Rozmawiał: Marcin Kamiński

QUIZ – Nie wiesz tego o Evans!
1 / 12
Evans jest w rodzinie firmy D’Addario wspólnie z marką pałeczek…
Dalej !
Left image
Right image
nowość
Platforma medialna Magazynu Perkusista
Dlaczego warto dołączyć do grona subskrybentów magazynu Perkusista online ?
Platforma medialna magazynu Perkusista to największy w Polsce zbiór wywiadów, testów, lekcji, recenzji, relacji i innych materiałów związanych z szeroko pojętą tematyką perkusyjną.