Drumset Academy - Duszki - drugi wariant
Drumset Academy
Dodano: 10.10.2016
Miesiąc temu zaprezentowałem pierwszy wariant grania duszków w rytmach ósemkowych.
Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.
W kolejnych artykułach będę omawiał inne sposoby ich rozmieszczenia. Zapoznanie się z nimi wszystkimi oraz ich solidne wyćwiczenie i wgranie, pozwoli nam układać rytmy o ciekawszej strukturze rytmicznej i dynamicznej. Czas na drugi sposób, w którym cichą nutkę zagramy na werblu w innym miejscu niż to miało miejsce w poprzedniej części. Umożliwi to nam wykreowanie nieco odmiennego charakteru rytmu. Duszek zagrany będzie po czwartym i ósmym dźwięku hi-hatu. W poprzednim wariancie "odbijaliśmy" się od duszka w górę (tzw. upstroke), aby zaakcentować back-beat werbla. W tym wariancie duszek jest zwykłym uderzeniem "tap". Dokładniej zaprezentuję to w filmie, będącym uzupełnieniem tego artykułu.
Zagrajmy standardowo stopę na "raz" i na "trzy". Duszka mamy tutaj bezpośrednio przed stopą. W poprzednim wariancie (Perkusista 5/2016) był on grany po stopie.
W przykładzie nr 3 zagramy stopą dwie ósemki przed drugim werblem oraz szesnastkę po werblu.
Po dodaniu duszków od razu rytm ten nabiera wyrazu. Na uwagę zasługuje koniec taktu, gdzie stopa i duszek grają pomiędzy dźwiękami hi-hatu. Należy przypilnować, aby dźwięki bębnów pojawiły się dokładnie w "środku" pomiędzy uderzeniami hi-hatu.
W przykładzie 5 zagramy gęściej stopą, aby po dodaniu duszków (przykład nr 6), uzyskać ciąg czterech szesnastek w połowie taktu i ciąg sześciu szesnastek na końcu taktu. Duszki pozwalają nam tutaj zazębić ze sobą dźwięki stopy i werbla. Jest gęsto, ale dzięki różnicom dynamicznym, rytm ten nie jest męczący w odbiorze.
W następnym rytmie stopa zagra pomiędzy hi-hatem. Dodany duszek zagrany jest z odstępem od stopy, dzięki czemu jeszcze bardziej da się wyczuć synkopowany charakter tego rytmu. Niezwykle ważna dla groovu jest tutaj jednakowa odległość pomiędzy tymi dźwiękami.
Przykład 9 zawiera jeszcze więcej synkop stopy. Zrobienie pauzy po duszku dodaje rytmowi "skoczności".
Nie zapominajcie o zachowaniu odpowiednich różnic dynamicznych pomiędzy duszkami i akcentami. Ciche uderzenia werbla nie powinny "ściszać" nam hi-hatu. Pilnowanie odpowiednich proporcji jest bardzo istotne dla dobrego brzmienia i "kołysu". Słuchajcie się podczas ćwiczenia, poprawiajcie proporcje dynamiczne instrumentów, nagrywajcie się. Inaczej słucha się siebie, gdy się gra, a inaczej, gdy tylko słuchamy.
Proponuję rozgrywać warianty duszków z własnymi pomysłami rytmów. Ułóżcie najpierw pattern stopy i werbla bez duszków, a potem dodajcie duszki najpierw w pierwszym wariancie (który już dobrze znamy), a potem w drugim. Efekty mogą być zdumiewające. Pamiętajcie o ćwiczeniu w wolnych tempach (proponuję tempo startowe 80 bpm). Granie wolno pozwala mocno osadzić dźwięki i "wyczyścić" pattern.
Za miesiąc poznamy trzeci, bardziej motoryczny sposób rozmieszczenia duszków. Serdecznie zapraszam.
Piotr Czyja
Piotr Czyja - instruktor szkoły perkusyjnej Drumset Academy. Nauczyciel z ponad 15-letnim doświadczeniem. Prowadził wiele warsztatów w Polsce, jak i za granicą m.in. "Warsztaty Werblowe" czy "Pociąg perkusyjny". Zafascynowany różnorodnością gatunków muzycznych i technik perkusyjnych, w tym legendarnych technik Gladstone’a oraz Moellera.
Lekcja ukazała się w numerze czerwiec 2016
Zagrajmy standardowo stopę na "raz" i na "trzy". Duszka mamy tutaj bezpośrednio przed stopą. W poprzednim wariancie (Perkusista 5/2016) był on grany po stopie.
W przykładzie nr 3 zagramy stopą dwie ósemki przed drugim werblem oraz szesnastkę po werblu.
Po dodaniu duszków od razu rytm ten nabiera wyrazu. Na uwagę zasługuje koniec taktu, gdzie stopa i duszek grają pomiędzy dźwiękami hi-hatu. Należy przypilnować, aby dźwięki bębnów pojawiły się dokładnie w "środku" pomiędzy uderzeniami hi-hatu.
W przykładzie 5 zagramy gęściej stopą, aby po dodaniu duszków (przykład nr 6), uzyskać ciąg czterech szesnastek w połowie taktu i ciąg sześciu szesnastek na końcu taktu. Duszki pozwalają nam tutaj zazębić ze sobą dźwięki stopy i werbla. Jest gęsto, ale dzięki różnicom dynamicznym, rytm ten nie jest męczący w odbiorze.
W następnym rytmie stopa zagra pomiędzy hi-hatem. Dodany duszek zagrany jest z odstępem od stopy, dzięki czemu jeszcze bardziej da się wyczuć synkopowany charakter tego rytmu. Niezwykle ważna dla groovu jest tutaj jednakowa odległość pomiędzy tymi dźwiękami.
Przykład 9 zawiera jeszcze więcej synkop stopy. Zrobienie pauzy po duszku dodaje rytmowi "skoczności".
Nie zapominajcie o zachowaniu odpowiednich różnic dynamicznych pomiędzy duszkami i akcentami. Ciche uderzenia werbla nie powinny "ściszać" nam hi-hatu. Pilnowanie odpowiednich proporcji jest bardzo istotne dla dobrego brzmienia i "kołysu". Słuchajcie się podczas ćwiczenia, poprawiajcie proporcje dynamiczne instrumentów, nagrywajcie się. Inaczej słucha się siebie, gdy się gra, a inaczej, gdy tylko słuchamy.
Proponuję rozgrywać warianty duszków z własnymi pomysłami rytmów. Ułóżcie najpierw pattern stopy i werbla bez duszków, a potem dodajcie duszki najpierw w pierwszym wariancie (który już dobrze znamy), a potem w drugim. Efekty mogą być zdumiewające. Pamiętajcie o ćwiczeniu w wolnych tempach (proponuję tempo startowe 80 bpm). Granie wolno pozwala mocno osadzić dźwięki i "wyczyścić" pattern.
Za miesiąc poznamy trzeci, bardziej motoryczny sposób rozmieszczenia duszków. Serdecznie zapraszam.
Piotr Czyja
Piotr Czyja - instruktor szkoły perkusyjnej Drumset Academy. Nauczyciel z ponad 15-letnim doświadczeniem. Prowadził wiele warsztatów w Polsce, jak i za granicą m.in. "Warsztaty Werblowe" czy "Pociąg perkusyjny". Zafascynowany różnorodnością gatunków muzycznych i technik perkusyjnych, w tym legendarnych technik Gladstone’a oraz Moellera.
Lekcja ukazała się w numerze czerwiec 2016
QUIZ – Nie wiesz tego o Evans!
1 / 12
Evans jest w rodzinie firmy D’Addario wspólnie z marką pałeczek…