Werbel marszowy Roland RMP-12

Dodano: 10.06.2009
Rodzaj sprzętu: Werble
Dostarczył: ROLAND

W połowie lat osiemdziesiątych została przez wielu postawiona stanowcza diagnoza. Bębny akustyczne znikną, będzie tylko elektronika. Cóż, jak widać bębny akustyczne mają się bardzo dobrze, a właśnie elektronika cały czas robi podchody, by choć trochę zbliżyć się do brzmienia naturalnego korpusu i przede wszystkim odzwierciedlić dynamikę uderzenia każdego grającego.

Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.

Roland jest na pewno jedną z tych firm, która dąży do perfekcji w tym temacie. Dzięki firmie Roland Polska prezentujemy Wam coś bardzo interesującego - werbel marszowy RMP-12.

Orkiestry marszowe nie są zbyt popularne w Polsce. Zasadniczo za wyjątkiem orkiestr wojskowych, paru szkolnych lub kilku orkiestr przy domach kultury nie mamy wielkiej tradycji w tym temacie. Tymczasem Amerykanie toczą gigantyczne boje na wielkie orkiestry szkolne. Wydawałoby się zatem, że RMP-12 nie będzie miało u nas zbyt wielkiego zastosowania. Ja je znalazłem bez problemu. Sprawdźmy jednak od początku, co oferuje nam ta zabawka.

Konstrukcja

Przede wszystkim mamy do czynienia nie ze zwykłym padem tylko słynnym już naciągiem siateczkowym - Mesh-Head. Przyjemną stroną tego rozwiązania jest oczywiście możliwość regulacji napięcia, co pozwala jeszcze bardziej upodobnić instrument do akustycznego bębna. Przyznam szczerze, że drażnią mnie sztywne pady, dlatego też pomysł firmy w tej kwestii był bardzo udany. Dodatkowo jest on bardzo cichy, dzięki czemu możemy grać, kiedy tylko nam się podoba. Zastanawiająca jest jego żywotność. Johnny Rabb podczas pokazów sprzętu (TD-20K) potwierdził, że są bardzo mocne, dodając jednak, iż uderza w nie trochę inaczej (chodziło mu o poruszanie się i grę na całym zestawie).

Ustawienie

Werbel Roland możemy wykorzystać na różne sposoby. Przede wszystkim w sposób docelowy jako werbel marszowy. Potrzebować będziemy jednak wtedy odpowiednie paski, które nie są dołączane do zestawu. Na zdjęciu widzimy, jak wygląda prawidłowa konstrukcja w opcji "marszowej". Podejrzewam, że w taki sposób sprzęt nie będzie u nas zbyt często wykorzystany. Nic więc zatem nie stoi na przeszkodzie, by go wykorzystać jako normalny werbel poprzez ustawienie go na statywie. Musimy tu jednak uważać i zastosować się do sugestii producenta - moduł jest dość ciężki i może nam przewrócić statyw. No właśnie, moduł. W każdej chwili możemy odkręcić go od werbla i ustawić w wygodniejszym miejscu (potrzebny wtedy będzie dłuższy kabel).

Pierwszy kontakt

Przejdźmy do momentu, gdy ustawimy wygodnie sprzęt i wreszcie włączymy (producent dołącza sześć baterii, zasilacz niestety potrzebny jest oddzielnie). Mamy do dyspozycji dwa triggery - jeden normalny w naciągu (head) i drugi w obręczy (rim), czyli tak naprawdę nic nowego. Moduł ma czytelny, czarno-biały ekranik (mniejsze zużycie energii), jednak w ciemności musimy go sobie podświetlić. Kilka przycisków świadczy o w miarę prostej obsłudze. I rzeczywiście, wiele funkcji wykonuje się niemal domyślnie, sprawnie i szybko. To bardzo duża zaleta, ponieważ werbel ma całkiem sporo możliwości. Bank modułu zawiera 128 brzmień, które są zbliżone do standardowego banku midi. Odgłos samolotu czy burzy zupełnie nam wystarcza w ramach ciekawostki, ponieważ nie widziałbym sensu gry na werblu brzmieniem strumyka czy innej wichury (obydwu na szczęście nie ma). Jest za to dużo bardzo krótkich sygnałów w postaci werbli, tomów, padów czy innych perkusjonalii. Jest to dość istotne - o wiele skuteczniej przebiega nasz trening i o wiele szybciej wychwycimy nasze niedociągnięcia.

Funkcje

Mamy zaledwie cztery przyciski "pamięci". Oznacza to, że możemy ustawić osiem brzmień (head i rim). Umiejscowione są w taki sposób, by - niemal podczas gry - szybko je przełączać. Metronom posiada na tyle dużo możliwości, iż możemy swobodnie dostosować go do swoich potrzeb. Tempo od 20 do 300, metrum, głośność, brzmienia (bardzo przenikliwe i krótkie), opcje on/off do LineOut oraz także "szczebel pobłażliwości". Jest to funkcja dzięki której werbel mocniej lub lżej kontroluje punkt naszego uderzenia. Na pewno można się "wkręcić" grając i korzystając z funkcji treningu. Maszyna jest bezwzględna i bardzo brutalnie wypomina nam niedokładności. Wahania tempa w zależności, czy gramy do przodu czy za metronomem, mamy pokazane na ekranie. Coach Mode (trening) ma 6 funkcji. Time Score to gra z metronomem, której zamiarem jest zagranie jak najbardziej precyzyjnie na czterech dystansach do wyboru: 8, 16, 32 i 64 taktów w dowolnie wybranym przez nas tempie. Wynik przedstawiany jest na ekranie w skali od 0 do 100. Speed Check to po prostu zmagania z własną precyzją. Jeżeli zagramy wystarczająco równo, metronom podkręca tempo i przenosi nas na kolejny poziom.

Tutaj także tempo początkowe, jak i dystans, ustawiamy sobie sami. Rhythm Note to ćwiczenie gry równoległej z metronomem przy zmieniających się wartościach. Po dwóch uderzeniach nabicia (tak jest niemal w każdej funkcji, gdy testowana jest nasza precyzja) musimy zagrać w wybranym tempie, równo, w kolejności np. ćwiartki, triole ćwierćnutowe, ósemki, triole ósemkowe, szesnastki, kwintole, sekstole. Up/Down to po prostu "winda". Metronom regularnie przyśpiesza i zwalnia, a my rzecz jasna musimy się zmieścić i uzyskać wskaźnik "ok", który świadczy, że trafiamy w punkt.

Ciekawa funkcją jest Dyna Meter, który sprawdza siłę naszego uderzenia. Może to posłużyć do ćwiczenia regulującego siłę prawej i lewej ręki. Dopiero dłuższa praca z tą funkcją potrafi odpowiedzieć, czy jest skuteczna. Warto jednak dodać, że werbel nie tylko w tej funkcji wskazuje nam brzmieniowo, kiedy uderzyliśmy mocno. Poprzez lekko zmodyfikowany sound danego instrumentu np. grając werblem uzyskamy bardziej "puszkowate" brzmienie. Na koniec w funkcji treningu, spotykane w niemal wszystkich metronomach - Tap Tempo czyli ustawianie własnego tempa uderzeniem.

Werbel posiada oczywiście wiele funkcji związanych z przygotowaniem go pod kątem naszego profilu gry. Siła uderzenia, głośność uderzeń w dany trigger, dostrojenie wybranego brzmienia do danego tonu, czułość rimu i headu, master całości (głośność, czułość). Opcja Live uchroni nas przed przypadkowym przyciśnięciem niepotrzebnego przycisku poprzez zablokowanie pulpitu kontroli. Z boku modułu mamy możliwość podłączenia się do urządzenia bezprzewodowego, regulator głośności, wejście słuchawkowe. Nic nie stoi na przeszkodzie w grze równoległej z wybranymi nagraniami.

Podsumowanie

Mówiąc krótko, Roland RMP-12 dla polskiego użytkownika będzie przede wszystkim elektronicznym werblem. W momencie, gdy nie korzystamy z funkcji przeznaczonych dla orkiestry marszowej, a są to przede wszystkim funkcjonalności w postaci trzymania instrumentu podczas gry w ruchu oraz związana z tym szybka i wygodna obsługa, mamy do czynienia z zaawansowanym padem treningowym. Niestety, niewiele osób będzie stać na taki wydatek, ponieważ instrumenty Roland do najtańszych nie należą. Związana jest z nimi bardzo wysoka jakość. Werbel posiada funkcje w dużej mierze znane i wykorzystywane. Komfort pracy, przejrzystość obsługi oraz wykorzystany siateczkowy pad przemawiają na korzyść instrumentu. Pozostaje pytanie, czy do takiego użytkowania jest on nam naprawdę konieczny?

Dla zaawansowanych orkiestr marszowych może to być jednak bardzo wygodny sprzęt, ponieważ fakt możliwości ćwiczenia kolektywnie w cywilizowanych warunkach to bez wątpienia duże udogodnienie. Warto może sprawdzić, czy znajdują się gdzieś jakieś zapomniane fundusze unijne, za które można zakupić sprzęt do orkiestry?

{podsumowanie SPECYFIKACJA
Pad: naciąg siateczkowy - 12", dwa triggery (head i rim)
Bank Pamięci: 4
Bank brzmień: 128
Parametry instrumentów: Strojenie, Głośność
Parametry metronomu: Tempo od 20 do 300, beat od 0 do 13, typy rytmów - 5, brzmienia rytmu - 7
Funkcji treningu - 6
Złącza: Phones Jack (Stereo miniature phone type), Mix In Jack (Stereo miniature phone type), Output Jack (1/4 inch phone type), Trigger Input Jack* (1/4 inch TRS phone type), AC Adaptor Jack
Zasilanie: DC 9 V
Suche baterie LR6 (AA) - alkaliczne - x 6 lub AC Adaptor (PSB-1U: opcjonalny)
Pobór prądu 220 mA. Szacowany czas żywotności baterii alkalicznych podczas ciągłej pracy: 8 godzin (zależny od warunków używania sprzętu)
Akcesoria: Instrukcja obsługi, Suche baterie LR6 (AA) x 6, klucz, Cable Tie, Application Guide DVD
Rozmiar i waga 348 mm x 416 mm x 194 mm; 3.7 kg }

Testował: Maciej Nowak
Zdjęcia: Łukasz Rygało

Left image
Right image
nowość
Platforma medialna Magazynu Perkusista
Dlaczego warto dołączyć do grona subskrybentów magazynu Perkusista online ?
Platforma medialna magazynu Perkusista to największy w Polsce zbiór wywiadów, testów, lekcji, recenzji, relacji i innych materiałów związanych z szeroko pojętą tematyką perkusyjną.