Tama Superstar Custom Hyper Drive

Dodano: 02.01.2013
Rodzaj sprzętu: Bębny
Dostarczył: TAMA

Bębny Tama to jedne z najładniejszych instrumentów, jakie obecnie są dostępne. Dotyczy to zarówno wykończenia korpusu, jak i całego osprzętu.

Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.


W każdej półce cenowej mamy do czynienia ze wspaniałymi instrumentami. Czy jednak wygląd idzie w parze z elementem najważniejszym - brzmieniem? Zobaczmy.

Nasze bębny dostaliśmy w konfiguracji z dwoma floorami. Już na zdjęciu widać, że są to beczki elegancko wykonane i jedynie kwestią gustu jest to, czy komuś się one spodobają w takim kolorze (Blue Titanium Satin) czy nie. Obiektywnie trzeba jednak przyznać, że jakość jest na najwyższym poziomie, charakterystycznym dla zestawów z najwyższej półki.

Kolejną charakterystyczną cechą zestawów Hyper-Drive jest to, że tomy są bardzo płytkie, jednocześnie centrala i floory pozostają niemal w tradycyjnych rozmiarach. Połączenie ma dać konkretny efekt, ale o walorach brzmieniowych wspomnimy później, sprawdźmy jeszcze ich budowę.

Tomy ze standardową średnicą 10" mają głębokość nie 8", lecz 6,5". Tom 12" ma głębokość 7". Centralka to 22" (na 18") a floory 14" x 12" i 16" x 14". Całość ubrana w piękny czarny nikiel, który wspaniale komponuje się z czarno-niebieskimi odcieniami.

System mocowania tomów to standardowe już u Tamy - Star-Cast, natomiast, jeżeli chodzi o wspomniany czarny hardware to na bębnach mamy obręcze typu Die-Cast. Naciągi Evansa nie są doskonałym rozwiązaniem i po zakupie bębnów powinniśmy je wymienić na coś bardziej poważnego.

Jeżeli chodzi o grubość korpusów to nasze brzozowe (z lipą) tomy, floory i werbel mają 6 warstw o łącznej grubości 6 milimetrów. Centralka jest grubsza o milimetr czyli jedną warstwę. Są to więc bębny dość grube jak na Tamę, która specjalizuje się w ultracienkich korpusach.

Centralka pozbawiona jest otworu mocującego tomy, w związku z tym dostajemy w zestawie hardware 2 mocowania MC69 (na zdjęciach wrzuciliśmy sobie zestaw na statyw do tomów Tamy). No właśnie, mówiliśmy o hardware, znajdującym się na bębnach, a co z hardwarem zewnętrznym? Tutaj Tama robi nam bardzo dobrze? Statywy do talerzy - prosty i łamany - posiadają system Quick Set Tilter czyli mocowanie za pomocą klipsów. Wspominaliśmy już o tym przy okazji zestawu Silverstar. Arcywygodny system zapinania talerzy bez zbędnego kręcenia jest wspaniałym rozwiązaniem dla grających codziennie muzyków lub muzykantów. Do tego stopka, statyw pod werbel i statyw pod hi-hat czyli cały komplet, wystarczający do ustawienia podstawowego zestawu. Jeżeli chcemy rozstawiać bębny, a nie bardzo mamy w tym doświadczenie, z pomocą przyjdzie nam Pat Torpey na załączonej do zestawu płycie DVD. Fenomenalny amerykański perkusista pokazuje krok po kroku rozstawianie i strojenie zestawu plus dorzuca parę zagrywek. Film jest tak fajny, że z przyjemnością go obejrzeliśmy.

Sprawdźmy, jak nam zestaw "zaśpiewa". Pierwszą istotną rzeczą jest to, że werbel bardzo dobrze komponuje się z tomami. Nie jest to werbel marzeń, ale jak to bywa w kompletnych zestawach nie możemy na taki liczyć. Tu jest nieźle. Jest dość dźwięczny i pusty, ale czuć jego drewniany charakter, szczególnie w szybkich tempach. Wtedy też, niestety, wchodzi nam w paradę stopa, która troszeczkę muli, mimo, że w groove?ie brzmi dość ostro z wyraźną "szpicą" w ataku, dając przyjemną selektywność.

Jeżeli chodzi o tomy to słychać, że są nieco inne niż zazwyczaj. Ich płaski charakter jest wyczuwalny, ale nie jest to z pewnością minus. Są bardzo selektywne i przeszywające. Wykorzystany budulec także robi tu swoje. Brzoza świetnie się komponuje z taką konstrukcją dając wyraźne okrągłe brzmienie, ale bardzo skoncentrowane i krótkie. Nie ma więc takiej sytuacji, że tomy brzmią tylko górą lub jedynie środkiem, chociaż właśnie ten środek jest najbardziej uwypuklony. Podobnie z floorami, które w pełni uzupełniają przejścia tworząc pełny obraz zestawu.

Nasze bębny kwalifikują się teoretycznie do kategorii instrumentów półprofesjonalnych. Nie zmienia to jednak faktu, że oferowane brzmienie przydatne będzie w pełni zawodowych sytuacjach muzycznych. Krótki i skoncentrowany atak ze słyszalnym "krakiem" może być interesującym sposobem na wyostrzenie brzmienia bębnów. Wygodne rozstawianie (za wyjątkiem nóżek centrali) i parametry, a do tego świetny wygląd i fenomenalny, kompletny hardware daje nam obraz bębnów godnych polecenia. Jedynie kwestia, czy są warte tych lekko ponad 6 tys. złotych jest kwestią do przemyślenia dla każdego. Od nas bębny dostają dobre noty.


{Podsumowanie Plusy:
+ wykończenie,
+ spójność brzmienia zestawu,
+ świetny hardware w cenie,
+ pełnia i selektywność tomów i floorów.
Minusy:
- naciągi do zmiany.
Pomiędzy:
+/- ograniczony zakres dynamiczny i słabsza
projekcja,
+/- centralka może nie zdać egzaminu przy
ekstremalnych tempach.}

Test ukazał się w numerze październik 2012.


Dostarczył: Meinl Distribution www.meinldistribution.pl)

Left image
Right image
nowość
Platforma medialna Magazynu Perkusista
Dlaczego warto dołączyć do grona subskrybentów magazynu Perkusista online ?
Platforma medialna magazynu Perkusista to największy w Polsce zbiór wywiadów, testów, lekcji, recenzji, relacji i innych materiałów związanych z szeroko pojętą tematyką perkusyjną.