Kat&Roman Kostrzewski - wygraj 666
Zapraszamy do wzięcia udziału w prawdziwie diabelskim konkursie. Nagrodą jest nowa wersja albumu "666" nagranego przez zespół Kat & Roman Kostrzewski.
"Nagraliśmy "szóstki" na nowo. Nie wiem, czy to dobry pomysł, czy zły, ale sporo kapel nagrywa na nowo starsze płyty. Zagraliśmy na setkę, oczywiście drobne sytuacje były dogrywane, czyli jakieś solóweczki, ale tak to pełna setka. Chodziło o to, żeby było żywo. Przestrzegaliśmy realizatora, by nie pakował tam żadnej chemii. Niektóre utwory są nieco przearanżowane, fajnie, tu się pochwalę. Nie w całości, żeby nie zaskoczyć niepozytywnie."
Za rejestrację dźwięku odpowiedzialny był Marcin Szwajcer, miks to dzieło Jacka Miłaszewskiego, zaś autorem oprawy graficznej jest Łukasz Pach. Płyta ukazała się 11 września nakładem Mystic Production.
Konkurs:
Mamy do wygrania sześć egzemplarzy płyty. Odpowiedzi wysyłajcie na adres: kontakt@magazynperkusista.pl. Tytuł maila: 666. Odpowiedzi można przesyłać do czwartku (22 października) do 24:00. Wzięcie udziału w konkursie równoznaczne jest z zapoznaniem się i zaakceptowaniem regulaminu konkursu.
Pytanie:
"Ścigałem się z nim w latach 80, jako ten "mały Polaczek" kontra "wielki Amerykanin", wtedy miało to inny wymiar. (...) to fantastyczna płyta, tam jest świetne zapierniczanie na dwie centralki, pomyślałem więc, że jak on może, to i ja mogę. Wszystko sobie wyćwiczyłem, zasuwałem jeszcze szybciej, ponagrywałem sobie idealnie, równo, nie to, że jakieś ziemniaki. Idealne szesnastki, maszynka. Graliśmy przed nimi w Spodku (...). "No to teraz sobie pójdę zobaczyć z tyłu, jak on to gra" - pomyślałem. Czekałem na moment, gdzie wreszcie zagra to na dwie centrale. Przyznam, że setnie się ubawiłem. Myślałem, że spadnie zza tych bębnów." - kogo dotyczy ten fragment naszego wywiadu z Irkiem Lothem?
Rozstrzygnięcie konkursu:
Dziękujemy za odpowiedzi. Chodziło oczywiście o Larsa Ulricha. Płyty otrzymują: Tomasz Brudnicki, Wojtek Kowalski, Grzegorz Woźniak, Michał Nawrot, Kamil Wiska i Michał Ślusarski. Gratulujemy