Christian Bale o grze na perkusji

Dodano: 18.01.2016

W jednym z ostatnich wywiadów, aktor Christian Bale opowiedział o przygotowaniach do perkusyjnej sceny w najnowszym, wyświetlanym aktualnie w kinach filmie "The Big Short".

Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.

Christian Bale, któremu popularność przyniosły między innymi role w filach o Batmanie, "American Psycho", "Terminator: Ocalenie", czy "3:10 do Yumy" znany jest ze swojego perfekcyjnego przygotowania do roli, często obejmującego również przemianę fizyczną. Przygotowując się do roli w "Mechaniku" schudł 27 kilogramów, odżywiając się - jak sam opowiadał - głównie jabłkami i kawą. Do kolejnej roli w filmie "Batman: Początek" przytył z kolei ponad 30 kilogramów, przez pół roku nabierając masy pod okiem osobistego trenera.

Nic więc dziwnego, że choć scena, w której Bale gra na perkusji w filmie "The Big Short" jest całkowicie epizodyczna, aktor podszedł do niej na poważnie. Christian Bale gra w filmie autentyczną postać menedżera funduszu hedgingowego, założyciela Scion Capital, Michael'a Burry'ego, który przewidując rychłe pęknięcie bańki spekulacyjnej na rynku hipotecznym, jako jeden z pierwszych finansistów skupił się na pożyczkach hipotecznych wysokiego ryzyka. Burry relaksował się grając na perkusji, co postawiło przed aktorem wyzwanie opanowania przynajmniej podstaw gry na tym instrumencie.

Bale przez dwa tygodnie pobierał lekcję u nauczyciela perkusji Scotta Wittenburga, grając między innymi do muzyki Pantery: "To był cudowny, przyspieszony kurs" - powiedział Bale w wywiadzie. "Podwójna stopa w "By Demons Be Driven" Pantery to fantastyczny kawałek na początek. Właśnie w taki sposób Mike Burry relaksował się i wyciszał. Potrafił cały dzień słuchać tego w słuchawkach, zresztą nie tylko tego, ale również i Mastodon. Jego umysł płonie przez cały czas, a death metal uspokaja go. On jest całkowicie odmienną postacią od większości z nas."

Jak wspomina Scott Wittenburg, nauka rozpoczęła się od absolutnych podstaw: "Rozpocząłem udzielając mu podstawowych informacji. Naprawdę podstawowych: to jest ride, to crash, to jest werbel, bęben basowy i tomy. Mieliśmy sześć lub siedem lekcji trwających od 1,5 do trzech godzin i po kilku przymiarkach w rodzaju 'jak trzymać pałeczki perkusyjne' po prostu przeszliśmy do utworu. Zasadniczo nauka opierała się na zasadzie 'powtarzaj po mnie', czyli ja grałem a on starał się powtórzyć moje ruchy tak dokładnie jak mógł. To nie był " Whiplash 2", on po prostu musiał wyglądać jak koleś, który był metalowcem rozładowującym w ten sposób swoje emocje."

"Ze wszystkich moich studentów, których do tej pory uczyłem, Christian nie był może najlepszym perkusistą, ale z pewnością jednym z najlepszych uczniów. Zadawałem mu pracę domową, a on wracał przygotowany tak, jakby robił to od dawna. Było dla mnie jasne, że musiał poświęcić na to wiele godzin." - powiedział Wittenburg.

QUIZ – Nie wiesz tego o Evans!
1 / 12
Evans jest w rodzinie firmy D’Addario wspólnie z marką pałeczek…
Dalej !
Left image
Right image
nowość
Platforma medialna Magazynu Perkusista
Dlaczego warto dołączyć do grona subskrybentów magazynu Perkusista online ?
Platforma medialna magazynu Perkusista to największy w Polsce zbiór wywiadów, testów, lekcji, recenzji, relacji i innych materiałów związanych z szeroko pojętą tematyką perkusyjną.