Warsztaty z Simonem Phillipsem?
?oraz Petem Lockettem. Dwóch muzyków najwyższych lotów to kolejne gwiazdy trwającego wciąż (tak, tak?) 19 międzynarodowego festiwalu perkusyjnego Drumfest 2010.
Muzycy zaprezentowali swoje niesamowite umiejętności w Opolu i Katowicach. Pierwszy swoje warsztaty prezentował Pete Lockett, który znany jest z niesamowicie przestrzennej gry na Tabli (i nie tylko). Pete jak to ma w swoim zwyczaju malował swoja grą, prezentując nieziemskie wręcz rozwiązania rytmiczne. Jest to z pewnością jedna z barwniejszych postaci świata instrumentów perkusyjnych.
Po warsztatach Pete przyszedł czas na perkusistę, którego można opisać słowami, że "łatwiej wymienić zespoły z którymi nie grał niż grał". Pierwszym ruchem jaki wykonał Simon była decyzja o zmianie rozkładu publiczności na swoich warsztatach. Poprosił o rozstawienie krzeseł wokół swojego ogromnego zestawu, tak by każdy mógł widzieć z bliska jak objaśnia poszczególne zagadnienia. Trzeba przyznać, że publiczność dopisała. Simon na bazie przykładów poruszał bardzo podobne tematy do tych o których mówili Kenny Aronoff, Jojo Mayer i Dave Weckl z zespołem. Wspólny mianownik wszystkich wykładów to nic innego jak granie muzyczne? Jednak Simonowi chyba najlepiej udało się to przedstawić. Grając fragment Rosanna pokazał jak grając bardzo sprawnie można zagrać? źle muzycznie. Podając kilka innych przykładów (np. I will remember) zaprezentował jak istotna jest rola bębniarza w zespole i jak ważne jest to by pałker nie starał się zasypać słuchacza i kolegów z zespołu "granatami". Spotkanie z Simonem było zdecydowanie za krótkie i spokojnie mogłoby trwać kolejne godziny.
Koncert obu panów rozpoczął Pete od swojego solowego pokazu, po nieco ponad pół godzinie swój solowy pokaz zaprezentował Simon. W końcu na scenie pojawili się obaj muzycy i zaprezentowali konkretny perkusyjny show.
Nadchodzi wielki finał festiwalu i jedna z największych legend perkusji - Steve Gadd!