NAMM dzień 1 - Czwartkowy obiad?
Dodano: 14.01.2011
W błogim spokoju upłynął pierwszy dzień najbardziej prestiżowych targów muzycznych na świecie. W atmosferze wzajemnego obściskiwania i haseł pokroju "How are you man?" uczestnicy targów stopniowo rozkręcali się z godziny na godzinę.
Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.
Pierwsze spotkania biznesowe, pierwsze prezentacje nowości, a także pierwsze ruchy na rynku transferowym. Mamy dla Was pewną niespodziankę, ale przedstawimy ją dopiero w późniejszych dniach relacji. Dziś zacznijmy od oficjalnej prezentacji nowego zestawu mistrza groove?u Joey?a Kramera z Aerosmith. Jak wiadomo Joey przez długie lata obstukiwał sprzęt DW by ostatecznie na czas emeryturki przenieść się do legendarnego Ludwiga. Z resztą na stoisku firmy będzie dość gęsto jeżeli chodzi o perkusistów. Wizyta Joeya zgromadziła sporą grupę fanów. Muzyk bardzo cierpliwie i z wielką klasą spełniał ich prośby o autograf czy zdjęcie. Szkoda, że dostęp do bębnów firmy jest u nas w kraju na poziomie beznadziejnym.
Zaraz po wizycie Kramera podążyliśmy na stoisko DW by zobaczyć, jakie to zmiany zaszły w firmie. DW jak zwykle uderzyło z grubej rury? Rok temu zestaw Neila Pearta z Rush prezentował typowo obciachowy amerykański styl. Tym razem DW wystrugało bębny z innej planety! Obślinieni gapie z zazdrością patrzyli na stworzone przez ekipę Johna Good cudo.
Na Sabianie jak zwykle tłoczno, zarówno pod kątem nowości sprzętowych (ach te nowe blachy Chada Smitha!) jak i pod kątem obecnych artystów. Na zdjęciu trzech "miśków" z rodzinki: Tony Royster, Czadowy Smith i Jajeczny Mayer.
Jojo prezentował z dumą swoje nowe modele talerzy, które wizualnie zdecydowanie bardziej odbiegają od wcześniejszych jego modeli. Co do brzmienia, na pierwsze uderzenie w dość spore rozmiary talerzy można powiedzieć, że dość starannie definiują styl Szwajcara.
Chad Smith oczywiście od razu poznał co dobre.
Udaliśmy się także z wizytą do Paiste gdzie spotkaliśmy oczywiście Kelly, ale także naszą wspaniałą Beatę Polak. Nową serię 602, a także zestaw oszałamiających ride?ów serii Twenty (do każdego stylu muzyki!) zaprezentujemy dokładniej później ponieważ w kilku zdaniach nie da się tego opisać.
Przechodząc koło firmy Trick natknęliśmy się na interesujący zestaw perkusyjny. Firma ostatnio mocno uderza w konstrukcję zestawów i jak widać wychodzi im to nieźle.
Jedną z najobszerniej prezentowanych nowości jest słynny Gen, o którym pisaliśmy jako pierwsi już w numerze 6/10 Perkusisty. Mogliśmy na stoisku dokładnie przesłuchać próbek i zapoznać się z możliwościami banku brzmień.
Co do aspektu wizualnego z pewnością fani Gwiezdnych Wojen i Star Treka znowu zaczną spór do którego z wymienionych filmów nowy sprzęt pasuje bardziej
Jutro kolejny dzień targów z wyraźnym nasileniem obecności muzyków. Także kolejna część relacji obejmująca doskonale Wam znane firmy perkusyjne. Targi rozkręcą się na dobre i poszczególne boksy producentów aż parować będą od rozmów i ustaleń. Ile z nich dotyczyć będzie naszego rynku? Polscy dystrybutorzy są obecni w mocnej grupie, dlatego liczymy, że uda im się zwojować coś ciekawego.
Zaraz po wizycie Kramera podążyliśmy na stoisko DW by zobaczyć, jakie to zmiany zaszły w firmie. DW jak zwykle uderzyło z grubej rury? Rok temu zestaw Neila Pearta z Rush prezentował typowo obciachowy amerykański styl. Tym razem DW wystrugało bębny z innej planety! Obślinieni gapie z zazdrością patrzyli na stworzone przez ekipę Johna Good cudo.
Na Sabianie jak zwykle tłoczno, zarówno pod kątem nowości sprzętowych (ach te nowe blachy Chada Smitha!) jak i pod kątem obecnych artystów. Na zdjęciu trzech "miśków" z rodzinki: Tony Royster, Czadowy Smith i Jajeczny Mayer.
Jojo prezentował z dumą swoje nowe modele talerzy, które wizualnie zdecydowanie bardziej odbiegają od wcześniejszych jego modeli. Co do brzmienia, na pierwsze uderzenie w dość spore rozmiary talerzy można powiedzieć, że dość starannie definiują styl Szwajcara.
Chad Smith oczywiście od razu poznał co dobre.
Udaliśmy się także z wizytą do Paiste gdzie spotkaliśmy oczywiście Kelly, ale także naszą wspaniałą Beatę Polak. Nową serię 602, a także zestaw oszałamiających ride?ów serii Twenty (do każdego stylu muzyki!) zaprezentujemy dokładniej później ponieważ w kilku zdaniach nie da się tego opisać.
Przechodząc koło firmy Trick natknęliśmy się na interesujący zestaw perkusyjny. Firma ostatnio mocno uderza w konstrukcję zestawów i jak widać wychodzi im to nieźle.
Jedną z najobszerniej prezentowanych nowości jest słynny Gen, o którym pisaliśmy jako pierwsi już w numerze 6/10 Perkusisty. Mogliśmy na stoisku dokładnie przesłuchać próbek i zapoznać się z możliwościami banku brzmień.
Co do aspektu wizualnego z pewnością fani Gwiezdnych Wojen i Star Treka znowu zaczną spór do którego z wymienionych filmów nowy sprzęt pasuje bardziej
Jutro kolejny dzień targów z wyraźnym nasileniem obecności muzyków. Także kolejna część relacji obejmująca doskonale Wam znane firmy perkusyjne. Targi rozkręcą się na dobre i poszczególne boksy producentów aż parować będą od rozmów i ustaleń. Ile z nich dotyczyć będzie naszego rynku? Polscy dystrybutorzy są obecni w mocnej grupie, dlatego liczymy, że uda im się zwojować coś ciekawego.
QUIZ – Nie wiesz tego o Evans!
1 / 12
Evans jest w rodzinie firmy D’Addario wspólnie z marką pałeczek…