Piotr Pniak
Luty to tradycyjnie już alfabet perkusyjny, gdzie prosimy uznanych rodzimych perkusistów o rozwinięcie haseł na każdą (no prawie…) literę alfabetu. W tej edycji postanowiliśmy przepytać jednego z najbardziej stanowczych perkusistów w Polsce, jakim jest Piotr Pniak!
Postać Dr Piotra Pniaka to prawdziwa mieszanka kreatywności na różnych polach, tworząca obraz niezwykle ekspresyjnego twórcy, który postanowił wyrażać się artystycznie za pomocą bębnów. Chyba tak najkrócej i jednocześnie najpełniej można opisać tego nietuzinkowego perkusistę. Z jednej strony absolutny perfekcjonista i totalny wróg robienia czegokolwiek na pół gwiazdka. Jako perkusista niesamowicie precyzyjny, bijący w bęben z wielką siłą. Z drugiej strony bardzo finezyjny, wrażliwy esteta. Podczas gry korzystający z ogromnego zasobu dynamicznego. Szalejący na punkcie eksperymentowania przy równoległym poszukiwaniu najprostszych, a przez to najskuteczniejszych rozwiązań. Wyczulony na punkcie brzmienia, które stara się realizować zarówno fizycznie poprzez grę, jak i reżysersko za konsoletą studyjną. Człowiek, który w rozmowie stawia kropkę na końcu zdania. Bardzo pewny siebie i znający swoją wartość, co nie zawsze bywa mile widziane w dyrekcjach muzycznych zespołów.