Zestaw DW Design
Wspaniała jakość wykonania i niepodważalne atrybuty brzmieniowe bębnów DW powodują zwiększony ślinotok u wielu perkusistów. Wykonywane na zamówienie bębny wiążą się z konkretną ceną. Dlatego na rynku pojawił się zestaw DW Design.
Po olbrzymim i zasłużonym sukcesie zestawów Performance, John Good - główny mózg DW, miał wiele powodów do przemyśleń. Performance idealnie wstrzeliło się w rynek, chociaż tak naprawdę nie było to nic innego, jak w sumie przygotowanie shell setów czyli odgórnie narzuconej konfiguracji zamiast customowo robionych Collectors. Jakość brzmieniowa była równie doskonała, a z racji seryjnej produkcji, cena poszła wyraźnie w dół, przez co zamówienia na te bębny niemal zatkały fabrykę. Firma poszła za ciosem i stworzyła jeszcze bardziej dostępne bębny, które właśnie prezentujemy - DW Design.
BUDOWA
O tych beczkach wspominaliśmy przy okazji zeszłorocznych targów NAMM, gdzie wypowiadał się o nich polski dystrybutor - Krystian Czarnecki z PMI DW Drums Polska. Przyjrzyjmy się DW Design bliżej.
Pierwszą rzeczą, jaka tłumaczy niską cenę Design, jest miejsce wykonania. Odbywa się to nie w Oxnard w Kalifornii, ale w tajwańskiej fabryce, gdzie koszty produkcji są znacznie niższe. W błędzie są ci, którzy skojarzą to z widokiem młotka, siekiery i klejenia pędzlem na kolanie, bo przecież takie mamy mniemanie o dalekowschodniej produkcji. Niższe koszty dotyczą sfery finansów i opłat pracowniczych, których standardy są w tamtym rejonie świata nieporównywalnie niższe niż w USA. Proces technologiczny jest bowiem taki sam, jak w Oxnard, a jednolitość produkcji nie wymusza żadnych dodatkowych urządzeń potrzebnych do sprzętu na zamówienie. Tyle polityki, a jakie mamy różnice w konstrukcji? Nasz zestaw to shell=pack 22"x18" bęben taktowy, 14"x5½" werbel, 10"x8" i 12"x9" tomy oraz 16"x14" kocioł.
Drugi zestaw, jaki jest do dyspozycji, to - Frequent Flyer to 8"x12" tom, 11"x14" floor, 12"x20" central i 5"x14" werbel. Jeżeli chodzi o dodatki możemy pokusić się o rozbudowanie naszego setu o następujące bębny: tom 8"x7", floor 12"14" oraz drugi floor 16"x18".
Arkusze, składające się na korpusy są grubsze niż zazwyczaj. Zamiast 1/36" w naszym Design jest 1/32" czyli jakieś 0,8 mm. Eliminuje to więc opcję wewnętrznych ringów wzmacniających, tak często spotykanych w DW. Arkusze są wykonane z tego samego drewna, jakie idzie na Collectorsy czyli z północnoamerykańskiego klonu. Orientacja słojów jest według systemu HVLT czyli pionowo na wewnątrz, poziomo zewnątrz i krzyżowo pomiędzy nimi. Werbel jest w wersji HVX tak jak w Performance, czyli od zewnątrz poziomo, pionowo i dwa wewnątrz krzyżowo. Hardware to chromowany i znany sympatykom marki - STM. Ciekawostką są znacznie mniejsze lugi, które mają oczywiście charakter DW i prezentują się dość uroczo. W połączeniu ze wspomnianym montowaniem STM mamy klasyczny wygląd bębnów DW.
Są trzy dostępne kolory naszego zestawu: Cherry Stain, White Satin, Tobacco Burst. Jako obręcze na bębnach mamy założone Triple Flanged, za wyjątkiem centrali, gdzie jest obręcz drewniana. Ich grubość jest uzależniona od rozmiaru i wymiary 8" do 10" mają 1,6 mm, za to 12" do 18" mają 2,3 mm. Istotna jest też kwestia naciągów, z której zawsze słynęła firma, ponieważ wykorzystywała dobrej jakości membrany Remo. Na centralce mamy wykonane w USA naciągi, jako uderzeniowy przypominający P3, przezroczysty naciąg, natomiast jako rezonansowy White Suede z charakterystycznym logo DW oraz małymi dziurkami, odpowietrzającymi przy krawędziach. Na tomach leżą przezroczyste jednowarstwowe naciągi, a na werblu odpowiednik Controlled Sound, oczywiście z łatą wzmacniającą na środku, od dołu membrany.
BRZMIENIE
Wszystkie powyższe elementy wykonane z dużą precyzją rokują na dobry efekt końcowy czyli brzmienie zestawu. Jeżeli chodzi o centralkę to wymaga ona wytłumienia i wciśnięcia jakiejś małej poduszki, swobodnie leżącej tak, by nie zgasić walorów bębna. Po drobnej korekcie skali naciągnięcia membran udało nam się uzyskać soczysty, niski strzał, bardzo pełny z dużą miękkością, potrafiący wwiercić się w klatkę piersiową. Tak więc centrala ma w sobie olbrzymi potencjał brzmieniowy. Odrobina czarowania przy tomach i także uzyskujemy imponujące brzmienie. Mocny i skoncentrowany atak, po którym następuje swobodne wybrzmienie dźwięcznych tomów. W przypadku floora 16" uzyskujemy głębokie brzmienie, ładnie i szeroko rozchodzące się. Między tomem 12" i floorem 16" jest dość duża różnica, jeżeli chodzi o charakter, dlatego floor 14" doskonale nam wypełni tę lukę. Taki układ daje mimo wszystko duże możliwości aranżacyjne. Nasz zestawowy werbel także radzi sobie całkiem nieźle, nie stając się klasycznym zapychaczem setu. Ma w sobie dużo mocy i szeroką skalę strojenia, gdzie uzyskamy dużo ciała w praktycznie każdym zakresie. Ogólnie rzecz biorąc DW Design wymaga drobnej regulacji ustawienia brzmienia ale nie jest to z pewnością jakaś wielogodzinna batalia. Przy odrobinie chęci i świadomości brzmienia uzyskamy kompletny, kolorowy zestaw, pozwalający na soczyste granie w niemal każdym gatunku muzyki.
PODSUMOWANIE
Co składa się na tak niską, jak na DW, cenę? Drobne odchudzenie elementów i seryjna produkcja z góry narzuconych konfiguracji. Na szczęście nie uszczuplono tutaj jakości brzmienia setu. Oczywiście już widzę, jak wiele osób się krzywi, że nie są wykonane w Kalifornii, ale tak, jak to zostało wspomniane wcześniej, więcej w tym polityki skarbowej, a nie zmian technologicznych. Bębny są dostępne w przystępnej cenie w porównaniu do innych produktów słynnej firmy i jeżeli ktoś ma smak na DW, a nie udało mu się jeszcze napaść na bank, to Design może być dobrym wyborem Warte sprawdzenia i porównania z innymi produktami firmy. Wtedy wszystko wyda się oczywiste.
Dostarczył: PMI DW Drums Polska www.dwdrums.com.pl)
Test ukazał się w numerze luty 2014
{Podsumowanie Plusy:
+ jakość wykonania,
+ silna centralka,
+ szeroki zakres strojenia.
Pomiędzy:
+/- mała ilość kolorów wykończeń.}