Jak się za to zabrać...
Jak najefektywniej złapać za pałki i prawidłowo zasiąść za bębnami? Ten temat przewija się nie tylko u tych, którzy dopiero aspirują do grania. Wielu osobom wydaje się, że weźmiemy pałki do ręki i gramy. Tak w zasadzie to powinno wyglądać, lecz należy pamiętać o paru aspektach, które nam w tym pomogą.
UCHWYT
Temat najlepiej wyjaśni nam ekspert w tej dziedzinie. Grzegorz Krawczyk, jeden z polskich nauczycieli, polecanych ostatnio przez samego Doma Famularo.
„Zaczynając grę na perkusji miałem niecałe 8 lat. Bębny były w domu, więc któregoś dnia usiadłem i zacząłem tłuc, bo graniem tego nie można było nazwać. Mój tata, który wtedy grał, pokazał mi parę rytmów i tyle, dalej uczyłem się sam. Były to czasy, kiedy nie było Internetu, więc YouTube czy inne pomoce odpadały, ale były kasety VHS. Pamiętam, że jak w końcu udało mi się jakąś pożyczyć, to kopia była tak zjechana, że nie dość, że nie było dobrze widać, to i słabo było słychać. Po paru latach grania, zauważyłem, że się strasznie spinam, moje ręce są sztywne, a jak chciałem zagrać coś szybciej, to... to nie mogłem!
Jako nastolatek poznałem Artura Malika, do którego poszedłem na pierwsze lekcje. Artur pokazał mi, w jaki sposób trzymać pałki, czym jest dynamika i przede wszystkim pomógł mi w rozluźnieniu za zestawem.