Derek Roddy - Drum Camp w Siemianowicach Śląskich
3 dni wyczerpującego ćwiczenia sztuki perkusyjnej pod okiem bardzo pracowitego i wymagającego nauczyciela.
Wielodniowe perkusyjne obozy szkoleniowe straciły ostatnio na swej popularności, głównie z racji wygody, oferowanej przez kontakt internetowy. Niemniej jednak spotkania z artystą, będącym w światowej czołówce instrumentalistów określonego gatunku, jest fantastycznym doświadczeniem. Derek Roddy, znany z gry ekstremalnego metalu, należy właśnie do takiej grupy artystów. Znany z atomowego uderzenia i piekielnie wbitych blastów jest z pewnością wzorem dla wielu sympatyków ostrej gry. W odróżnieniu od całej masy perkusistów, którzy zawierzają swoje brzmienie triggerom, Derek stawia na naturalną siłę i możliwość groove’ienia nawet w bardzo szybkich tempach. Co ciekawe, muzyka metalowa nie była jego pierwszym wyborem, a w zasadzie pojawiła się w jego perkusyjnym życiu niemal na końcu.
ORGANIZACJA
Organizacji Campu podjęła się chorzowska szkoła Drumsetpro School, która znana jest chociażby z zaangażowania się w warsztaty Integration and Groove w Błażowej czy też niezwykle popularne Spotkania z Mistrzami u siebie w placówce. Trzydniowy obóz to jednak inna skala przygotowań i odpowiedzialności. Przede wszystkim to inny koszt, jaki muszą ponieść uczestnicy. Wspólnie z Drumsetpro School organizacją zajęła się firma Gewa Drums, która jest dystrybutorem bębnów DW Drums, na których gra Derek. Sama wizyta Dereka nie była przypadkowa. Muzyk był jednym z gości Śląskiego Festiwalu Perkusyjnego i cały Camp był w zasadzie powiązany z tym wydarzeniem. Dla kilkunastu uczestników było to idealne preludium do tej perkusyjnej imprezy roku 2019. Póki co musieli zmagać się z zadaniami, jakie postawił im perkusista z Florydy. Bardzo sympatycznie patrzyło się na grupę uczestników, którzy ochoczo klepali w dostarczone przez organizatorów „drzewka”.