Blachy Sabian AAX X-Plosion
Dodano: 09.06.2010
Rodzaj sprzętu: Blachy
Nowoczesne i jasne. Te dwie właściwości jako główne widnieją w katalogu firmy Sabian, gdy otworzymy na stronie z talerzami AAX. Przyjrzyjmy się zatem talerzom o ciekawej nazwie "X-plosion", która to zapowiada, jaki jest charakter i przeznaczenie talerzy.
Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.
Set X-plosion crash dostarczył nam oficjalny dystrybutor czyli firma Music Info. Set zawiera zwykłe crashe (ponieważ są też i Fast) o rozmiarach 14, 15, 16, 17, 18, 19 cali i jeden splash o wymiarze 11 cali. Z tego miejsca od razu odradzam próbki, które zamieszczone są na stronie producenta, ponieważ ich skompresowana jakość jest koszmarna (co jest dziwne, bo inni producenci znów strasznie przesładzają prezentację swoich produktów - tu i tu źle) i na pewno nie odda walorów tych blaszek, a jest ich kilka.
Ogólna charakterystyka
Talerze wykonane są ze stopu B20 i mają być przeznaczone dla osób, które lubią soczysty atak. Nowoczesny styl widoczny jest od razu ze względu na wykończenie brillant, do tego dość gładka faktura bez dużych wgłębień od kucia. Są w miarę cienkie, producent klasyfikuje je w grupie tzw. medium thin. To dobry prognostyk w odniesieniu do ich wytrzymałości, ponieważ wiadomym jest, że blaszki średnie są mniej narażone na pęknięcia. W tym przypadku ewidentnie nie mamy do czynienia z nadwyżką surowca.
Brzmienie
Talerze w całej rozciągłości modelu brzmią w miarę spójnie i idąc od najmniejszego do największego czy też odwrotnie, mamy jednolitą zmianę brzmienia spowodowaną jedynie zmianą rozmiaru. Nie jest to wszakże oczywiste dla każdej marki talerzy. Tutaj mamy jednak do czynienia z modelem AAX czyli najwyższą półką Sabianów i dla osób, które tak jak ja, lubią blachy, mające swój z góry ustalony wzorzec i są powtarzalne, jest to na pewno duży plus. Mimo swojej jasności brzmią dość nisko i w większych modelach daje się wyczuć lekką gongowatość, co dla wielu osób nie jest rzeczą pożądaną. Jasność blaszek wzmagana jest przez ich atak. Talerze reagują bardzo szybko i swobodnie wybrzmiewają. Swobodnie i bezpiecznie tzn. gęste granie nie zasłoni nam reszty zestawu, co słychać w mniej więcej 50 sekundzie nagrania na dołączonej do magazynu płycie. Przypominam, że talerze na nagraniu nie są poddane w żaden sposób obróbce studyjnej. Realizator był zadowolony z reakcji blach pod mikrofonami, podkreślając dużą plastyczność i szeroki wachlarz możliwości, mówiąc inaczej - sporo da się na nich ukręcić. Blaszki mają mocny atak, ale pozbawione są wiercących w głowie alikwotów, jak to, niestety, często bywa przy wybuchowych jasnych blachach. Na szczęście AAX X-plosion, jak wspomnieliśmy nie brzmią wysoko, co najprawdopodobniej jest najlepszą receptą na uniknięcie pęknięcia naszej głowy w momencie konfrontacji z siłą talerza. Z drugiej strony pozostaje ten lekki dzwon, ale podczas gry w kontekście jest to zupełnie niesłyszalne, tym bardziej, że blachy wybrzmiewają wystarczająco krótko. Otrzymujemy bardzo przyjemny soczysty strzał z płynnym wybrzmieniem. Największym wariactwem wykazuje się "maluch", czyli splash 11 cali. Bardzo mocny atak, barwowo zaś kwintesencja nazwy - splash.
Podsumowanie
X-plosion są bardzo uniwersalne, jak na tak wybuchowe blachy i sprawdzą się wszędzie tam, gdzie chcemy mocnego, ale krótkiego akcentu. Naszym subiektywnym zdaniem, najciekawsze są mniejsze talerze serii, gdzie brzmienie nie ulega gabarytom blachy w postaci dzwoniącego ogona. Od razu trzeba zaznaczyć, że nie są to talerze pokroju Rude czy Z3. Nie, nie. Są bardziej subtelne i delikatne, a to głównie dlatego, że są cienkie. Co do ceny, no cóż, to są AAXy, więc lekko nie ma. Na szczęście otrzymujemy wysoką jakość. Czy AAX X-plosion to blachy naprawdę nowoczesne? Na to pytanie z całą pewnością odpowiadamy - tak.
{podsumowanie Blaszki AAX to dobra propozycja dla wszystkich fanów energicznego uderzenia. Nie chodzi tu wyłącznie o heavy metal, chociaż i tam talerze z pewnością się sprawdzą. Szczególnie w "patataj metal" czyli klimatach speed i power, gdzie swoim soczystym strzałem i mocnym atakiem doskonale wkomponują się w gęste partie.}
Testowali: Maciej Nowak, Pawel Sapija