Stopa Axis A21 Laser

Dzięki Luc Hardware urządzenia te dostępne są także w Polsce. Zobaczmy, co kryje się pod określeniem 21 w prezentowanym modelu.

Axis od wielu lat obsługuje perkusistów, zasuwających dość konkretne tempa na centralkach. Wystarczy wspomnieć chociażby niesamowitego Dereka Roddy, czy też równie szalonego George’a Kolliasa. Panowie wiedzą, co oznacza komfort gry w tempach w okolicy ćwierć tysiąca bpm. Nie inaczej ma się sprawa z naszym redakcyjnym profesorem Łukaszem "Lucassem" Krzesiewiczem, którego mania prucia na dwie stopy graniczy wręcz z obłędem.

Prezentowana stopka dostępna jest oczywiście w dwóch wersjach: pojedynczej i twinie. Jej charakterystyczny wygląd mocno przykuwa uwagę i - co wykażemy poniżej - nie jest to jedynie kaprys wzorniczy producenta. Axis to profesjonaliści w każdym calu, dlatego elementy konstrukcyjne nie są tu dziełem przypadku czy też "widzimisię" konstruktora. Zacznijmy od nazwy, która ma w sobie zarówno ukryte znaczenie, jak i konkretne rozwiązanie. Od wprowadzenia na rynek tego urządzenia mija pięć lat, ale nazwa nawiązuje do XXI wieku, gdzie - jak zapewne niektórzy pamiętają - wszystko miało wyglądać inaczej, od latających samochodów po przesyłanie wiadomości telepatycznie. Axis w tej materii rzeczywiście wyszedł nieco przed szereg niestandardowym wyglądem stopki. Jeżeli chodzi o użyteczność liczby 21 to mowa tu o kącie, dzięki któremu nasze uderzenie ma idealnie leżeć na centrali. 21 stopni to kąt nachylenia platformy pedału, ale także kąt mocowania bijaka. Miejsce, w które wkładany jest bijak, jest lekko ścięte właśnie pod kątem 21 stopni, przez co bijak znacznie szybciej kładzie się na naciągu. Są to ustawienia fabryczne, które oczywiście można zmienić i dostosować do własnych upodobań.

Wiele osób uważa, że proste pedały z mechanizmem bezpośrednim mają wątpliwą opcję regulowania siły uderzenia, co akurat jest rzeczą łatwiejszą w mechanizmach łańcuchowych, gdzie zmieniamy sobie krzywki. Axis rozwiązał ten problem niezwykle łatwo poprzez "Variable Drive Lever". Z prawej strony pedału na wysokości mocowania bijaka mamy pionowy pręt, dzięki któremu możemy przesunąć wysokość platformy (już nie 21 stopni, a więcej), przez co powstały kąt zmienia wyczucie stopy. Ale nie na tym tak naprawdę polega pomysłowość tego patentu. W momencie przesunięcia wzdłuż tego sztyftu zmienia się układ sił uderzenia. Gdy mamy ustawienie standardowe, jest to przeznaczone do szybkiego grania z mniejszym atakiem. Gdy podciągniemy platformę, siła przekłada się mocniej na przód stopy, dzięki czemu uzyskujemy potężną moc i bardziej efekt katapulty. Niezwykle sprytne i mądre rozwiązanie, genialne w swej prostocie, które dało do myślenia innym firmom. Mocowanie sprężyny także ma ciekawe rozwiązanie w postaci śruby i dwóch wspomagających, równoległych bolców, dzięki czemu zwiększamy stabilność i wytrzymałość całego mechanizmu.

Sama platforma, na której spoczywa nasza stopa, to także nieprzypadkowo kawał blaszyska. Jej rozmiar pozwala na grę każdą możliwą techniką, wszelkiego rodzaju ślizganie się po platformie, gra z piętą w górze, w dole, z palcami na początku i przy bijaku. Dlatego też platforma jest gładka i możemy swobodnie poruszać się stopą, grając bardzo precyzyjne akcenty i niuanse. Z drugiej strony stopka ta wymaga, by grający miał już jako takie pojęcie i potrafił kontrolować poruszanie się po mechanizmie stopki. W przypadku twina po rozkręceniu i zdjęciu nakładki na przegub otrzymujemy dwa identyczne single. Możemy też swobodnie zamienić je miejscami i podłączyć przegubem, tworząc z powrotem twina. Niektórych może zastanawiać sposób mocowania bijaków na podwójnej stopie. Coś za coś, możliwość rozłożenia na single powoduje, że w wersji podwójnej mocowanie bijaków nie jest równe wobec siebie. W typowej wersji dla prawnonożnych bijak z prawej stopki jest centralnie naprzeciwko nas, podczas, gdy bijak uderzany lewą stopą jest mocno obok z lewej. Nie jest to może jakiś wielki minus, ale np. Iron Cobra ma możliwość ułożenia bijaków równo. Przegub twina wymaga bardzo dokładnego skręcenia, ponieważ każdy minimalny luz wpływa ogromnie na jakość gry ze względu na olbrzymią czułość testowanego zakapiora. Lewy bijak ma dodatkową regulację. Sam przegub na bazie okręgu jest łatwy do instalacji i jego dokładne dokręcenie wyeliminuje ryzyko, że uchwyt puści. Dostęp do śrub jest niezwykle wygodny i nie będzie potrzeby wykręcania dłoni w "chińskie z".

Ciekawostką jest zamontowany trigger z wejściem na kabel od dołu. W chwili, gdy naciskamy stopką, malutki młoteczek dotyka do blaszki, wyzwalając sygnał. Co ciekawe, bijak dalej robi swoje i możemy sobie ładnie zmiksować sygnał z naturalnym brzmieniem centrali (np. dzięki omawianemu stronę wcześniej modułowi Rolanda). Jeżeli nie mamy zamiaru używać triggeru to polecamy go usunąć, ponieważ wręcz szlag może trafić człowieka, gdy przestawiamy bijaki, kręcimy ustawieniami, a młotek triggera wkręca nam się w mechanizm. Nie zmienia to faktu, że dla korzystających z triggerów ta opcja montowania ich na stopie jest podobnie, jak VDL, piekielnie prostym i jakże wspaniałym rozwiązaniem. Montaż całej stopki do centralki zamocowany jest na dwóch gumkach i blokowany przez dwie wystające gałki. Dokręcanie klasyczne motylkiem. Pod tym względem nie ma jakichś rewolucyjnych zmian. Jest po prostu dobrze tak, jak powinno być.

PODSUMOWANIE

Prezentowana stopka Axis to niesamowicie przemyślane urządzenie, zawierające w sobie masę użytecznych rozwiązań. Ma w sobie to, co lubimy najbardziej w takich przypadkach - mniej propagandy, więcej użyteczności. Bywa często, że nowe urządzenia mają jakieś, nie wiadomo jakie "fi u bździu", które w praktyce okazuje się mało potrzebne. Axis skupia się na konkrecie i taki konkret dostajemy. Fakt faktem, że stopka jest przeznaczona głównie do grania klimatów szybkich od heavy, power i wzwyż oraz wymaga osoby odpowiedzialnej. Szybko i płynnie, a jak trzeba to i sam atak możemy podkręcić. Warto też wspomnieć, skoro mówimy o prędkości, że do naszej stopki pasują również nakładki Vruk. Perkusiści, którzy potraktują urządzenie z odpowiednim szacunkiem, w zamian otrzymają wdzięczność urządzenia w postaci narzędzia do pofrunięcia z centralami w kosmos!

Dostarczył: LucDrum Hardware (www.lucdrumhardware.com)

Test ukazał się w numerze czerwiec 2014

{Podsumowanie Plusy:
+ komfort pracy stopą,
+ płynność,
+ zakres regulacji,
+ zamontowany trigger,
+ opcja zmiany z singli na twin
i odwrotnie.
Pomiędzy
+/- plączący się młoteczek triggera,
+/- przesunięty bijak w twinie.
Minusy:
- obiektywnie brak.}