Paiste Rude power ride Reign 22"

Dodano: 01.12.2015
Rodzaj sprzętu: Blachy

Dave Lombardo doczekał się własnego talerza w słynnej firmie Paiste. Duży ride w głośnej serii Rude. To z pewnością będzie ciekawe, zapraszamy!

Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.


Legendarny perkusista metalowy, który znany jest dobrze nie tylko w środowisku metalowym, w numerze 2/15 Perkusisty tak opisuje swoją sygnaturę: "Znalazłem talerz, który używałem podczas nagrań albumu Reign in Blood, to 22-calowy ride. Zrobiony był w 1985 roku. Wiedziałem, że to jest ta blaszka, której używałem podczas nagrań tamtej płyty. W momencie, gdy uderzyłem w niego i zacząłem grać Criminally Insane, uzyskałem dokładnie to samo brzmienie, jakie słyszysz na płycie! Paiste było zaskoczone, że go wciąż mam i jest w tak dobrym stanie. Zasugerowali, że można zrobić z tego mój sygnowany talerz w Inspiration Line." Ten krótki opis mówi już nam bardzo dużo, szczególnie tym, którzy znają dobrze tę jedną z najważniejszych płyt w historii mocnego uderzenia. Gdy dołożymy do tego charakterystykę serii Rude to obraz wydaje się być kompletny. Rozłóżmy go jednak na czynniki pierwsze.

BUDOWA


Rude to talerze wykonane z brązu B8 lub jak kto woli z brązu "2002", większość z nich to ciężkie i grube talerze, przeznaczone są do agresywnej i głośnej gry. Mają bardzo efektowne, surowe (ale wypolerowane) wykończenie z dużymi, białymi napisami. Talerze są kute w szwajcarskiej fabryce za pomocą mechanicznych młotów operowanych ręcznie przez majstrów. Talerze w większości nie przechodzą procesu skrawania. W niektórych przypadkach są jednak poddawane i temu procesowi. Tak jest w przypadku główki Reign, co w połączeniu z wykończeniem brillant, dodaje blaszce większej drapieżności. Nad nazwą rodzajową Power Ride znajduje się logo "Reign", którego litery swobodnie nawiązują do logo Slayer.

W AKCJI


Jest to talerz głośny, bezkompromisowo przeszywający powietrze ostro i kąśliwie, ale z dużą selektywnością. Ma piekielnie mocny atak, przez co wzbudzające się tło nie ma szans przysłonić nawet szybkich i mocnych uderzeń pałką z nylonowym zakończeniem. Przywodzą na myśl charakterystyczne dla Lombardo gęste ósemki grane w half time w szybkim tempie. Bell jest bardzo wyraźny i doskonale spełnia role wyraźnego akcentu. Talerz jest jasny, ale atak ma w sobie nieco kruchości, która nieco ociepla jego wizerunek. Jako crash może być używany chyba tylko w przypadku, gdy chcemy dokonać rozbiórki klubu, w którym gramy.

Resumując, jest to świetny ride do szybkiej muzyki metalowej, a także do innych sytuacji, gdzie chcemy głośny, jasny i selektywny ride z olbrzymią agresywnością. Godny polecenia? Jeżeli nie gramy szeroko i potrzebny jest szybki pocisk to z pewnością.

Dostarczył: Gewa Polska (www.gewamusic.com/pl)

Test ukazał się w numerze lipiec-sierpień 2015

{Podsumowanie Plusy:
+ jakość wykonania,
+ selektywność,
+ wyraźny bell.
Minusy
:
- w tej stylistyce
obiektywnie brak.}

Left image
Right image
nowość
Platforma medialna Magazynu Perkusista
Dlaczego warto dołączyć do grona subskrybentów magazynu Perkusista online ?
Platforma medialna magazynu Perkusista to największy w Polsce zbiór wywiadów, testów, lekcji, recenzji, relacji i innych materiałów związanych z szeroko pojętą tematyką perkusyjną.