Na kowadle - Aranżacja - gitara: Krimh
Witam wszystkich po przerwie! Zgodnie z obietnicą rozpoczynamy nowy cykl warsztatów.
Od tego numeru będziemy mierzyć się z czymś, co chyba jest traktowane nieco po macoszemu przez sporą część młodych perkusyjnych (i nie tylko) zapaleńców. Bierzemy się za aranżowanie partii bębnów czyli wykorzystanie naszych technicznych umiejętności w taki sposób, aby to, co zagramy, nie było tylko odtworzeniem ćwiczeń i bezduszną klepaniną, ale integralną częścią kawałka. Czymś, czego chce się słuchać. Po prostu muzyką.Pomysł na taki właśnie temat warsztatów powstawał u mnie w głowie przez ostatni rok z hakiem, grając warsztaty i prowadząc zajęcia. Okazało się, że spora część osób, nawet grających już dość sprawnie na bębnach, miała spory problem z wykorzystaniem swoich umiejętności w praktyce. Niejednokrotnie uczniowie prosili mnie o pomoc w wymyśleniu czegoś ciekawego do riffów swojego zespołu lub poskładania całych kawałków. Postanowiłem, że spróbuję zmierzyć się z tym i być może ktoś wyniesie z tego coś wartościowego dla siebie, a i ja może czegoś więcej się przy tym nauczę.Muszę oczywiście zaznaczyć, iż nie uważam się za żadną wyrocznię w temacie. Przede mną jeszcze bardzo dużo pracy i możliwe, że za kilka lat, gdy przeczytam te wypociny, złapię się za głowę z niedowierzaniem. Mimo wszystko postaram się podejść do tematu jak najlepiej potrafię i rozłożyć na części pierwsze swój tok rozumowania i cały proces aranżowania partii perkusji. Będzie to wszystko mocno subiektywne i bardzo możliwe, że wielu się ze mną nie zgodzi. I bardzo dobrze! Niech ta szkółka posłuży głównie jako inspiracja i bodziec do poszukiwania własnego stylu i pomysłu na muzykę.Zanim przejdziemy do konkretów chciałbym, aby były to warsztaty jak najbardziej interaktywne. Zachęcam do komentowania, opinii i szeroko pojętej interakcji. Tak, aby materiał był jak najbardziej przydatny i wartościowy. Do dzieła!