DW Solid Stave i Performance
Obecność DW nie powinna nikogo tutaj dziwić, z dwóch względów, Po pierwsze: firma cały czas oferuje coś nowego. Po drugie: nasz dystrybutor nie śpi tylko bombarduje nas sprzętem, a biorąc pod uwagę, że jest to sprzęt bardzo dobry to? dlaczego sobie na nim nie pograć?
Czy to się komuś podoba, czy nie, DW jest firmą bardzo dobrą. Nie ma w tym za grosz kokieterii ani przesady. Wiem, może wnerwiać niektórych fakt, że instrumenty są cholernie drogie, ale John Good ma w sobie coś takiego, że jak coś robi to robi dokładnie, dwa razy się zastanowi i później zazwyczaj wychodzi to na dobre. Tym razem mamy specjalność firmy, jaką są werble. Pomijam już tutaj "piorun" w postaci werbli Super Solid Edge, które moim skromnym zdaniem są najlepszymi werblami obecnie na świecie, o ile można zastosować takie stwierdzenie w stosunku do instrumentów. Dzisiaj na tapetę lecą dwa wyjątkowe werbelki. Pierwszy z nich to werbel Collectorsa.
SOLID STAVE
Nie jest to zwyczajny Collectors. Miesiąc temu mieliśmy wspaniałe polskie werble MS Custom zrobione z klocków drewna, a nie - jak zazwyczaj to bywa - z arkuszy. Nasz dzisiejszy werbel także jest tak skonstruowany. Są to pionowo ułożone klepki drewna w ilości 30, z dwoma wewnętrznymi wykrojonymi ringami. Nasz dębowy (mamy jeszcze do wybory jesion i drewno azjatyckiego Para - kauczukowiec) werbel ma swoją wagę przy rozmiarze 14x5,5. Jego brzmienie jest bardzo silne i mocne z dużą ilością ciepła, jednak nie jest to werbel głośny. Najlepiej go opisać jako mocny, zamknięty i ściśnięty w sobie z ciepłym i miękkim wybrzmieniem. Dynamika tego instrumentu jest bardzo szeroka. Sprawdzi się idealnie w wielu gatunkach muzyki, jednak do ostrego metalu byśmy go nie polecali. Lepszy będzie drugi z naszych werbli.
PERFORMANCE STEEL
Jako drugi werbel pojawił się na naszym statywie powalający stalowy Performance. Trudno go nie zauważyć, ponieważ jest to błyszcząca chromowana stal o głębokości 8 cali. W odróżnieniu od swoich mniejszych braci nasz bydlak ma oddzielne lugi po każdej stronie, co dodaje mu dużo powagi. Wygląda zabójczo! Werbel ma słyszalną kubaturę, która w połączeniu ze stalą wyczuwalna jest w postaci lekko puszkowatego przydźwięku, który jednym odpowiada bardziej, innym mniej. Sprawdza się w każdym stroju, czy to ściągnięty, czy też naciągnięty jak piłeczka. Nam bardziej się podobał nastrojony średnio lub nisko. Ma szerokie brzmienie, dość donośne. Jego "krak" i trzask są w miarę ciepłe i przyjemne, bardzo wyraźne z lekkim pogłosem. Dobry do grania energicznego i żywego, stąd firmowy naciąg Remo ze wzmocnieniem..
PODSUMOWANIE
W obu przypadkach możemy mówić o świetnych propozycjach w swojej stylistyce. Nie wspominamy już tu o wykończeniu, ponieważ jest ono na najwyższym, typowym dla DW, poziomie. Wszystko pracuje tu idealnie, brzmienie obu różnych od siebie instrumentów tak naprawdę pokrywa większość stylistyk i sytuacji muzycznych. Mając te dwa instrumenty możemy grać niemal wszystko i jedyne, co będzie nam potrzebne, to werble efektowe. W tym miejscu musimy dodać jeszcze jedną rzecz - werbel klepkowy był dla nas dobrym porównaniem jakości obróbki drewna z naszymi polskimi MS Custom i muszę przyznać, że oba są powalające. Jednak z czystym sercem i sumieniem uważam, że polskie werble miały jeszcze dokładniejsze łączenia klepek od DW! Co nie oznacza, że DW jest słabe. O nie, jest fenomenalne! Co do Performance to wizualnie można się nim w sumie golić, brzmieniowo dobrze nastrojony jest jak brzytwa i ogoli głowę niejednemu słuchaczowi.
Dostarczył: PMI - DW Drums Polska (www.dwdrums.com.pl)
Test ukazał się w numerze styczeń 2013.
{Podsumowanie Plusy:
+ doskonałe brzmienie obu werbli
w kontekście ich budulca,
+ fenomenalne wykończenie.
Minusy:
- obiektywnie brak.}