Istanbul Agop hi-haty
W ostatnim numerze prezentowaliśmy prawdziwe dzieło sztuki od tureckich rzemieślników z Istanbul Agop. Ride 30th Anniversary o wielkości 26 cali, kuty w pełni ręcznie, wraz z kopułką. Dziś przyjrzymy się dwóm nowym hi-hatom.
Firma Sound Trade, która oficjalnie odpowiada za obecność talerzy Istanbul Agop na terenie Polski podrzuca nam regularnie wszystkie nowości, które wychodzą spod młotów wykwalifikowanych pracowników fabryki. Mówiliśmy o tym przy okazji wizyty w fabryce, ale chyba warto powtórzyć to raz jeszcze ze względu na krążące wciąż różne teorie spiskowe. Majstrowie Istanbul Agop nie kują talerzy innych firm, jak to bywa w przypadku większości producentów z Turcji. Związani kontraktami i umowami lojalnościowymi na wzór znany w Europie są wyłącznymi rzemieślnikami Istanbul Agop. Drugim ważnym elementem jest też niezależność koncepcyjna fabryki. Ekipa producenta nie ogląda się na innych i sama kreuje pewne rozwiązania, które to później często powielane są przez resztę.
Tak też było w przypadku wspomnianego ride’a, który jest prawdziwym majstersztykiem rzemiosła. Podejście i zaangażowanie firmy w produkcję instrumentów jest bardzo doceniane przez współpracujących z nimi muzyków, którzy są przyjmowani w szeregi firmy głównie ze względu na zamiłowanie do brzmienia, a nie opcję "posiadania kontraktu". Tak, wiem, wiele firm tak mówi, jednak wśród firm talerzowych Istanbul Agop wydaje się trzymać tej polityki jak nikt inny. Czy to przynosi skutek i wynik finansowy? Ciężko rzec, ale z pewnością daje to efekt w postaci wielkiego szacunku, o czym dziś nieco zapominamy. Zostawmy jednak na boku te luźne dywagacje i zajmijmy się naszymi ciekawymi instrumentami, które mimo identycznej nazwy rodzajowej reprezentują zupełne inne światy.
MATT CHAMBERLAIN SIGNATURE HI-HAT 15"
Zacznijmy od hi-hatu sygnowanego nazwiskiem Matta Chamberlaina, którego ostatnio mieliśmy przyjemność gościć w Polsce w ramach koncertu Soundgarden, gdzie zastępował innego wspaniałego Matta - Matta Camerona. Wszyscy ci, którzy znają osobę Chamberlaina, wiedzą też zapewne, jaki rodzaj brzmienia mu towarzyszy. Nasz hi-hat jest tego idealnym potwierdzeniem. Wiele osób jednak nie zna jego osoby, a brzmienie instrumentu może im przypaść do gustu. Przede wszystkim mamy tu świetne tradycyjne wykończenie, z którego znany jest Istanbul Agop. Hi-hat ma większy rozmiar niż zazwyczaj, bo 15". Ze względu na technologię produkcji (ręczne kucie) każdy egzemplarz będzie nieco inny, dlatego zachęcamy do odwiedzenia sklepów celem przetestowania instrumentu. Oczywiście pozostają pewne wspólne cechy i baza wyjściowa.
Jest to hi-hat o ciemnej barwie z bardzo dużą dawką "piasku", mimo to posiada wyraźne "tyknięcie" i operuje dobrym atakiem mimo ogólnej miękkości brzmienia. Oto, co na temat Istanbul Agop Matt Chamberlain signature hi-hat 15", mówi Maciej Gołyźniak: "Egzemplarz, który testowałem, to absolutnie znakomity instrument. Dość suchy i tym samym wymagający artykulacyjnie. Ze względu na rozmiar 15" bardzo miękki i ciepły, choć nie brak mu ataku. Z tego samego powodu ma nieco mniej wyraźny "czik", gdy grany jest nogą. Dla świadomego muzyka będzie polem do popisu, daje szerokie spektrum koloru, od bella aż po samą krawędź. Zdecydowanie nie dla każdego. Bardzo wdzięczny w średnich zakresach dynamiki. Dla fanów tureckich talerzy pozycja obowiązkowa."
ISTANBUL AGOP - XIST ION HI-HAT 10’’
Drugim instrumentem, jaki wylądował na naszym statywie jest hi-hat Xist Ion 10’’. Seria Xist to półka bardzo przyzwoitych blach półprofesjonalnych, a prezentowany instrument jest wyjściem naprzeciw wszystkim tym, którzy poszukują nowoczesnych brzmień. Skoro składnikiem nazwy jest Ion, to wiadomo, że mamy do czynienia z dziurawym talerzem. Jest to górna blaszka naszego malutkiego hi-hatu. W związku z tym wiadomym jest, że będzie on brzmiał bardzo krótko i pusto ze względu na brak łapania powietrza. Gra nogą nie będzie więc czymś ekscytującym. Za to wesoło się robi, gdy zaczynamy bawić się w drum'n'bass a’la Jojo Mayer.
Instrument ma bardzo suchy i dość ciemny charakter. Doskonale reaguje na niuanse artykulacyjne i w szybkiej grze może nam dać sporo satysfakcji. Jego charakter brzmieniowy może się mocno kojarzyć ze stackami czyli łączonymi ze sobą talerzami. W tym przypadku wygląda to tak, jakbyśmy połączyli mini chinkę 10" ze splashem 10". Innymi słowy, gra na naszym hi-hacie może przypominać rytmiczną jazdę na stacku, tyle że z możliwością dynamizowania poprzez pracę nogą.
PODSUMOWANIE
Tak, jak wspomniałem wcześniej, mamy do czynienia z dwoma kompletnie różnymi instrumentami. Oba są specyficzne i wymagają świadomości perkusisty. Hi-hat Chamberlaina to instrument dla dojrzałych perkusistów i jego cena (1649 zł w sklepie Avant Drumshop) jest jak najbardziej adekwatna do oferowanej jakości. Duży potencjał widzimy w małym Xist Ion hi-hat. Jest to doskonała oferta dla perkusistów z płytszymi kieszeniami (590 zł w sklepie Avant Drumshop), którzy chcą dodać kolorytu do swojego zestawu, a jak wiadomo w obecnej muzyce granice stylistyczne mocno się zacierają. Eksperymentowanie nie jest więc przeznaczone tylko dla bogaczy. Oba hi-haty trzeba własnoręcznie przetestować, dlatego polecamy rozejrzeć się, który rodzimy sklep daje taką możliwość. Być może uda nam się odkryć perełkę, która wpłynie na ogólne brzmienie naszej gry. Warto.
Dostarczył wyłączny dystrybutor w Polsce: Sound Trade (www.soundtrade.pl)
Sprawdź: www.istanbulcymbals.com
Test ukazał się w numerze wrzesień 2014