Meinl Byzance Vintage Pure Hi-hat
Mieliśmy przyjemność prezentować w numerze październikowym dwa nowe crashe Vintage Pure. Obiecaliśmy, że zajmiemy się hi-hatami i dzięki firmie Meinl Distribution blaszki ostatecznie powędrowały na statywy.
Seria Byzance Vintage to bardzo ciekawa seria blach. Ich brzmienie usadowione jest gdzieś pomiędzy tradycyjnym talerzem jazzowym, a eksperymentami z blachami mrocznymi i ciemnymi. W klasyfikacji Byzance można je usadowić między Dark i Extra Dry, a Jazz i Traditional. Ta mieszanka daje interesujący efekt, który podoba się perkusistom, dlatego firma decyduje się na kolejne odsłony modeli w serii. Ostatnie produkty Vintage to talerze o wykończeniu przeznaczonym dla szerokiej grupy fanów surowych wykończeń. Jak wiadomo, nie jest to jakieś specjalnie trudne technologicznie zadanie. Wręcz przeciwnie. Surowe blachy mają swój urok, jednak gorzej jest z zachowaniem powtarzalności brzmień.
Na szczęście po sprawdzeniu prezentowanych hi-hatów w kilku różnych źródłach stwierdzamy, że ogólna charakterystyka została zachowana. Wykończenie talerzy ma miejsce w niemieckim Gutenstetten podczas, gdy samo kucie odbywa się w Turcji. Blaszki mają ładnie naniesione napisy, które przyjemnie komponują się z surowym wykończeniem. Są to klasyczne talerze bez żadnych fałd czy dziur z typowym bellem, zarówno w blaszce top, jak i bottom. Blachy są dość toporne i twarde, co będzie miało mocne przełożenie na ich brzmienie. Na pierwszy rzut są więc to zwyczajne, dobrze skrojone hi-haty… wyciągnięte spod gruzów.
Pamiętajmy, że Meinl ma w swojej ofercie talerze Extra Dry, które - jak sama nazwa wskazuje (ekstra suche) - mają zajmować półkę talerzy, brzmiących niczym posypane popiołem. Prezentowane hi-haty są z wyglądu podobne, ale różnią się znacząco brzmieniem, dlatego absolutnie nie wolno mylić serii i modeli na zasadzie: "E tam, wszystko jedno".
W AKCJI
Pierwsze uderzenia w zamocowany hi-hat 14" to duże zaskoczenie co do przenikliwości blaszek. Ciemny charakter jest niezaprzeczalny, jednak blachy mają w sobie bardzo dużo ostrości i czuć wspomnianą wcześniej sztywność blach. Dlatego też nie można mówić tu o jakiejś specjalnej miękkości czy cieple. Bardzo wyraźne i krótkie tyknięcie w momencie, gdy blachy są ściśnięte. Pozwala to na gęstą grę z mnogością akcentów. Wpływ ma na to fakt, że otwierany powoli nogą, reaguje stanowczo i krzykliwie, co jest pomocne przy lepszym i mocniejszym efekcie zaciągnięcia. Grany tylko i wyłącznie nogą składa się bardzo wyraźnie i mimo, że są to talerze o zwykłym kształcie, wyczuwalne jest brzmienie blach bez dużego efektu podmuchu. Dynamiczne blachy, które świetnie odnalazłyby się w stylistyce jazz-rock, fusion, pop.
Para 15" wydaje się być nieco bardziej miękka od mniejszego duetu, czuć w nim większą masę. Dzięki połączeniu tych dwóch elementów otrzymujemy hi-hat z większą soczystością i szumem. Atrybuty charakteru brzmienia czyli ciemność, ostrość, zadziorność i dynamika zostają zachowane. Przeznaczenie stylistyczne również.
PODSUMOWANIE
Mamy przed sobą dwa hi-haty świetnej jakości o nieczęsto spotykanych walorach czyli wymieszanie ciemnego charakteru z ostrością. Olbrzymie możliwości artykulacyjne i świetna dynamika czynią z tych instrumentów bardzo ciekawą propozycję dla dojrzalszych perkusistów, którzy będą wiedzieli, jak zakraść się z pałeczkami w pobliże tych instrumentów. Godne polecenia, warte sprawdzenia.
Dostarczył: Meinl Distribution
www.meinldistribution.pl
Test ukazał się w numerze grudzień 2014
{Podsumowanie Plusy:
+ estetyka wykończenia w kategorii
blach "surowych",
+ uniwersalność zastosowania,
+ indywidualność modeli.
Pomiędzy:
+/- brak powtarzalności/konieczność
każdorazowego testu brzmienia.
Minusy:-
- obiektywnie brak.}