Paiste Pure i Mega Bell

Dodano: 22.09.2015
Rodzaj sprzętu: Blachy

Szwajcarski producent talerzy przedstawił w tym roku szeroki wybór talerzy efektowych. Jak wiadomo, Paiste nigdy nie rozpieszczało w tej kwestii.

Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.


W szeregu dziurawych blach, którym przyjrzymy się w następnym numerze, znalazły się także belle. Oto one. Dzwonki są już dostępne w ofercie Paiste, ale trzy nowe modele różnią się znacznie od dotychczasowych instrumentów.

MEGA BELL 10"


Jest to dzwonek wykonany z tzw. brązu 2002 (B8), czyli z materiału, z jakiego robiona jest cała seria 2002 oraz m.in. Rude, Alpha czy PST7. Kształtem przypomina miseczkę lub - jak kto woli - brytyjski hełm z czasów II Wojny Światowej. Jak to bywa w przypadku dzwonków jest on bardzo gruby. Widać na nim ładne ślady obróbki podczas toczenia. O wspaniałej jakości wykonania chyba nie trzeba wspominać, to wszakże Paiste 2002.

Jego brzmienie oddaje ogólny charakter serii 2002 - jest to instrument jasny i ciepły. Wybrzmiewa oczywiście długo, ale szybko traci swoją moc. Odrobinę suchy z dodatkiem alikwotów, przez co kojarzyć się może z bardzo dużą i wyodrębnioną główką ride. Można więc spróbować wykorzystywać go jako jej odpowiednik (tak robi np. Tommy Lee ze swoimi Zildjian). Posiadając ride z "ciałem", którego brzmienie nam pasuje, ale z - nie do końca satysfakcjonującym - bellem możemy pokusić się o zawieszenie obok Mega Bell. Oczywiście pod warunkiem, że potrzebujemy tak wyraźnego dzwonka. Oprócz tego sprawdzi się ładnie jako oddzielny akcentowy idiofon.

 

PST X PURE BELL


Pierwsze skojarzenie w kwestii nowych aluminiowych Pure Bell kierowane jest w stronę Alu Bell od Sabiana, które już dobrych parę lat temu mieliśmy okazję prezentować. Pure Bell są bardzo podobne. Postaramy się nie porównywać tych dwóch firm w odniesieniu do dzwonków, ale wydaje się to jednak nieuniknione. Pure Bell w odróżnieniu od Alu Bell wykonane są praktycznie perfekcyjnie. Super gładkie i niezwykle dokładnie wykończone. Od otworów przez fakturę po napisy.

Są to - w odróżnieniu znów od opisywanego powyżej Mega Bell 2002 - dzwonki czyste, właściwie pozbawione alikwotów, pięknie wybrzmiewające swoim tonem. Gdy po uderzeniu pałeczką dostawiamy i odstawiamy rękę to wpływamy bardziej na jego głośność a nie wysokość dźwięku. Wersja 9" i 10" są niższe od słynnego Zill Bella, mają też ciemniejszy i cieplejszy charakter. W kwestii głośności nie są to instrumenty specjalnie donośne, mieszczą się raczej w kategorii średnich.

 

PODSUMOWANIE


Paiste oferuje dwa wspaniałe ciemne dzwonki aluminiowe o nieskazitelnym brzmieniu oraz doskonały akcentowy jasny dzwonek z brązu 2002. Dzwonek Mega Bell może sprawdzić się jako substytut główki ride. Pure Bell to bardzo ładne akcenty, które świetnie ze sobą współgrają. Godne polecenia instrumenty dla zainteresowanych i poszukujących takich rozwiązań brzmieniowych.

Dostarczył: Gewa Polska (www.gewamusic.com/pl/)

Test ukazał się w numerze maj 2015

Left image
Right image
nowość
Platforma medialna Magazynu Perkusista
Dlaczego warto dołączyć do grona subskrybentów magazynu Perkusista online ?
Platforma medialna magazynu Perkusista to największy w Polsce zbiór wywiadów, testów, lekcji, recenzji, relacji i innych materiałów związanych z szeroko pojętą tematyką perkusyjną.