Werble Dixon Classic
Dobry werbel w zestawie perkusyjnym to podstawa - co do tego chyba nie ma najmniejszej wątpliwości.
Firma Dixon niejednokrotnie zaskakiwała nas bardzo dobrymi produktami i podważała stereotyp, że dobry werbel musi być drogi. Tym razem bierzemy na warsztat pięć drewnianych instrumentów oraz jeden metalowy. Wszystkie z serii Classic.
Temat werbli to temat rzeka. Każdy ma swoją teorię odnośnie tego, jak powinien być zbudowany idealny werbel. Tomek Łosowski nazywa go sercem zestawu i trudno się z nim nie zgodzić. Podobnie gość niniejszego numeru - Harvey Mason, który potrafi w jednym utworze wykorzystywać trzy różne tego typu instrumenty.
Firma Dixon, która krok po kroku rozwija swoje skrzydła, kilkukrotnie zaskakiwała nas bardzo ciekawymi instrumentami, które często wręcz przewyższały produkty tzw. uznanych marek. Mimo częstych zapowiedzi wielu muzyków faktem jest, że logotyp robi swoje i je się oczami. Jakoś tak jest, że szczególnie młodsi perkusiści, widząc logotyp wielkich producentów, jednocześnie dodają do jakości instrumentów. Tymczasem "ślepe testy" potrafią brutalnie zweryfikować dotychczasowe naciągane oceny. Jeżeli chcemy, by nasze serce zestawu biło dobrze, odłóżmy wyświechtane stereotypy i podejdźmy prawdziwie profesjonalnie do zagadnienia brzmienia. Wiadomo, że tacy giganci, jak DW, Tama czy Pearl mają w swoich katalogach nieziemsko brzmiące instrumenty, które często równie nieziemsko kosztują. Czy zatem mniej zamożni bębniarze skazani są na słabe instrumenty? Na szczęście te czasy mijają i za przyzwoitą cenę można uzyskać pełnowartościowy werbel.
Firma Dixon w tej kwestii jest idealnym przykładem. Prezentowaliśmy już sprzęt Artisan, który uzyskał u nas bardzo wysokie noty, prezentowaliśmy też świetne werble Equator. Przyszedł czas na serię Classic.
Zacznijmy od PDS7454M.
Jest to bardzo atrakcyjnie wyglądający werbel klonowy w rozmiarach 14" na 5,5". Przez środek instrumentu przechodzi ciemny pasek, dodający nieco więcej szlachetności. Komponuje się to ładnie z kanciastymi lugami, które obsługują zarówno dół, jak i górę naciągu. Korpus składa się z 6 warstw o łącznej grubości 7,5 mm. Obręcze Power Hoop mają grubość 2,3 mm. Firmowy naciąg to powlekany Evans G1, natomiast od strony sprężyn mamy czysty, cienki naciąg, który natychmiast powinien być zmieniony, ponieważ jego jakość nie należy do najlepszych, a przecież jest to jeden z najważniejszych elementów werbla. Dlatego też do testów wszystkich werbli wykorzystaliśmy rezonansowy naciąg Evans 300. Brzmienie instrumentu jest typowe dla takiej grubości klonu, jasne, z wyraźnym atakiem. Konkretny i mocny strzał przykrywa nieco ciało. Werbel przebije się przez ścianę gitar, będąc dobrym i wyraźnym "punktem". Zakres dynamiczny pozwala również na przyzwoite ghosty, chociaż bez szaleństw. Cena instrumentu w sklepie DrumCenter to 499 zł (plus darmowa wysyłka).
Kolejny werbel to PDSCS554BB-BK.
Jest to również klonowy, sześciowarstwowy instrument o bardzo wysokich walorach wizualnych. Wykończenie korpusu to naturalny klon z ciemnymi cieniami na zewnątrz. Komponuje się to bardzo urodziwie z czarnym hardware. Naciągi są identyczne, jak we wcześniej prezentowanym werblu i polecamy zastosować ten sam zabieg w kwestii dolnej membrany. Wymiary werbla to 14" na 5,5". Instrument swoim wyglądem pasuje do brzmienia, jakie oferuje. Jest nieco ciemniejsze od poprzednika, bardziej miękkie, mimo to z dużą dawką ataku i strzału. Znacznie lepiej prezentuje się akustycznie, ale nie oznacza to, że tak samo sprawdzi się pod studyjnymi mikrofonami. Wybierając instrument do gry w klubie spośród dotychczasowych dwóch - wybralibyśmy niniejszy. Cena werbla w sklepie DrumCenter jest identyczna, czyli 499 złotych.
Czas na trzy płaskie instrumenty, ale jak się okaże - z pewnością nie płaskie brzmieniowo. Zacznijmy od PDSCS354N.
Jest to również 6 warstw klonu o grubości łącznej 7 mm. Rozmiar to 14" na 3,5" czyli bardzo cieniutko, praktycznie na szerokość metalowego znaczka Classic. Wykończenie naturalne z chromowanym hardware. Obręcze Power Hoops grubości 2,3 mm. Naciągi podobnie jak poprzednicy. Płaski werbel, który większość osób zakwalifikowałoby jako werbel dodatkowy. Okazuje się jednak, że jego walory brzmieniowe pozwalają uznać go jako werbel główny. Instrument posiada bardzo mocny i szeroki atak z przyjemnym "krakiem" i mimo raptem 3,5" grubości ma w sobie sporo ciała. Brak kubatury nie jest tu mocno wyczuwalny. Czuć pełnię i przestrzeń. Maszynka sprężyn otwierana na zewnątrz może być łatwo trącona nogą.
Kolejny "płaszczak" to PDS2044M.
Jest nieco grubszy od poprzednika, ponieważ ma korpus 4". Sześć warstw klonu o grubości łącznej 7,5. Ta sama sytuacja, co wcześniej w kwestii obręczy i naciągów. Naturalne wykończenie korpusu oraz charakterystyczne lugi, podobne do słynnych DW. Werbel brzmi świetnie akustycznie, ponieważ ma w sobie wszystkiego po trochu. Jest atak, mięsistość i sporo miękkości. Ma w sobie ciepło, co doskonale komponuje się z jego jasnym charakterem. Sklep Avant Drum Shop oferuje instrument w cenie 530 złotych i jest to bardzo atrakcyjna cena w stosunku do świetnej jakości i uniwersalności, jaką otrzymujemy!
Trzecim płaskim werblem jest PDS2244BN.
Jest to jedyny instrument metalowy w naszym zestawieniu. O ile naciągi i obręcze są identyczne, jak w poprzednikach, to korpus mamy tym razem wykonany z brązu o grubości 1 mm. Jego wymiar to 14" na 4" grubości. Jeżeli mielibyśmy się pokusić o subiektywną ocenę to ten instrument najbardziej przypadł nam do gustu z - i tak szerokiej - oferty brzmieniowej, jaką mamy. 20 sprężyn świetnie pracuje na kolor brzmienia. Jest to w miarę jasno brzmiący instrument o bardzo wyraźnym ataku. Szeroki zakres dynamiczny pozwala na zabawę z artykulacją i akcentowaniem. Bardzo selektywny strzał i ze względu na cienki korpus brak drażniącej "puszki". Także tutaj mamy bardzo przyjemnie zbalansowane składniki. Miękkość i mięsistość z gotowym do wystrzału atakiem. Jest to w pełni profesjonalny instrument.
Na zakończenie prezentujemy bardzo dostojny PDSCS554MBN.
Instrument w wersji limitowanej w klasycznych wymiarach 14" na 5’5". Wykonany jest z ośmiu warstw klonu o łącznej grubości 7,2 mm. Krawędzie korpusu ścięte są pod kątem 45 stopni. Obręcze Die Cast oraz naciąg Evans. Niestety, także tu musimy się pokusić o wymianę dolnej membrany, żeby móc wyciągnąć z instrumentu pełnię możliwości, a warto, ponieważ werbel jest bardzo solidnym instrumentem. Jest przestrzenny i dynamiczny, posiada dobry atak i czuć w nim prawdziwą moc. Doskonale sprawdzi się pod studyjnymi mikrofonami - nie rozmyje się i nie zginie w kontekście. W porównaniu z pierwszym prezentowanym tutaj klonowym werblem można mówić o znacznie większej szlachetności i kompleksowości brzmienia. Warto też podkreślić, że instrument wykonany jest precyzyjnie i cieszy oko.
PODSUMOWANIE
Werble Dixon Classic to bardzo atrakcyjne instrumenty, jeżeli chodzi o stosunek jakości do ceny. W całej stajni instrumentów możemy znaleźć prawdziwe perełki, które sprawdzą się spokojnie na statywach profesjonalnych bębniarzy. Drobne uwagi w postaci dość prostych maszynek lub lichych dolnych naciągów są w sumie wliczone w niski koszt. Warto też po zakupie od razu naoliwić wszystkie śruby, ponieważ mamy tu prawdziwą Saharę. W kwestii brzmienia każdy może znaleźć coś dla siebie i jeżeli jeden werbel nie będzie nam pasował to możliwe, że wśród jego kompanów znajdziemy interesujące brzmienie… Szczególnie ciekawe są płaskie werble, w których drzemie bardzo duża moc. Producent po raz kolejny udowadnia, że oferowana przez niego marka instrumentów to sprzęt na każdą kieszeń w zdecydowanie przyzwoitej jakości brzmieniowej. Pojawienie się wśród endorserów firmy osoby Gregga Bissonette wydaje się tu zupełnie nieprzypadkowe. Ten stary lis perkusji nie ulega tanim hasłom i nie musi polować na intratny kontrakt, po prostu wie, gdzie drzemie potencjał i tam się kieruje. W Dixonie ten potencjał jest i warto go odkryć samemu. Polecamy.
Dostarczył wyłączny dystrybutor Dixon w Polsce: Sound Trade (www.soundtrade.pl)
Sprawdź: www.playdixon.com
Test ukazał się w numerze wrzesień 2014
{Podsumowanie Plusy:
+ Bardzo dobry stosunek jakości
do ceny, w niektórych przypadkach
może wręcz zaskakiwać.
Poza tym spore możliwości
wyboru wśród oferowanych
brzmień.
Minusy:
- Dolny naciąg do wymiany oraz
kilka szczegółów w postaci
oliwienia czy maszynek, które
mieszczą się w dopuszczalnych
granicach przy takiej cenie
instrumentów.}