Baroness bez perkusisty

Rozstanie z połową składu Baroness związane jest z wypadkiem drogowym, który przydarzył się muzykom w Anglii w sierpniu 2012 podczas europejskiej trasy. Bus, którym podróżował zespół, w wyniku intensywnych opadów deszczu przebił się przez barierę ochronną i spadł z wiaduktu. Wśród 9 osób, które wylądowały w szpitalu znaleźli się wszyscy muzycy Baroness, a w tym dwóch z ciężkimi obrażeniami.

Frontman John Baizley i gitarzysta Peter Adams dość szybko opuścili szpital i w oczekiwaniu na resztę składu zagrali kilka akustycznych koncertów.

Jak wynika z opublikowanego oświadczenia Baizleya, zobowiązania wymagają jednak od zespołu powrót na trasę koncertową. Choć wszyscy muzycy są już zdrowi, udział w aktywnym koncertowaniu i podróżowaniu okazał się niemożliwy dla Allena Blickle i Matta Maggioni. Oświadczenie, w trosce o prywatność odchodzących muzyków nie zawiera większej ilości szczegółów. "Nigdy nie poprosiliśmy ich, żeby opuścili zespół, całkowicie rozumiemy ich sytuację i życzymy im wszystkiego najlepszego." - napisał między innymi Baizley, informując, że kapela znalazła już następców na stanowiska bębniarze i basisty.