Mike Mangini potrafi wszystko
Dodano: 13.09.2013
"Mike Mangini potrafi zagrać rzeczy, którym nie sprosta żaden inny perkusista". Tak komplementuje bębniarza John Petrucci w jednym z ostatnich wywiadów.
Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.
Opowiadając o pracy nad nadchodzącym albumem "Dream Theater", który ukaże się 24 września nakładem Roadrunner Records, gitarzysta zespołu nie może się nachwalić Manginiego. "Mike był niesamowity w studio" - mówi Petrucci.
"Po nagraniu z nim poprzedniego krążka ruszyliśmy w trwającą 15 miesięcy trasę, podczas której spędziliśmy razem mnóstwo czasu i zagraliśmy tyle koncertów, że doskonale poznaliśmy Mike'a zarówno jako kompana, jak i perkusistę. Dlatego, kiedy ponownie weszliśmy razem do studia, byliśmy zrelaksowani i czuliśmy się bardzo komfortowo. Dzięki niewiarygodnej muzycznej chemii, która wytworzyła się między nami, był to bardzo naturalny i kreatywny proces. Mike był zdolny pracować nie jako nowy w zespole, ale jako członek bandu o ustalonej pozycji i dzielić się z nami swoimi pomysłami, dzięki czemu nasza muzyka powędrowała jeszcze dalej. Mike jest w stanie zagrać na perkusji rzeczy, którym nie sprosta żaden inny bębniarz, dlatego nie czuliśmy się skrępowani w naszych pomysłach. Mike ma w sobie bardzo dużo kreatywnych pomysłów, a jego gra nadała płycie sporą dozę spontaniczności. Dzięki temu, że jest tak dobry, na albumie będzie można usłyszeć dokładnie to co chcieliśmy zawrzeć w momencie jego komponowania."
"Po nagraniu z nim poprzedniego krążka ruszyliśmy w trwającą 15 miesięcy trasę, podczas której spędziliśmy razem mnóstwo czasu i zagraliśmy tyle koncertów, że doskonale poznaliśmy Mike'a zarówno jako kompana, jak i perkusistę. Dlatego, kiedy ponownie weszliśmy razem do studia, byliśmy zrelaksowani i czuliśmy się bardzo komfortowo. Dzięki niewiarygodnej muzycznej chemii, która wytworzyła się między nami, był to bardzo naturalny i kreatywny proces. Mike był zdolny pracować nie jako nowy w zespole, ale jako członek bandu o ustalonej pozycji i dzielić się z nami swoimi pomysłami, dzięki czemu nasza muzyka powędrowała jeszcze dalej. Mike jest w stanie zagrać na perkusji rzeczy, którym nie sprosta żaden inny bębniarz, dlatego nie czuliśmy się skrępowani w naszych pomysłach. Mike ma w sobie bardzo dużo kreatywnych pomysłów, a jego gra nadała płycie sporą dozę spontaniczności. Dzięki temu, że jest tak dobry, na albumie będzie można usłyszeć dokładnie to co chcieliśmy zawrzeć w momencie jego komponowania."
QUIZ – Nie wiesz tego o Evans!
1 / 12
Evans jest w rodzinie firmy D’Addario wspólnie z marką pałeczek… 
