Joey Kramer o przyszłości Aerosmith

Przypomnijmy, że wydany w 2012 roku ostatni album Aerosmith "Music From Another Dimension!", zawierający pierwszy od 11 lat materiał premierowy formacji, spotkał się z letnim przyjęciem, zarówno ze strony krytyków jak i fanów, co znacząco odbiło się na jego sprzedaży.

"Byłoby świetnie nagrać kolejną płytę, ale właściwie po co zawracać sobie głowę?" - skwitował Joey Kramer w wywiadzie dla Ultimate Classic Rock. "Albumy się nie sprzedają i nic z nich nie wynika. Nie ma już wytwórni, które byłby gotowe za to zapłacić, dlatego musisz wyłożyć środki z własnej kieszeni. Ta sytuacja mocno dotyka zwłaszcza nas, ponieważ działamy na własną rękę, nie jesteśmy związani kontraktem z żadną wytwórnią. Wydawanie płyt nie generuje dziś żadnych dochodów. Kiedyś zarabialiśmy sporo pieniędzy na albumach, dziś całość naszych wpływów pochodzi z koncertów. Z artystycznego punktu widzenia, nagrywanie nowej płyty byłoby świetną zabawą i byłoby cudownie, gdyby udało nam się w tym celu ponownie zebrać razem. Nie wiem jednak, czy tak się stanie. Szczerze mówiąc w tej chwili nie ma to większego sensu, biorąc pod uwagę wyniki sprzedaży ostatniego krążka."

Kramer, zapytany, czy taka sytuacja jest dla niego frustrująca, odpowiedział: "Tak, jest frustrująca, ponieważ uważam, że to naprawdę dobry album. To płyta Aerosmith i nagraliśmy ją tak, jak robiliśmy to w przeszłości. Później jednak nałożyło się na to kilka zjawisk, między innymi obecny stan przemysłu muzycznego. Na tym krążku znajdzie się kilka kawałków, które mogłyby stać się klasykami, gdyby były grane przez lata, tak jak to było z naszymi innymi utworami (...) Jednak dziś muzyka jest jednorazowego użytku. Poświęcasz czemuś uwagę przez pięć minut, a potem sięgasz po coś innego. Nie jesteśmy Justinami Bieberami ani Nicki Minajami tego świata, dlatego - niestety - albumy nie mają już sensu."

Jakiś czas temu podobne słowa padły z ust Iana Paice'a. Później jednak Deep Purple wydało nowy, świetnie przyjęty album "Now What?!". Czy podobnie stanie się w przypadku Aerosmith? Zobaczymy.