Obscura bez bębniarza
Dodano: 14.07.2014
Perkusista Hannes Grossmann opuścił szeregi technicznej deathmetalowej Obscury.
Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.
Hannes Grossmann dołączył do Obscury w 2007 roku i w tym czasie zarejestrował z zespołem dwa świetnie przyjęte albumy: "Cosmogenesis" (2009) i "Omnivium" (2011). Niestety, jak wynika z oświadczenia bębniarza, muzyczne jego wizje przestały pasować do konceptu lidera zespołu Steffena Kummerera.
"Decyzja o opuszczeniu zespołu nie była łatwa, ale jednocześnie przyniosła mi ulgę" - napisał Grossmann w oświadczeniu. "Przez ostatnie dwa lata stało się jasne, że muzyczna chemia między mną a założycielem zespołu Steffenem, nie funkcjonuje prawidłowo. Nie chodzi mi o kwestie osobiste tylko muzyczne. Brałem udział w tworzeniu dużej części muzyki oraz aranży na ostatnich dwóch płytach bandu. Na tym polegał również podstawowy problem, ponieważ kapela funkcjonowała raczej jak kolektyw songwritterów, podczas gdy nowy album powinien być raczej efektem wspólnej pracy. Zasadniczo wolę pracować innymi ludźmi niż tworzyć samodzielnie.
Moja wizja muzyki Obscury polegała na podążaniu w kierunku wyznaczonym przez takie kawałki jak "Aevum" czy "Septuagint", a więc bardziej złożonym niż kiedykolwiek wcześniej. Pomysły Steffena oscylowały jednak raczej w klimacie "Cosmogenesis". Ja chciałem eksplorować nowe obszary Obscury, a chwytliwy "Anticosmic Overload" nie bardzo do mnie przemawiał. To trudne do wytłumaczenia osobie postronnej, jednak nasz muzyczny gust i wizja zespołu przestały się pokrywać. Zaczęło to oddziaływać nawet na nasze osobiste relacje, a nie uważam, żeby dla takich kwestii warto było poświęcać przyjaźń. Dlatego zdecydowałem o opuszczeniu zespołu i zarejestrowaniu utworów, które napisałem z moją nową formacją Alkaloid."
To nie koniec znam w Obscura, ponieważ zespół w tym samym czasie opuścił również gitarzysta Christian Muenzner.
Zdjęcie: Małgorzata Napiórkowska-Kubicka
"Decyzja o opuszczeniu zespołu nie była łatwa, ale jednocześnie przyniosła mi ulgę" - napisał Grossmann w oświadczeniu. "Przez ostatnie dwa lata stało się jasne, że muzyczna chemia między mną a założycielem zespołu Steffenem, nie funkcjonuje prawidłowo. Nie chodzi mi o kwestie osobiste tylko muzyczne. Brałem udział w tworzeniu dużej części muzyki oraz aranży na ostatnich dwóch płytach bandu. Na tym polegał również podstawowy problem, ponieważ kapela funkcjonowała raczej jak kolektyw songwritterów, podczas gdy nowy album powinien być raczej efektem wspólnej pracy. Zasadniczo wolę pracować innymi ludźmi niż tworzyć samodzielnie.
Moja wizja muzyki Obscury polegała na podążaniu w kierunku wyznaczonym przez takie kawałki jak "Aevum" czy "Septuagint", a więc bardziej złożonym niż kiedykolwiek wcześniej. Pomysły Steffena oscylowały jednak raczej w klimacie "Cosmogenesis". Ja chciałem eksplorować nowe obszary Obscury, a chwytliwy "Anticosmic Overload" nie bardzo do mnie przemawiał. To trudne do wytłumaczenia osobie postronnej, jednak nasz muzyczny gust i wizja zespołu przestały się pokrywać. Zaczęło to oddziaływać nawet na nasze osobiste relacje, a nie uważam, żeby dla takich kwestii warto było poświęcać przyjaźń. Dlatego zdecydowałem o opuszczeniu zespołu i zarejestrowaniu utworów, które napisałem z moją nową formacją Alkaloid."
To nie koniec znam w Obscura, ponieważ zespół w tym samym czasie opuścił również gitarzysta Christian Muenzner.
Zdjęcie: Małgorzata Napiórkowska-Kubicka
QUIZ – Nie wiesz tego o Evans!
1 / 12
Evans jest w rodzinie firmy D’Addario wspólnie z marką pałeczek… 
