Na kowadle - Całość - gitara: Krimh
Miesiąc temu rozpoczęliśmy nowy cykl warsztatów. Na kowadło kładziemy sposób pracy na linii gitara - bębny.
Bierzemy się za aranżowanie partii bębnów czyli wykorzystanie naszych technicznych umiejętności w taki sposób, aby to, co zagramy, nie było tylko odtworzeniem ćwiczeń i bezduszną klepaniną, ale integralną częścią kawałka. Czymś, czego chce się słuchać. Po prostu muzyką.W poprzednim odcinku przeanalizowaliśmy krok po kroku kilka riffów zagranych przez Kerima. Szukaliśmy różnych rozwiązań rytmicznych do każdego z nich. Dziś połączymy to wszystko w całość - czyli budujemy aranż naszego mini kawałka.
Początek (Riff 1)
Zacząłem dość klasycznie łapanym crashem i powolnym napędzaniem na ride i blachach od cichej dynamiki. Starałem się tu rozłożyć napięcie przez cały 1 obrót gitary. W drugim kółku zdecydowałem się wyprowadzić rytm, orkiestrując go na tomach przeplatanych stopą podkreślającą pustą strunę gitary (patrz: wariant 3 1go riffu w poprzednim numerze magazynu). Końcówkę tego kółka wyprowadziłem przejściem (RLRLKK RLRLKK RLKK RLKK RLKK RLRLKK) od niskich tomów do wysokich "otwierając“ coraz bardziej bębny i wyprowadzając beat z werblem.Następne 2 kółka zagrałem bazując na wariancie 1 (jadącym) z poprzedniego odcinka. Dodałem do tego trochę akcentów na blachach, podkreślając riff. W drugiej połowie tego przelotu akcentowałem naprzemiennie chinę i crash, aby zaznaczyć nadchodzący bardziej dynamiczny beat.Sama końcówka ostatniego kółka to już przejście (klasyczny młynek), wyprowadzający nas na szybką "polkę“ w następnymi riffie.