Akcesoria Vater

Dodano: 26.02.2013
Rodzaj sprzętu: Akcesoria

Firma Vater to doskonale znana większości perkusistów firma produkująca wspaniałe pałeczki, którymi grają tacy mistrzowie, jak Derek Roddy, Chad Smith, Virgil Donati czy Stewart Copeland. Firma posiada w swoich zasobach kilka ciekawych dodatków?

Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.


Z akcesoriami perkusyjnymi jest zawsze bardzo ciekawie. Wszyscy koncentrują się głównie na talerzach, bębnach, werblach, pałkach, naciągach i hardware, natomiast wszystkie drobnostki odkładane są na dalszy plan. Tymczasem często bywa tak, że akcesoria potrafią wydatnie pomóc i ułatwić życie perkusisty. Zdarza się, że dopiero po zakupie jakiejś ciekawej pierdółki pytamy sami siebie: "Jak to możliwe, że żyłem do tej pory bez tego?!" Amerykańska firma rodem z Bostonu oferuje doskonałej jakości pałeczki perkusyjne i należy do grona największych producentów pał takich, jak Pro Mark, Vic Firth, Regal Tip czy Zildjian. Vater nie poprzestaje jedynie na pałkach i zajął się także ułatwianiem życia perkusistów, produkując ciekawe wspomagacze codziennego perkusyjnego znoju.

Dzięki firmie Music Media mamy możliwość organoleptycznie poznęcać się nad kilkoma z nich. Od czego by tu zacząć?? Może pady?

PADY


W naszym pudełku od dystrybutora znaleźliśmy trzy rodzaje padów. Dwa małe i jeden duży. Małe padziki mają rozmiar 6"i są w dwóch kolorach: czarny i żółty. Czarny pad jest zbudowany z twardszej gumy, natomiast żółty z bardziej miękkiej. Oba padziki - podobnie jak największy - posiadają 8mm otwór mocujący do statywu oraz antypoślizgową gumę, gdy np. będziemy ćwiczyć na biurku w pracy. Duży pad o średnicy 12" podzielony jest na pół i oczywiście jedna część jest żółta - miękka, a druga czarna - twarda. Jest bardzo stabilny i mocny, gra się na nim wygodnie i w zależności od ćwiczonych technik możemy przeskakiwać z części twardej na miękką i odwrotnie.

Małe padziki z racji swoich gabarytów mogłyby mieć dodatkowo paski idealnie pasują na podróżne "kopytko". Położony luzem na blacie jest i tak w miarę stabilny, a gruba guma oraz antypoślizgowa guma od dołu dobrze tłumią sprzęt, przez co mamy odgłos uderzanych pałek o pad, a nie dodatkowo odgłos tłuczenia pada o stolik. Godne polecenia pomoce do ćwiczeń. Firma ma w ofercie jeszcze 12" wersje samych żółtych, samych czarnych lub dwustronnych (wtedy nie mamy gwintu mocującego).

TAŚMY PAŁECZEK


Niektórzy perkusiści wykonują różne dziwne czynności ze swoimi pałeczkami perkusyjnymi, żeby nie wypadały podczas gry z rąk. Polega to np. na nacinaniu pałeczek, powlekaniu różnymi antypoślizgowymi smarowidłami, oklejaniu plastrami itd. Vater przygotował Grip Tape czyli taśmę do uchwytu. Wykonana w 4 kolorach, każde opakowanie zawiera 4 rolki czyli możliwość powleczenia dwóch par pał. Obsługa jest chyba jasna, zdejmujemy przezroczystą folijkę i owijamy pałkę od końca uchwytu. Krój jest tak wykonany, że taśma owija się naturalnie wokół drzewca. Na końcu zaklejamy dwoma (na górze i na dole) plasterkami z logo Vater i mamy świetny, pewny uchwyt.

Grip Tape przeznaczony jest do kilkukrotnego użytku, ale tutaj poddawałbym to raczej pod wątpliwość. Profesjonalni bębniarze, którzy troszeczkę wiór z pałek robią, mogą być spokojni, ponieważ prędzej pała pęknie niż nam się taśma zniszczy, oczywiście z zaznaczeniem uprzednio prawidłowego montażu, który nie trwa długo. Biała taśma bardzo szybko ulega zabrudzeniu i nie wygląda zbyt estetycznie, ale na szczęście mamy inne kolory do wyboru. Grip Tape zdał egzamin, nie wpływa rażąco na parametry pałki, a świetnie stabilizuje nam uchwyt bez pozostawiania żadnych śladów kleju na łapach.

TAŚMY PALCÓW I PAŁEK


Kolejne ciekawe rozwiązanie to rolka taśmy o szerokości 1 cala i długości 30 stóp (ponad 9 metrów). Różnica w stosunku do Grip Tape jest taka, że taśma nadaje się także do owinięcia palców. Gdy odwijamy taśmę przypomina ona bardziej bandaż i nie ma na sobie lepkiej masy kleju. Pierwsze wrażenie jest więc w stylu: "Co to, kurczę, jest?!". Jednak taśma, założona na palce, trzyma się doskonale, przykleja się do siebie, a nie do palców, przez co nie jesteśmy niekomfortowo lepcy. mocujące do uda, ponieważ rozmiarem Podobnie z pałeczkami, gdy zaczynamy owijać je taśmą. Taśma przykleja się do siebie, pozostawiając pałeczkę gładką. Owijać należy ściśle, żeby taśma się nie zsuwała z drzewca. W momencie, gdy owiniemy pałeczki i palce, nie ma możliwości, by pałka nam wypadła oraz dodatkowo chronimy łapy przed odciskami (nie ma to jednak, jak prawidłowy chwyt!). Producent mówi, że jedna rolka wystarczy na ok. 5 par pałek. W praktyce może być tego trochę więcej, ponieważ nie ma sensu owijania pałeczek po całej długości uchwytu. Ciekawe rozwiązanie, bardzo użyteczne i wygodne. Taśma dostępna jest w pięciu kolorach.

STICK HOLDERY


Czyli mówiąc normalnie - pojemniki na pałki. Mamy tu dwie wersje - na kilka pałek i na pojedyncze pałki. Pierwsza rzecz, jaka rzuca się w oczy, to patent mocowania. Dość dziwny, ale w praktyce skuteczny i stabilny. Guma doskonale trzyma się statywów. Zasobniki mają oczywiście regulowany kąt, więc możemy sobie ustawić tak, jak nam jest wygodnie. Minusem jest brak możliwości dopięcia pojemników do nóżek floorów, po prostu uchwyt będzie miał luzy i pojemniki nie utrzymają się.

Duży, zbiorczy pojemnik spokojnie pomieści 4 pary rockowych pał. Pojedyncze tak, jak widać, przeznaczone są na jedną pałeczkę. Jeden holder składa się z dwóch zasobników, niezależnie od siebie regulowanych, dlatego możemy ustawić je pod różnymi kątami i w momencie, gdy podczas gry zaczniemy panicznie poszukiwać pałeczki, którąś na pewno uda nam się zagarnąć. Same zasobniki są dość płytkie, przez co nie będziemy pałeczek wyciągać jak samurajską katanę. Wygodny, bardzo przydatny gadżet z jedną wspomnianą wadą. Doskonale się sprawdzi na statywach hi-hatu, jest zdecydowanie wygodniejszy i praktyczniejszy w użyciu podczas gry niż torba na floor tomie.

DRINK HOLDER


Pojemnik na picie. Zasada montażu identyczna jak w przypadku pojemników opisanych powyżej. Kształtem podobny do kubka. Dno pojemnika wyściełane pianką, co może nie jest idealnym pomysłem w momencie, gdy nam się coś rozleje. Praktyczniejsza byłaby guma, którą można łatwo wyciągnąć i przepłukać. W pojemnik na picie wchodzi spokojnie butelka z browarem, napój puszkowy, napoje energetyczne, mniejsze butelki z wodą, wejdzie też spokojnie klasyczny knajpiany kufel. Wygodnie, estetycznie, praktycznie.

SLICK NUT


Przyszedł czas na mocowanie talerzy. Patent obecnie stosowany przez coraz większą liczbę firm produkujących hardware? I słusznie. Powiem wam szczerze (zresztą jak zawsze), kto jak kto, ale akurat my bardzo dobrze wiemy, co to znaczy wachlowanie talerzami. Zdejmowanie, zakładanie, zdejmowanie, zakładanie? Strasznie frustrujące jest ciągłe kręcenie choćby najlepszymi motylkami statywowymi. System klipsów zatrzaskowych zamiast motylków to doskonałe rozwiązanie. Jednym ruchem zdejmujesz klips i zakładasz blaszkę, po czym z powrotem wrzucasz klips i masz stabilne mocowanie w szybkim tempie. Do klipsa załączony jest dodatkowy filc z klejem oraz maleńki kluczyk imbusowy do regulacji siły nacisku. Klipsy pasują do wszystkich klasycznych 8mm statywów. Oprócz standardowej wersji mamy też do wyboru wersję w kształcie czachy. Dobrą rekomendacją jest tu chyba fakt, że klipsów tych używa Mike Mangini.

ZATYCZKI


Teoretycznie wszystko wydaje się oczywiste, jednak Vater podszedł do tematu ochrony słuchu na poważnie. Są to gumowe zatyczki typu "choinka" czyli wielokrotnego użytku. Mamy je schowane w estetycznym pudełeczku, zapewniającym odpowiednią higienę. Zatyczki są bardzo wygodne w użyciu i szybko dostosowują swój kształt do kanalika ucha. Co je wyróżnia? Dwa filtry - zielony i czerwony. Chodzi tu oczywiście o skalę tłumienia. Czerwone filtry są nieco mocniejsze i np. przy częstotliwości 500Hz stosunek tłumienia wynosi 19,5 dB czerwonych do 16,2 dB zielonych. Ogólna średnia tłumienia wynosi 19,2 dB zielonych i 21 dB czerwonych. Nasze zatyczki możemy sobie zamontować do załączonego sznureczka, który jest bardzo wygodnym rozwiązaniem. Przewieszamy go sobie z tyłu głowy i mamy obie zatyczki połączone, przez co nie zgubimy ich tak szybko i uzyskujemy spory komfort. Głównym elementem, który skłania do ich używania to komfort i wygoda oraz fakt, że nie tracimy tak dużo brzmienia, jak jest w przypadku słuchawek, tutaj po prostu słyszymy ciszej.

PODSUMOWANIE


Firma Vater (www.vater.com) oferuje kilka interesujących rozwiązań, które na pewno uczynią codzienne życie bębniarza lżejszym. Jakość wykonania jest dobra, chociaż w przypadku taśm ciężko tak idealnie i równiutko owinąć pałeczki, jak to jest na zdjęciach katalogowych - to norma. Sprawdzony sprzęt jest solidny, funkcjonalny, użyteczny i pomocny. Godne polecenia rozwiązania dla wszystkich, którzy mają jakiekolwiek problemy z którymś z elementów wymienionych powyżej.

Po co się męczyć? Vater nam pomoże.

Dostarczył: MusicMedia (www.musicmedia.pl)

Left image
Right image
nowość
Platforma medialna Magazynu Perkusista
Dlaczego warto dołączyć do grona subskrybentów magazynu Perkusista online ?
Platforma medialna magazynu Perkusista to największy w Polsce zbiór wywiadów, testów, lekcji, recenzji, relacji i innych materiałów związanych z szeroko pojętą tematyką perkusyjną.