Pałki Regal Tip
Regal Tip to producent pałek perkusyjnych, którego fabrykę odwiedziliśmy w numerze 2/09 Perkusisty. Oficjalny dystrybutor sprzętu na Polskę, firma Balidrum, wysłała nam solidne pudło wypchane wszelakimi modelami pałek.
Celem przybliżenia sylwetki fabryki polecamy wspomniany artykuł w Perkusiście, teraz zajmiemy się naszym własnym podwórkiem i tym, co też możemy znaleźć w ofercie firmy. Dodam jedynie, że w obecnych czasach pocieszający jest fakt, że na produkcie mamy napisane Made in USA, a nie China ponieważ całość procesu produkcji, wszelkie komponenty i elementy to działalność Regal Tip. Jest to także powód, dlaczego tak często powołują się na innowacyjność i eksperymenty w dziedzinie pałkologii stosowanej. Bez wątpienia firma nie boi się próbować i testować nowe pomysły. Pod tym względem fabryka jest w światowej czołówce.
W Polsce najbardziej znanym endorserem tych pałeczek jest nasza magnificencja Tomek Łosowski, który od lat gra na pałkach modelu Jeff Porcaro. Gra na nich tak długo, że pani Calato, która obecnie zarządza całą firmą doszła do wniosku, iż należy mu się specjalna sygnatura. Muszę przyznać, że Tomasz chwali sobie sprzęt tej firmy. Wróćmy jednak do naszego magicznego pudelka pełnego drewna, ale nie tylko.
Regal Tip jak wiadomo specjalizuje się w produkcji miotełek. I tu można z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że w tej klasie sprzętu są producentem wiodącym. Wystarczy spojrzeć na ilość oferowanych modeli, a dojdziemy do wniosku, że jak już mieć parę miotełek to może właśnie "Regałowych"?
Nie ma sensu chyba omawiać poszczególnych modeli, ponieważ Regal jest tak rozwiniętą firmą, że odnajdziemy u nich z pewnością model, który nam przypasuje. Jak to jest jednak ogólnie z tym wykończeniem? Pałki wykonane są profesjonalnie, czyli chodzi tu o jakość strugu, napisy, umieszczenie główki. Tutaj możemy na chwilę przystopować, ponieważ firma oferuje bardzo ciekawe rozwiązanie w postaci modeli E-Series.
Seria dostała w 2005 roku prestiżową nagrodę m.i.p.a. przyznawaną podczas targów we Frankfurcie. Są to specjalne główki nylonowe, które uderzając mają imitować brzmienie główek drewnianych, oczywiście z trwałością nylonu. Po sprawdzeniu stwierdzamy, że w praktyce jest to rzeczywiście nieco zbliżone, ale na pewno nie identyczne.
Ciekawostką są także modele X-series, za którą dwa lata wcześniej, w roku 2003 dostał nagrodę m.i.p.a.. Pałki te mają parametry dłuższych i z szerszą szyjką od swoich normalnych pierwowzorów. Do nich doczepił się naczelny, który z uznaniem pokiwał głową tłukąc niemiłosiernie o jeden z padów. Jeżeli chodzi o wytrzymałość to wykorzystywany budulec (hikora, klon) jest na tyle dobrej jakości, że po dłuższej eksploatacji spotkamy się z klasycznym ogryzkiem takim, z jakim mamy do czynienia przy pałkach z wysokiej półki. Oczywiście i tu nie ma reguły, ponieważ zawsze możemy trafić na jakiś trefny egzemplarz. Warto wspomnieć jeszcze o drobnym szczególe estetycznym w postaci kawałka plastiku wkładanym w końcówki pałek (dla pewności pocięliśmy jedną z nich, by upewnić się, że jest tylko na końcu).
Cała oferta Regal Tip to nie tylko klasyczne pałki i miotełki, ale także inne ciekawe przedłużacze naszych rąk w postaci pałek do conga (to takie packi na muchy), mallets (z wielkim berłem - np. połączone z normalna pałką), blasticks (inaczej znane jako rods, rute lub splashstick) i kilka innych wynalazków, tudzież hybryd poszczególnych modeli. Pocieszające jest to, że nareszcie mamy szerszy dostęp do tego sprzętu. Dystrybutor zapowiada, że jest przygotowany na każdą ewentualność i ma niemal pełną ofertę pałek (co do reszty proszę pytać). Test się kończy, koledzy perkusiści się rozeszli, a w pudełku jakoś tak tych pałeczek ubyło?
Testowali: "Perkusista" i przyjaciele