Wykop: Ash Soan
Przyglądamy się minimalistycznemu zestawowi, na którym Ash Soan zagrał podczas Śląskiego Festiwalu Muzycznego 2019.
Na co dzień zestaw Asha Soana jest bardziej rozbudowany: "Mój zestaw w studio jest znacznie bardziej rozbudowany niż zaprezentowany dziś na scenie - mówił w naszym wywiadzie. Mam dodatkowy floor tom oraz werble, których dobór jest bardzo istotny w kwestii poszukiwania odpowiedniego brzmienia. Po lewej stronie mam zawsze bardzo tłusty werbel, jest to naprawdę konkretny tłuścioch na jedno uderzenie, nisko nastrojony. Walniesz raz i wystarczy (śmiech). Podczas nagrywania piosenki dla Roda Stewarta zostałem poproszony o to, żeby uderzyć w niego w rytmie, ale tylko raz. Całość była grana na głównym werblu, a jedno uderzenie musiało wejść właśnie na nim. Mam go zawsze podłączonego.
Oprócz tego są jeszcze jakieś timbale i różne drobne dodatki, zatem tak, mój zestaw w studio jest bardziej rozbudowany. Nie gram jednak i w zasadzie nie pamiętam, żebym grał na jakimś wielkim zestawie. Podwójny bas? O rany, zapomnij, nie czuję tego zupełnie. Gdy byłem młodszy to miałem większe bębny, łącznie z octobanami, ponieważ jestem wielkim fanem Stewarta Copelanda, a on miał te charakterystyczne octobany u siebie."