Brann Dailor i pokój klaunów

Dodano: 27.10.2017

Poza grą na perkusji, bębniarz Mastodon, Brann Dailor, ma jeszcze jedną pasję - zbieranie wizerunków klaunów.

Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.

Dołącz do nas

Brann Dailor kolekcjonuje zabawki, obrazy, figurki i inne akcesoria związane z klaunami. Co więcej, w jego domu znajduje się specjalny pokój całkowicie wypełniony przedmiotami z jego kolekcji. O swojej nietypowej pasji perkusista opowiedział w wywiadzie dla Metal Hammera.

"Klauny nigdy nie były dla mnie straszne" - mówi. "Kiedy byłem naprawdę mały, mój dziadek pracował w The Shrine Circus, którego klauny odwiedzały dziecięce oddziały w szpitalach. Mieliśmy dostęp za kulisy, gdzie miałem okazję widzieć klaunów przygotowujących się do występów i zawsze mnie do nich ciągnęło. Od tych klaunów oczekiwano, że będą zabawne i kolorowe, kilku z nich mówiło używając klaksonu. Uwielbiałem to. Nawet mój dalmatyńczyk jest oryginalnym klaunem ze swoim białym pyskiem i klaunią sierścią. Nie jestem fanem złych klaunów, których zadaniem jest jedynie wywoływanie przerażenia, choć posiadam w swoim pokoju obraz z wizerunkiem Pennywise'a (bohater horroru Stephena Kinga "To" oraz jego ekranizacji - przyp. red.). Aktor John C. Reilly, który tak jak ja jest kolekcjonerem, również nie lubi złych klaunów".

"Zawsze chciałem mieć specjalny pokój poświęcony tematycznie klaunom, więc kiedy przeprowadziliśmy się do nowego domu, postanowiłem przerobić pokój gościnny i w ten sposób moje marzenia stały się rzeczywistością. Dopasowując wystrój pomalowałem ściany na pomarańczowo i ozdobiłem je różowymi pasami, ponieważ kocham estetykę szalonych kolorów używanych przez klauny. Kiedy różni ludzie wpadają, żeby u nas przekimać, mówię im, że mogą spać w pokoju klaunów. Oczywiście jestem w pełni świadomy, że niektórzy borykają się z fobią związaną z klaunami, ale zazwyczaj to jedynie lęk, który obecnie stał się po prostu trendy. Ludzie podążają za modą, nawet jeśli klauny niekoniecznie są dla nich straszne, to przykład popularnego podejścia "nie mogę tu spać, bo klaun mnie zje." Część mnie znajduje frajdę w stawianiu ludzi w tej nieco niekomfortowej sytuacji związanej z klaunami."

Zapytany o to, czy jego kolekcja jest już kompletna, Brann odpowiada: "Moja żona ciągle powtarza, że nie mamy już miejsca na nowe eksponaty, ale przecież miejsce zawsze się znajdzie. Dopóki nie skończę w telewizji jako nieszczęśnik pogrzebany żywcem pod swoją kolekcją, wszystko będzie dobrze. Cieszę się, gdy mogę wrócić z trasy do domu i zobaczyć te wszystkie obrazy na ścianach. Swoją drogą mamy w naszym autobusie neseser, w którym trzymamy perukę klauna, żeby sobie czasem poklaunować w drodze. Lubię na trasie zbierać nowe eksponaty do kolekcji, zwłaszcza w tym okresie, bo wszędzie są sklepy z kostiumami na Halloween. Kupujemy szalone kostiumy, żeby rozweselić inne zespoły. Jeśli to kogoś dziwi, to tym lepiej!"

Źródło i zdjęcia: http://teamrock.com/