Talerze T-Cymbals Metal Shop

Dodano: 06.06.2017
Rodzaj sprzętu: Blachy
Dostarczył: T-CYMBALS

Turecki producent nie należy do największych manufaktur talerzy i w odróżnieniu od obu Istanbułów (Agop i Mehmet) nie aspiruje, by dobić do tzw. Wielkiej Czwórki.

Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.


Nie oznacza to jednak, że oferowane przez T-Cymbals talerze są słabe. Do tej pory byliśmy zadowoleni, ale teraz mamy zupełnie inną sytuację…

O co dokładnie chodzi? Tureckie blachy to zazwyczaj instrumenty o ciemnym i ciepłym charakterze. To dobre blaszki do muzyki jazz, wszelkich odmian popu, alternatywy itp. Turki nie słyną z super wytrzymałości i dotyczy to każdej, naprawdę każdej tureckiej firmy, bo Anatolian, Meinl Byzance, Turkish, Bosphorus, Istanbul Mehmet i Agop (w Agopie akurat z kilkoma wyjątkami), Impression, Soultone to blachy robione identycznie!

Proces tworzenia, który przekłada się na brzmienie i wytrzymałość tych instrumentów jest dokładnie taki sam w każdej z tych firm. A zdarza się, że panowie machający młotkami i ścinający dłutkiem biegają od fabryki do fabryki. T-Cymbals Metal Shop celują w półkę, gdzie pałami machają metalowcy. Blaszki są przeznaczone dla perkusistów, lubiących konkretne mocne brzmienie, a to wśród tureckich producentów nie jest lubiany "target".


Blachy są wykonane ze znanego chyba wszystkim brązu B20 (80 procent miedzi i 20 procent cyny), kute ręcznie, łącznie z główką. Skrawane i znowu poprawiane młotkiem. Później wypolerowane do wersji "brilliant", efektownej, ale na której niestety od razu widać ślady paluchów. Producent starał się zachować dwie strefy wykończenia, widoczne na zdjęciach.


Nie da się nie zauważyć wielkiej główki w talerzu ride. Bell jest naprawdę konkretnych rozmiarów, a model 21" od razu budzi skojarzenia z legendarnym już 21" Mega Bell ride od Zildjiana. Brzmienie T-Cymbals jest jednak zupełnie inne, nie tak jasne i wiercące jak Mega Bell, chociaż także piekielnie głośne i przenikliwe. Gęsto grany ma czytelne "tyknięcia" i potrafi się solidnie rozbujać dając jasne, metaliczne tło.


Set, jaki dostaliśmy do testów to typowo metalowa konfiguracja. 12" splash, 18" crash, 14" hi-hat i 21" ride. Jest to wersja regularna, bo firma oferuje jeszcze wersję Extreme. Teoretycznie dostępne są podstawowe rozmiary (np. crash 16" i 18"), ale z pewnością jest możliwość zamówienia talerzy w całym wachlarzu rozmiarów.

Talerze mimo swoich gabarytów (grubość) brzmią typowo "turecko", co jest efektem wykorzystanego brązu oraz sposobu, w jaki zostały wykonane. Są głośne, ale przy tym mają w sobie dużo ciepła, chociaż są znacznie jaśniejsze. Bardzo wybuchowe i wymagają konkretnego uderzenia, co pozwala na uzyskanie pełni możliwości, jakie oferują. Wybrzmiewają dość długo.

Hi-hat jest bardzo soczysty i miękki. Szybko i ostro reaguje na pracę nogą, grany lekko domknięty jest bardzo głośny, ale nie wiercący. Świetnie wychodzi na nim akcentowanie i granie urozmaiconych gęstych partii. Dobry instrument na duże sceny. W klubie może być zabójczy, zresztą jak cała seria Metalshop.

Splash ma 12" i w połączeniu ze swoją grubością jest to blacha, która przebije niejeden cienki jazzowy crash. Wybuchowy, mięsisty, doskonale odzwierciedla swoją nazwę "splash"!

PODSUMOWANIE


Turecka marka talerzy dostępna jest głównie w sieci sklepów Riff. To dobra informacja z racji ilości sklepów w całej Polsce. Jak to powiedziała jedna z osobowości polskiego rynku perkusyjnego "teraz każdy powiat ma swojego Turka". Rzeczywiście coś w tym jest i sklepy biorą się za dystrybucję kolejnych tureckich firm. T-Cymbals warto przetestować i wielu metalowców powinno przyjrzeć się blachom Metalshop.

Pod kątem przeznaczenia są lepsze od wielu blach tej samej kategorii producentów Wielkiej Czwórki (przypomnijmy: Zildjian, Sabian, Meinl, Paiste), a od niektórych modeli nawet znacznie lepsze. Są to blachy z charakterem, zarówno wizualnie (nie są infantylne), jak i brzmieniowo. Bezkompromisowe, mocne i pełne agresji. Warto zwrócić na nie uwagę, ale dotyczy to muzyków szukających właśnie takich stanowczych instrumentów.

Dostarczył: Zibi (emuzyk.pl)

Left image
Right image
nowość
Platforma medialna Magazynu Perkusista
Dlaczego warto dołączyć do grona subskrybentów magazynu Perkusista online ?
Platforma medialna magazynu Perkusista to największy w Polsce zbiór wywiadów, testów, lekcji, recenzji, relacji i innych materiałów związanych z szeroko pojętą tematyką perkusyjną.