Anika Nilles & Nevell - For A Colorful Soul
Ciepłe, instrumentalne granie z dużą dawką gęstej, zaawansowanej perkusji. Recenzja nowego albumu Aniki Nilles.
Napęd: Anika Nilles
Typ silnika: fusion, muzyka instrumentalna
Trasa: Niejednokrotnie zastanawialiśmy się na naszych łamach, czy tacy muzycy jak Anika Nilles są w stanie wyjść ze swoją twórczością poza środowisko perkusyjne. Niniejszy album nie daje nam jednoznacznej odpowiedzi, chociaż jest to zdecydowanie perkusyjna płyta, mimo, że nie ma tu klasycznej solówki i wszystko mamy podane w kontekście muzycznym w towarzystwie innych instrumentów, głównie klawiszy i gitary. Niemniej jednak są to dość proste, żeby wręcz nie powiedzieć banalne melodie i harmonie, zarysy tematów, służące jako tusz do karkołomnych przejść i gęstych rytmów, jakie serwuje Anika.
Zdecydowana większość perkusyjnej mielonki oraz zastosowanych przez perkusistkę technik będzie miało zrozumienie przede wszystkim u innych perkusistów. Nie ulega wątpliwości, że Anika jest bardzo sprawną instrumentalistką, ale troszkę brak w tym wszystkim polotu, świeżości i odrobiny szaleństwa. Całość jest mocno wyrafinowana i mimo dużej ilości włożonego wysiłku w poszczególne, często mocno skomplikowane partie bębnów ma się wrażenie przebywania w całości w bezpiecznej strefie. Nawet, gdy pojawia się jakiś ciekawy pomysł, jak np. w The Age to brakuje ciekawego, odważnego rozwinięcia, chociaż to właśnie ten utwór oraz Dark Chocolate wydają się najmocniejszymi punktami na płycie, bo ogólny puls albumu jest bardzo monotonny.
Brzmienie bębnów jest bardzo miękkie i mięsiste z dużą dawką sypkich, soczystych blach, co pewnie posłuży jako element pokazowy dla marki Meinl. Anika tym samym brnie dalej w świat bębnów, a same kompozycje dostępne są do kupienia też jako podkłady do grania.
Wrażenia z jazdy: Ciepłe, instrumentalne granie z dużą dawką gęstej, zaawansowanej perkusji. Wizytówka umiejętności perkusyjnych Aniki i proste melodie klawiszowe z dodatkiem gitary.
Odcinki specjalne: Dużo groove’owego grania, dlatego bardzo miło pompuje rytm w 3:40 utworu Dark Chocolate. Wejście do piosenki The Age i kilka rozwiązań wewnątrz tej kompozycji.