GROOVE UP! - czyli więcej Groove’u w Groove’ie 5

Lekcje
Paweł Ostrowski
Dodano: 06.12.2022

Rozwijaj swój groove razem ze mną! Zapraszam do cyklu lekcji. Osiągaj “większy procent groove’u w groove’ie”.

Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.

Uduchowienie

W cyklu GROOVE UP! pompujemy groove, ostrzymy precyzję, ogrywając praktyczne i użyteczne figury na talerzach w groove’ie. Myślimy akcentami, które później przekształcamy w groove, bawimy się metrum, zmieniając rodzaj pulsacji. Najwyższa więc pora by w końcu sięgnąć po sferę duchową, czyli uzbroić groove w ghosty, czyli ciche, ledwie słyszalne nutki grane na werblu, które wypełnią groove w sposób finezyjny. A przynajmniej powinny.

Ghosty, zwane potocznie “duchami” to temat niezwykle szeroki i godny doskonalenia przez całe lata, natomiast tym razem posłużę się groovem sprzed kilku lekcji, który uzbroję w duchy, a następnie zaproponuję ciekawą formę groove-roszady, na podstawie pewnych konsekwencji wynikających z obecności duchów. Ale dobrze - po kolej…

Na początek drobne przypomnienie dla tych co już wiedzą, a więc:

1. Ghosty grane są jak najciszej na werblu (uderzamy w środek lub bliżej brzegu naciągu z niewielkiej odległości od membrany).

2. Obecność ghostów nie powinna wpłynąć na brzmienie reszty uderzeń groove’u (głośność stopy, werbla akcentowanego, hi-hatu, rida, itd.), ani też na precyzję time’ową podstawy groove’u.

No to teraz dzisiejszy przepis na smaczne groove’y. Wyjściowym podziałem będzie znajomy już groove ósemkowy (hi-hat), który z premedytacją możliwie obficie uposażę w ghosty (takt drugi):

Zacznij od bardzo wolnego tempa, aby precyzyjnie wykonać ghosty, zwłaszcza poprzedzające akcent na werblu (przed 2) i występujące tuż po nim (po 4i). Ograj sobie najpierw takt pierwszy, dla przypomnienia groove’u, następnie szlifuj groove taktu drugiego, by w końcu ćwiczyć zamiennie - wersję „gołą” i „uduchowioną”.

Ale praktyczny wymiar poprzedniej wersji groove’u z duchami jest dość ograniczony, raczej traktujmy go szkoleniowo. Dużo bardziej muzycznie sprawdzają się ghosty grane bardziej sporadycznie, dlatego teraz czas na wersję bardziej praktyczną i minimalistyczną (takt 2).

Przejdźmy teraz do procesu “rafinacji” (jak to mawiają petrochemicy) groove’u ghostowego z poprzedniego ćwiczenia. Dla przypomnienia wersja bezghostowa, a po niej w kolejnych taktach (ćwicz osobno każdy takt):

-pełna szesnastka na hi-hacie (ridzie) grana jedną ręką - by lepiej osadzić szesnastkowo ghosty,

-ćwierćnuta grana na talerzu - by lepiej osadzić groove w całości,

-wersja “paradiddle’owa”, czyli uzupełniamy hi-hatem wszystkie szesnastki w takcie, w których nie gramy na werblu.

Ostatni takt stanowi niezwykle ciekawą formę podziału, łącząc uderzenia naprzemienne, z podwójnymi, niekiedy z potrójnymi. Taka postać groove’u zwana jest niekiedy podziałem polirytmicznym, jako że każda kończyna realizuje inną rytmikę (stopa, werbel, hi-hat), co w całości tworzy bardzo spójny i efektowny podział, zwłaszcza w tempie szybszym i z dobrze osadzoną dynamiką (ghosty dużo ciszej!).

A teraz “od końca”, tzn. przekształcamy schemat ręczny (takt 3 poprzednich ćwiczeń) zmieniając układ ghosty - akcenty, czyli w wybranych miejscach zamieniam akcenty na ghosty i odwrotnie.

Znanym już systemem ogrywamy każdą z postaci groove’u.

To teraz ponownie - jednym ruchem perkusyjnego pędzla znów zamieniam akcenty z ghostami, otrzymując kolejny groove…

Ta sama sytuacja, ćwicz osobno każdy z taktów.

No więc jeszcze jedno duchowe przeistoczenie…

Ponownie zakosztuj nowych wersji podziału. Zauważ, że stopa nie zmienia swego położenia w groove’ach, natomiast zamiana ghostów na werblowe akcenty mocno już przekształca rytmicznie groove.

To teraz wracajmy do „materialnej rzeczywistości”, czyli każdy z podziałów uduchowionych jaki stworzyłem (załóżmy roboczo, że stworzyliśmy razem), sprowadzamy do postaci podstawowej, czyli: stopa, werbel akcentowany, hi-hat.

Pokazany w tej lekcji sposób uduchowienia podziałów daje wiele możliwości interpretacji tego samego groove'u w zależności od gęstości jego upakowania (hi-hat), ale też obrazuje użyteczną konsekwencję i płynność w przechodzeniu między różnymi formami podziałów.

Mam nadzieję, że zainspirowałem Cię do sięgania po groove’ową duchowość, postaram się też lekcję tę zilustrować lekcją filmową, więc jeśli zapisałeś się już do newslettera GROOVE UP to do zobaczenia na YouTube!

P.O.zdrawiam

Paweł Ostrowski

Zapraszam do zapoznania się z moją najnowszą szkołą na perkusję >>GROOVE BOOK<<

www.pawelostrowski.pl

www.4Drummer.pl

QUIZ – Nie wiesz tego o Evans!
1 / 12
Evans jest w rodzinie firmy D’Addario wspólnie z marką pałeczek…
Dalej !
Left image
Right image
nowość
Platforma medialna Magazynu Perkusista
Dlaczego warto dołączyć do grona subskrybentów magazynu Perkusista online ?
Platforma medialna magazynu Perkusista to największy w Polsce zbiór wywiadów, testów, lekcji, recenzji, relacji i innych materiałów związanych z szeroko pojętą tematyką perkusyjną.