Piotr Pniak - KreAktywnie - Metrum 4/4 - Off beat
KreAktywnie
Dodano: 13.06.2016
W dzisiejszym odcinku prezentuję nowe kombinacje rytmiczne.
Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.
Powstały w wyniku przesunięcia ósemkowego ostinato o szesnastkę i ubrania go w proste melodie, grane na instrumentach zestawu perkusyjnego oraz roto-tomach.
Legenda
Ćwiczenie pierwsze to nasz rytmiczny fundament.
Kombinacja ósemek i szesnastek przeznaczona dla bębna basowego i werbla, pozbawiona ostinatowego rytmu, granego na hi-hacie lub talerzu typu "ride", może okazać się nie lada wyzwaniem. Zwłaszcza dla tych, którzy przywykli do wspomagania stopy i werbla partią o charakterze ostinato.
Drugi przykład rytmiczny to nasza podstawa, połączona z krótką frazą. Jej pierwszy dźwięk grany jest na roto-tomie, a drugi na dodatkowym hi-hacie.
Wykonując ten rytm warto zwrócić uwagę na to, czy odstępy pomiędzy dźwiękami są identyczne.
Kolejna nakładana warstwa to "pattern", zawierający trzy dźwięki.
Wynikają one z uderzeń (kolejno) we: floor tom, hi-hat i roto-tom. Brzmienie floor tomu podnosi poprzeczkę tj. wymaga więcej czujności i precyzji. Jego dźwięk wpleciony pomiędzy bęben basowy i werbel jest na tyle pełny i soczysty, że zagranie o włos szybciej lub wolniej jest natychmiast słyszalne.
Następne ćwiczenie stanowi połączenie rytmu/bazy z frazą pięciodźwiękową.
Uderzenia we floor tom, hi-hat i (kolejno trzy) roto-tomy przypadają (jak w poprzednich przykładach) na drugie i czwarte szesnastki w każdej ćwierćnucie.
Przykład 5 oparty jest o melodię mającą charakter lustrzany. Prawa ręka przemieszcza się od floor tomu do drugiego roto-tomu i wraca tą samą drogą. Zatem obowiązuje tu następująca kolejność: floor tom, hi-hat, roto1, roto2, roto1, hi-hat.
Ten sposób prowadzenia melodii może wprowadzić trochę zamieszania (powodując niestabilność) w partiach stopy i werbla, ale wraz z upływem czasu całość zacznie nabierać spokoju.
Ostatnie ćwiczenie brzmi zdecydowanie najciekawiej. Wynika to z wprowadzenia kolejnego tom-tomu. Kombinacja tom1, floor tom, hi-hat, roto1, roto2, roto3 wpleciona w szesnastkowy rytm utrzymany w metrum 4/4 wymaga zdecydowanie wolnego tempa i czujności grającego.
We wszystkich zaprezentowanych dziś ćwiczeniach warto szukać wartości muzycznych, a w tym także brzmieniowych. Samo "wystukanie" rytmu byłoby niezgodne z moimi założeniami, bo w końcu: "Grać, by brzmieć" - to moja dewiza.
Życzę powodzenia w ćwiczeniu powyższych przykładów i tworzeniu własnych rytmów, wykorzystując przesunięcie frazy o szesnastkę. Równie interesujące efekty może przynieść użycie brzmień innych instrumentów perkusyjnych lub elektronicznych (lub innych).
Piotr Pniak
Lekcja ukazała się w numerze marzec 2016
Legenda
Ćwiczenie pierwsze to nasz rytmiczny fundament.
Kombinacja ósemek i szesnastek przeznaczona dla bębna basowego i werbla, pozbawiona ostinatowego rytmu, granego na hi-hacie lub talerzu typu "ride", może okazać się nie lada wyzwaniem. Zwłaszcza dla tych, którzy przywykli do wspomagania stopy i werbla partią o charakterze ostinato.
Drugi przykład rytmiczny to nasza podstawa, połączona z krótką frazą. Jej pierwszy dźwięk grany jest na roto-tomie, a drugi na dodatkowym hi-hacie.
Wykonując ten rytm warto zwrócić uwagę na to, czy odstępy pomiędzy dźwiękami są identyczne.
Kolejna nakładana warstwa to "pattern", zawierający trzy dźwięki.
Wynikają one z uderzeń (kolejno) we: floor tom, hi-hat i roto-tom. Brzmienie floor tomu podnosi poprzeczkę tj. wymaga więcej czujności i precyzji. Jego dźwięk wpleciony pomiędzy bęben basowy i werbel jest na tyle pełny i soczysty, że zagranie o włos szybciej lub wolniej jest natychmiast słyszalne.
Następne ćwiczenie stanowi połączenie rytmu/bazy z frazą pięciodźwiękową.
Uderzenia we floor tom, hi-hat i (kolejno trzy) roto-tomy przypadają (jak w poprzednich przykładach) na drugie i czwarte szesnastki w każdej ćwierćnucie.
Przykład 5 oparty jest o melodię mającą charakter lustrzany. Prawa ręka przemieszcza się od floor tomu do drugiego roto-tomu i wraca tą samą drogą. Zatem obowiązuje tu następująca kolejność: floor tom, hi-hat, roto1, roto2, roto1, hi-hat.
Ten sposób prowadzenia melodii może wprowadzić trochę zamieszania (powodując niestabilność) w partiach stopy i werbla, ale wraz z upływem czasu całość zacznie nabierać spokoju.
Ostatnie ćwiczenie brzmi zdecydowanie najciekawiej. Wynika to z wprowadzenia kolejnego tom-tomu. Kombinacja tom1, floor tom, hi-hat, roto1, roto2, roto3 wpleciona w szesnastkowy rytm utrzymany w metrum 4/4 wymaga zdecydowanie wolnego tempa i czujności grającego.
We wszystkich zaprezentowanych dziś ćwiczeniach warto szukać wartości muzycznych, a w tym także brzmieniowych. Samo "wystukanie" rytmu byłoby niezgodne z moimi założeniami, bo w końcu: "Grać, by brzmieć" - to moja dewiza.
Życzę powodzenia w ćwiczeniu powyższych przykładów i tworzeniu własnych rytmów, wykorzystując przesunięcie frazy o szesnastkę. Równie interesujące efekty może przynieść użycie brzmień innych instrumentów perkusyjnych lub elektronicznych (lub innych).
Piotr Pniak
Lekcja ukazała się w numerze marzec 2016
QUIZ – Nie wiesz tego o Evans!
1 / 12
Evans jest w rodzinie firmy D’Addario wspólnie z marką pałeczek…