Mikrofony Shure Beta

Inżynierowie z Shure nie zwalniając tempa tworzą nowe, wymyślne konstrukcje, a efektem ich twórczego zapału są między innymi kolejne mikrofony z serii BETA. W niniejszym teście przedstawimy trzy z nich: unikalny BETA 91A przeznaczony do ujęć niskotonowych, uniwersalny BETA 181 oraz potrójny zestaw BETA 98AMP przeznaczony do tomów. Nie jest to tzw. drum mic kit, ale kolekcja pojedynczych egzemplarzy dobrana pod kątem tradycyjnego zestawu perkusyjnego.

BETA 91A

to nietypowa konstrukcja, jak na mikrofon przeznaczony do ujęć bębna taktowego - jej obudowa jest płaska, u podstawy podbita gumą antypoślizgową, zaś jej aktywna, górna część zawiera membranę o charakterystyce półkardioidalnej. Jest to tak zwany mikrofon graniczny, którego zadaniem jest zbieranie odbić fal dźwiękowych występujących przy podłożu. Dlatego też 91A nie jest montowany na statywie lecz wkładany bezpośrednio do bębna, uprzednio stosując element tłumiący drgania mechaniczne np. koc, ręcznik czy... bluzę bębniarza. Półkardioidalna charakterystyka membrany o sześćdziesięciostopniowym kącie zasięgu zmniejsza zakres umiejscowienia mikrofonu do połowy długości bębna, balansując brzmienie pomiędzy atakiem a rezonansem korpusu.

Natomiast wewnętrzny układ elektroniczny zasilany 48-woltowym napięciem gwarantuje wysoką czułość, jak i odporność na ciśnienie akustyczne, czyniąc mikrofon odpornym nawet na potężne uderzenia. A brzmienie? Akustyczne, otwarte, przejawiające skłonności do eksponowania ataku ze sporą ilością przesłuchów raczej sprawdzi się przy lżejszych gatunkach muzycznych, nie wymagających dużej ingerencji w podstawowy sygnał. Istnieje możliwość modelowania konturu brzmienia poprzez zmianę pozycji przełącznika EQ, znajdującego się na podstawie mikrofonu. W wyniku czego otrzymamy bardziej plastyczny sygnał z podciętym zakresem 400Hz o ok.7dB. Zwolennicy cięższego brzmienia muszą być przygotowani na dosyć głębokie "bramkowanie" oraz ewentualne uzupełnienie ujęcia o choćby BETA 52, tworząc tym solidny, bezkompromisowy tandem.

BETA 98AMP/C-3PK

to zestaw trzech mikrofonów, przeznaczonych do ujęć tomów i werbla wraz z trzema uniwersalnymi uchwytami do mocowania na obręczach bębnów, jak i na statywie. Na każdy mikrofon przypada pop filtr i skórzane etui, a całość dostarczona jest w szczelnym i miękkim... kartonie, co raczej działa na minus, gdyż set zasługuje raczej na trwały case. I to chyba jedyny minus. Konstrukcyjnie BETA 98AMP nawiązuje do starszego modelu 98A, choć nie uniknięto pewnych modyfikacji. Miniaturowy, kondensatorowy mikrofon umieszczono na tzw. gęsiej szyjce, zakończonej preampem w korpusie z męskim złączem XLR, eliminując tym dodatkową przejściówkę miniXLR/XLR, z jaką spotkaliśmy się u poprzednika. Uniwersalny uchwyt A75M zapewnia swobodną manipulację we wszystkich kierunkach bez użycia statywów, a elastyczna gęsia szyjka zapewnia komfort i możliwość umiejscowienia mikrofonów w niedostępnych dotąd punktach.

Miniaturowa konstrukcja nie oznacza wcale miniaturowego odwzorowania źródła dźwięku - wręcz przeciwnie, ślady tomów rejestrowane przy użyciu 98AMP zawierają ciepłe, okrągłe brzmienie, podkreślające kubaturę korpusów bez nadmiernego eksponowania ataku. Ponieważ są to mikrofony pojemnościowe, charakteryzują się wysoką czułością i szybką reakcją na transjenty, ponadto otrzymujemy dobrze odseparowany sygnał, nie wymagający "głębokich" ustawień przy ewentualnym użyciu bramki szumów.

BETA 181/C

to chyba najciekawsza pozycja spośród nowości. Wyróżnia ją przede wszystkim boczna wkładka, z wyglądu przypominająca nieco lizak. W wersji podstawowej mikrofon ma charakterystykę kardioidalną, lecz istnieje możliwość zmiany kierunkowości poprzez wymianę kapsuł na dookólną, ósemkową czy superkardioidalną. Całość dostarczona jest w miękkim pudełku wraz z akcesoriami. Boczna orientacja kapsuły stwarza nowe możliwości podczas omikrofonowywania zestawu perkusyjnego. W przypadku werbla jesteśmy w stanie ustawić mikrofon prostopadle do membrany, izolując maksymalnie przesłuchy z hihatu, jednocześnie nie ingerując w wolną przestrzeń bębniarza, co z kolei ma wpływ na komfort gry.

Oprócz korzyści wynikających z kompaktowej budowy, BETA 181 oferuje szeroki wachlarz zastosowań pod kątem odwzorowania źródła dźwięku, a wspomniana wymienność kapsuł podnosi wartość użytkową. Ujęcie hihatu czy overheadów charakteryzuje jasne, czytelne i naturalne brzmienie ze wskazaniem na atak i szybką reakcją na transjenty, bardzo podobnie do Octavy MK012. Na werblu prezentuje się równie klarownie i naturalnie, podkreślając rezonans, czuć, że ten mikrofon stworzony jest do instrumentów akustycznych. Ponadto pojemnościowy układ jest bardzo czuły i doskonale sprawdzi się przy pracy na wysokich poziomach SPL, choć przydałby się opcjonalnie przełącznik PAD, gdyż przy standardowym 1k? oporze przedwzmacniacza czułość sięga szczytowych wartości pozostawiając niewielki headroom.

Podsumowując

każdy z mikrofonów wykonany jest z wysokiej jakości materiałów wraz z należytą starannością, co ma pozytywny wpływ na pierwsze wrażenie, pakowanie, a dodatkowe akcesoria również nie budzą zastrzeżeń. Ze względu na budowę i uniwersalne mocowanie A75M testowany zestaw wymagał tylko jednego statywu mikrofonowego. Graniczny mikrofon do "stopy" z powodzeniem można stosować do ujęć innych instrumentów basowych. Selektywne 98AMP sprawdzą się na instrumentach perkusyjnych typu tom, werbel, bongosy, zaś kompaktowy 181 poprzez swoją charakterystykę częstotliwościową, jak i wymienne kapsuły kierunkowe zyskuje określenie "wielozadaniowego", aspirując do miana "kultowego". Czy tak się stanie? Czas pokaże.

Specyfikacja:

BETA 91A
- pojemnościowy, powierzchniowy
charakterystyka - półkardioidalna
filtr dwupozycyjny - tłumienie o 7dB przy 400Hz
zasilanie - 11-52V
impedancja - 146 Om
cena - 932 PLN

BETA 98AMP/C-3PK
- pojemnościowy
charakterystyka - kardioidalna
zasilanie - 11-52V
impedancja - 179 Om
cena - 2 805 PLN

BETA 181/C
- pojemnościowy
charakterystyka - kardioidalna
zasilanie - 11-52V
impedancja - 110 Om
cena - 1 598 PLN

{Podsumowanie Plusy:
+ wykonanie,
+ wszechstronność,
+ wymienne charakterystyki.
Minusy:
- karton zamiast case na 98AMP/C-3PK.}

Test ukazał się w numerze marzec/kwiecień 2012.

Dostarczył: Polsound (www.polsound.pl)