Cztery membrany Evans. Którą wybrać?
Cena, jakość, styl, skala kompromisu? Wybór naciągu werblowego opiera się o różne kryteria. Najczęściej patrzymy przez stosunek wytrzymałości do ceny, próbując zachować jak najwięcej walorów brzmieniowych, które nas interesują.
Evans a D’Addario, o co chodzi?
Właścicielem marki Evans jest firma D’Addario, która znacznie bardziej kojarzona jest z tematami gitarowymi (przede wszystkim struny). Evans założony w 1956 roku został kupiony przez D’Addario w 1995 roku. Podobnie stało się z producentem pałek Promark. Marka została kupiona przez D’Addario w 2011 roku. Wszelkimi sprawami związanymi z endorsementem, zarówno Evans jak i Promark, w Polsce zajmuje się europejskie przedstawicielstwo. D’Addario obecnie dystrybuuje swój sprzęt u nas w kraju w sposób bezpośredni, bez firmy pośredniczącej.
Naciągi Evans
D’Addario wysłało nam do „zamęczenia” 4 rodzaje naciągów werblowych, w standardowym rozmiarze 14” każdy, są to:
- UV1
- UV2
- Heavyweight Dry
- Hydraulic
Jest to wybór z szerokiej oferty marki, gdzie znajdziemy jeszcze kilkanaście innych typów membran.
Charakterystyka i przeznaczenie Evans
Evans UV1 – jest to naciąg składający się z jednej warstwy o grubości 10 mil (1 mil to 1/1000 cala). Podobnie jak pozostałe naciągi użyto technologii Level 360, która stała się standardem w produktach Evans. Chodzi tu o sprawniejsze ułożenie membrany w obręczy, przez co w efekcie naciąg ma lepiej przylegać do bębna i łatwiej stroić. W porównaniu ze wcześniejszym sposobem mocowanie jest to faktycznie widoczne ulepszenie. Jeżeli chodzi o powlekanie to mamy tu do czynienia z kolejną innowacją charakterystyczną dla Evans, a mianowicie UV. Powlekanie jest nakładaniem specjalnej cienkiej warstwy na gładką folię (membranę). Evans zmienił sposób nakładania tej warstwy, dzięki czemu jest ona znacznie bardziej wytrzymała. Ma mniej chropowatą strukturę od tradycyjnego powlekania, ale faktycznie wytrzymuje i utrzymuje naciąg dłużej w dobrej kondycji.
Przeznaczenie – Lekki, dość cienki naciąg jest dźwięczny i otwarty, sprawdzi się w sytuacjach muzycznych wymagających dynamizowania w różnych poziomach i jest skierowany do muzyków grających w średnim i lżejszym poziomie intensywności. Łatwo współpracuje w przypadku tłumienia lub dodawania różnych efektów.
Evans UV2 – siostrzany naciąg do wersji UV1 z tą różnicą, że jest wykonany z dwóch warstw o grubości 7 mil każda (łącznie 14 mil), co czyni go wytrzymalszym, ale też mniej dźwięcznym od poprzednika. Wszystkie elementy, jak Level 360 czy technologia UV (co z resztą wynika z nazwy) są zastosowane.
Przeznaczenie – Do powyższej charakterystyki UV1 dodajmy po prostu zwroty: więcej, mocniej, intensywniej, silniej. Wiele cech wspólnych, ale większa wytrzymałość i skupienie brzmienia, również dobrze reaguje na ingerencję (np. tłumiki, splashe).
Evans Heavyweight Dry – poważny zawodnik do mocnej ręki. Zbudowany z dwóch warstw o grubości 10 mil każda. Do tego wzmacniany na środku, od wewnątrz specjalną łatą grubości 3 mil, co w efekcie daje w najgrubszym miejscu warstwę 23 mil, w którą można prać grubymi pałami. Firma zadbała, żeby naciąg „oddychał” i nie był tępym blatem, dlatego na obwodzie znajdują się malutkie dziurki odpowietrzające. Podobnie jak poprzednicy (patrz UV1) naciąg powlekany w technologii UV oraz osadzony w obręczy zgodnie ze sposobem Level 360.
Przeznaczenie – Świetna propozycja dla perkusistów rockowych, metalowych, po prostu bijących tzw. andrzejami (czyli zza ucha). Mimo swojej konkretnej grubości można ugrać na nim przyzwoite ghost notes. Dzięki dziurkom wentylującym nie dusi się. Mimo wszystko jest to membrana dla tych, co biją w werbel lub dla tych, którzy ze względów ekonomicznych potrzebują na dłużej wytrzymałego naciągu, bo koszt mniejszej finezji nie jest aż tak bolesny.
Evans Hydraulic – jedyny w swoim rodzaju tzw. olejak. Specyficzny i bardzo urokliwy, mający spora grupę oddanych fanów. Nasz czerwony Hydraulic składa się z dwóch warstw o grubości 7 mil każda (jedynie wersja czarna ma układ 6,5 z 7,5 mil). Między warstwami folii znajduje się olej (widać z resztą pęcherzyki, co jest czymś zupełnie normalnym), który pełni kilka zadań. Wzmacnia fizycznie membranę, ale też tłumi niepotrzebne przydźwięki dodając swoisty „klaps”. Warstwa uderzeniowa jest matowa, co jest efektem powlekania stylem tzw. frosted i faktycznie sprawia wrażenie jakby była oszroniona (tłum frosted). Oczywiście mocowanie membran w obręczy jest również w stylu Level 360. Uwaga! Często przezroczyste membrany dwuwarstwowe nazywano „olejakami”, np. Remo Pinstripe lub Colortone. To błąd. Wśród największych producentów membran dostępnych w Polsce, warstwa oleju używana jest teraz jedynie w Evans Hydraulic.
Przeznaczenie - Przede wszystkim naciąg wymaga solidnego rozegrania. Zatem zakładając go w studio, trzeba mocno na nim pograć, żeby w końcu złapał swój charakter. Membrana przeznaczona dla perkusistów grających mocno i stanowczo, potrzebujących selektywności, ale też miękkości, ponieważ atak mimo swej czytelności nie jest cięty, właśnie dzięki zastosowanej technologii. Pałeczka przyjemnie „siada” na membranie.
Ceny Evans
Evans stara się utrzymywać wyrównaną politykę cenową, więc membrany wszędzie mają zbliżoną cenę, chociaż zdarzają się jeszcze ciekawe okazje. Membrana UV2 to koszt ok. 105 zł. Membrana UV1 podobnie, ale są jeszcze oferty (stan na 20 lutego 2022), gdzie można UV1 kupić w okolicach 90 zł. Naciąg Heavyweight Dry to koszt w okolicach 110 zł, ale można też spotkać się z kwotą 124 zł. Wreszcie nasz oleisty Hydraulic to podobnie jak wcześniejsze „skóry” cena ok. 105 złotych. Kwoty wahają się z zależności od sklepu, ale w większości są to drobne różnice kilku złotych. Ceny sprawdzaliśmy na podstawie ofert polskich sklepów muzycznych/perkusyjnych.
