Pałki marszowe Vater
Skąd pomysł na prezentację pałek marszowych? Przecież nie ma u nas tłumów tzw. drumline, które byłyby zainteresowane wertowaniem Perkusisty celem sprawdzenia modeli pałek. Nic z tych rzeczy. Te pałki przydatne są każdemu, kto gra na bębnach.
W grudniowym numerze prezentowaliśmy ogólnie możliwości firmy Vater w zakresie pałek perkusyjnych i miotełek. Jest tego pełno i w tym roku pojawiły się kolejne nowości. Tym razem przyjrzyjmy się pałkom, które nie za bardzo będą się nadawać do gry na zestawie z racji ich gabarytów. W większości prezentowanych przypadków są to pały, które przeznaczone są dla orkiestr marszowych, grających na twardych, krótko brzmiących bębnach. Pozycja, warunki i specyfika gry powodują, że dobrze jest mieć konkretny kawał kija w łapach. Przedstawione modele to nie tylko marszówki, ale też te, które można znaleźć w regularnym katalogu Vater.
PAŁY
Z magazynu polskiego dystrybutora wybraliśmy widoczne na zdjęciu modele. Wśród prezentowanych pałek wyróżnić trzeba dwa modele. Pierwszym jest komplet pał Mike’a Wengrena z Disturbed. Nie jest może aż tak masywny jak Nighstick lub którykolwiek z Marching, ale wśród modeli sygnowanych i innych - nazwijmy je - regularnych, wyróżniają się zdecydowanie razem z modelem Rock. Do tego mamy jeszcze nylonowe główki w obu przypadkach. Drugim wyróżniającym się modelem jest Marching MVS Hybrid, czyli pałki, które nie posiadają główek. Wszystko jest normalnie do miejsca, gdzie powinna być główka pałki. Jak się gra takim ustrojstwem? Ciut inaczej, ale przy takiej masie różnica nie jest aż tak bardzo odczuwalna (mówimy tu oczywiście o grze wprawek na werblu). Największymi zabójcami są pały 3S. Prawdziwe potwory, które bardziej pasują na suwenir niż na sprzęt do grania.
W tym roku weszły do katalogu dwa nowe modele Sumo i Articulate.
PO CO TO WSZYSTKO?
Chyba każdy powinien mieć komplet takich pał. Są bardzo pomocne przy ćwiczeniu rąk i wszelkiego rodzaju rudymentów. Pół godziny sumiennego (powtarzamy: sumiennego) ćwiczenia na padzie takimi maczugami z pewnością przyniesie efekty i nasze ręce będą wzmocnione. Doskonałe do rozgrzewki. Jeżeli chodzi o przeznaczenie gry na zestawie, to już polecamy średnio z racji trwałości blach i membran. Granie prostego rytmu hi-hat- -werbel-stopka w tempie 120-130 bpm da nam się bardzo szybko we znaki. Jeśli ktoś chce wzmacniać siłę i wytrzymałość - można próbować, wszakże Gene Hoglan ćwiczył stopy z odważnikami na nogach. Tak czy inaczej zestaw pałek marszowych i największych modeli Vater to doskonałe narzędzie do ćwiczeń rudymentów i wzmocnienia rąk.
Dostarczył: Music Media (musicmedia.pl)