Ten jeden werbel Gretsch z kolekcji!
Dziesięć różnych werbli Gretsch przejechało Polskę, gdzie w trzech sklepach perkusyjnych zaprezentowały swoje właściwości.
Gretsch mówi Polakom „dzień dobry”
Od tego roku właścicielem marki Gretsch jest firma Gewa, znana ze swoich bębnów Gewa Digital, ale też wyłącznej dystrybucji Paiste czy Remo. Zakup ten przełoży się na kontakt z marką, która przecież nie potrzebuje większej rekomendacji. Mimo wszystko Gretsch -w nowym zarządzie - zdecydował się przywitać i zaprezentować polskiej publiczności małą trasą z kolekcją werbli, która uosabia słynne hasło marki "That Great Gretsch Sound".
Kolekcja werbli Gretsch
Zestaw werbli jest autorskim doborem Krystiana Czarneckiego, który odpowiedzialny jest za polski rynek produktów perkusyjnych grupy Gewa, a lata temu dał się poznać jako jeden z najlepszych na świecie dystrybutorów marki DW. Werble reprezentują szeroki wachlarz stylistyczny i cenowy. Mamy tu 10 instrumentów:
- Keith Carlock Brass 14”x5,5”
- Bell Brass Gold 14”x6,5”
- Full Range Hammered Brass 14"x6,5"
- Full Range Black Nickel over Steel 14”x6,5”
- Brooklyn Steel 14”x6,5”
- Full Range Aluminum 14”x5”
- Full Range Walnut 14”x6,5”
- Full Range Maple 14”x5”
- Full Range Ash 13”x7”
- Brooklyn (Mike Johnston) 14”x5,5”
Krystian Czarnecki: „Nie chciałem tu sygnatury Asha Soana, uważam, że stosunek instrumentu 12” do ceny był od początku naruszony. Miałem też rozterkę z werblem Vinniego Colaiuty, ale ten instrument jest szeroko dostępny w sklepach i dobrze znany. Nie chciałem epatować nazwiskami, tylko wachlarzem brzmień.”
Ceny modeli to przedział od 800 zł do 7000 zł, ale w większości są to werble w przedziale ok. 1600-2500 zł.
Kolekcja w sklepie Drum Center.
Wizyta Gretsch w sklepach
Werble odwiedziły kolejno:
- Sklep Drum Center w Bydgoszczy
- Sklep Pro Drum w Warszawie (drugi sklep Pro Drum mamy Krakowie)
- Sklep Silesia Drum w Chorzowie
W Pro Drum zastanawiają się goście: Gniewomir Tomczyk, Tomek Torres i Oskar Podolski.
Jakie były wybory?
Szybko wykrystalizowała się czołówka. Bell Brass (2) oraz Keith Carlock (1) wydawały się od początku pewniakami i tak też się stało, ale szybko dołączył do nich niepozorny Aluminum (6) z racji świetnego stosunku jakości do ceny oraz możliwości. Sporo pozytywnych komentarzy otrzymał Brooklyn (10), jako świetny werbel do edukacji. Wśród drewnianych instrumentów wskazywano też Walnut (7). Jeżeli chodzi o wybór magazynu Perkusista byłby to obiektywnie wspomniany Aluminum (6), ale już w pełni subiektywnie (gust, preferencje muzyczne) jest to klasyczny rockowy Steel (5).
Swoje typy przedstawili również właściciele sklepów, którzy przecież jak mało kto mieli w swej karierze kontakt z setkami instrumentów.
- Tomasz Klinikowski z Drum Center
- Jakub Sochacki z Pro Drum
- Wojciech Węglarczyk z Silesia Drum
Ale tu jednak odsyłamy do naszych materiałów video, które będą (lub już są) dostępne w naszych mediach społecznościowych. Tam też wyżej wymienieni eksperci prezentują swojej wybory!
Dziękujemy za gościnę!
Za werblami jeździł: Maciej Nowak