Young Drum Hero: gotowi na scenę?

Kiedy zakończono kwalifikacje do sobotnio-niedzielnego finału konkursu, wszyscy ci, którzy się nie dostali, mieli możliwość konsultacji swoich występów. Skrzynka mailowa została zalana pytaniami. Odpowiedzi były oczywiście oparte na poszczególnych aplikacjach, ale miały wspólny mianownik – bardzo wysoki poziom. Tym samym osoby, które nie zakwalifikowały się do opolskiego koncertu, dostały wyraźny sygnał, że brak awansu nie oznacza automatycznie, że ich gra jest słaba. Finał 25 i 26 listopada doskonale to potwierdził! XXX Drumfest gościł kolejny raz konkurs Young Drum Hero!

Na tych dwóch zestawach Gretsch uczestnicy prezentowali swoje umiejętności. Ten z prawej, czerwony, to jednocześnie główna nagroda.

Występy konkursowe

Dwa dni. Dwa zestawy Gretscha do wyboru. Jeden 7-elementowy Catalina Maple na stopie 22", drugi Catalina Club 4-elementowy na stopie 18". Do dyspozycji były też talerze Paiste (PST 8, 7 i 5), ale większość uczestników korzystała ze swoich talerzy i statywów. Pierwszy dzień wyłonił ścisły finał w niedzielę. Grano z podkładami, ale też próbowano swoich sił w pokazach solowych. W kwestii inspiracji dominował zespół Dream Theater, z którego korzystano najczęściej. Co ciekawe, nie było w ogóle System Of A Down, który zawsze był piłowany do nieprzytomności. Widać więc już tutaj wysoki przeskok jakościowy.

I tu drobna ciekawostka. Jeden z uczestników grał utwór „Enemy Inside” z płyty Dream Theater o tym samym tytule. Nagle za jego plecami pojawił się Mike Mangini, który tego dnia grał swój pokaz! Oczywiście uczestnik go nie widział, ale publiczność miała nie lada ubaw, widząc wykonawcę oryginalnych partii, który macha wszystkim za dzielnie grającym konkursowiczem.

Pamiętajmy: występy nie były prezentacjami, jakie każdy może sobie wykonać w domu – z możliwością powtórek, edycji, dowolnego ustawienia wszystkiego, co się chce. Konkurs jest żywiołem scenicznym, gdzie testowana jest odporność na stres, umiejętność doboru kompozycji, by sprawnie i szybko się ustawić.

Panowie w jury: Pniak, Malik i Kollias. Nie było łatwo, ale to przecież wytrawni fachowcy z kolosalnym doświadczeniem.

Praca jury, jak to wyglądało?

W skład jury weszli:

- George Kollias – przewodniczący
- Piotr Pniak
- Artur Malik

Sekretarzem konkursu był naczelny „Perkusisty” – Maciej Nowak. Początkowo w skład jury miał wejść Kuba Jabłoński z Lady Pank, ale względy osobiste sprawiły, że nie był w stanie zjawić się na finale, dlatego na jego miejscu zasiadł Artur Malik, który dzielnie zjawił się prosto z zagranicznych występów. Na szczęście Szkoła Muzyczna w Opolu dysponowała pełną dokumentacją aplikacji i wykonań, dzięki czemu uprzednie zapoznanie się z grupą finałową było płynne i bezbolesne.

Sobotni etap finałowy zakończył się długą, niemal godzinną debatą nad punktacją i grupą zakwalifikowaną do ścisłego finału. Tam też pojawiły się pierwsze komentarze, głównie nadzieje związane z niedzielnym występem. Był to rezultat wysokiego poziomu i obaw, czy zostanie on utrzymany dzień później. Wątpliwości zostały szybko rozwiane i uczestnicy ścisłego finału dali dużo powodów do bólu głowy jurorów, ale ostatecznie doszli do konsensusu i zgodnie podpisali protokół z wynikami.

Uczestnicy i wygrani

Tak prezentuje się lista przyznanych miejsc w konkursie:

Filip Brzeźnicki – Grand Prix

Zdobywca Grand Prix wraz z tomem od swojego nowego zestawu Gretsch Catalina Club!

Igor Gałązka – 1 miejsce w I grupie

Adam Paniak – 2 miejsce w I grupie

Igor Gałązka jest prawdziwym szaleńcem za bębnami!

Miłosz Wróbel – 1 miejsce w II grupie

Cezary Diak – 2 miejsce w II grupie

Szymon Biela – 3 miejsce w II grupie

Miłosz Wróbel z 1 miejscem w swojej grupie w zasadzie czeka na oferty gry.

Tomasz Nowak – 1 miejsce w III grupie

Bartosz Bróg – 2 miejsce w III grupie

Tomasz Nowak, pierwszy w trzeciej grupie, gotowy muzyk.

Ponadto do niedzielnego finału finałów zakwalifikowali się: Bartosz Kusik, Mikołaj Piekut, Mikołaj Grycel, Kazimierz Grzelec, Tymoteusz Bratkiewicz, Szymon Ochman.

Jeżeli chodzi o sobotnich śmiałków świetnie zaprezentowali się także: Aleksander Cent, Maciej Chomiczewski, Tomasz Krzyżanowski, Szymon Brański, Adam Bartczak, Leon Odija, Adrian Morawski, Jan Michalik, Szymon Zych.

Podkreślamy raz jeszcze - różnice w ocenach były bardzo małe, wszyscy zasługują na brawa!

Wnioski?

Sobota pozbawiła wszystkich wątpliwości co do poziomu umiejętności konkursowiczów. Już po kilku występach George poprawiał nerwowo czapeczkę, Artur kręcił z niedowierzaniem głową, a Piotr poprawiał okulary, tworząc notatki, które wiedział, że będą mu mocno potrzebne.

To prawda. Podczas obrad George Kollias powiedział, że nie widział nigdy takiego konkursu, a uczestniczył już w wielu. Przyznał, że zżera go szczera zazdrość, porównując naszą młodzież do tego, co widzi w Grecji. Artur z Piotrem żartowali o konieczności przebranżowienia, bo mając w perspektywie takich konkurentów, trzeba zmienić zawód. Rzeczywiście, kilku uczestników jest niemal gotowych do pracy na pełen etat za bębnami. Kilku musi jeszcze dorosnąć, a chodzi tu po prostu o czystą fizyczność związaną z motoryką.

Krótkie przemowy i komentarze. Ekipa jury wraz z najważniejszymi przedstawicielami PSM w Opolu.

Zatem co dalej?

Z jednej strony trzeba trzymać kurs – konieczność odpowiedniej selekcji materiałów edukacyjnych, ciągły rozwój wyobraźni muzycznej.

Ale dalej pojawiają się aspekty w dużej mierze niezwiązane stricte z grą na perkusji. Chodzi tu o granie w odpowiednich konfiguracjach personalnych, zespołach, stopniowo w coraz większych sesjach czy koncertach. Konieczność ekspozycji i pokazania gotowości do działania. To również wiąże się z umiejętnym zachowaniem, nauką języków, obsługą sprzętu rejestrującego audio i wideo. Odpowiednia, wyważona aktywność w mediach społecznościowych. Czujność i odwaga.

Wszystkim gratulujemy!

Organizatorem konkursu Young Drum Hero było Centrum Edukacji Artystycznej, Współorganizatorami: Państwowa Szkoła Muzyczna I i II st. im. F. Chopina w Opolu oraz Polskie Stowarzyszenie Perkusyjne z siedzibą w Opolu.

Konkurs odbywał się w ramach XXX Międzynarodowego Festiwalu DRUM FEST.

Relacjonowali: Maciej Nowak i Artur Baran

Zdjęcia: Maciej Nowak i PSM Opole