MiniSub, czyli nowy wymiar subkicka, opowiada twórca - Filip Hałucha
Realizator i producent, który o rejestracji bębnów mógłby rozmawiać godzinami. Woli jednak przekuwać słowa w czyn, czego doskonałym przykładem jest jego najnowszy projekt.
Popularny Heinrich już niejednokrotnie prezentował na naszych łamach swoją wiedzę w zakresie rejestracji bębnów. Od tematów czysto technicznych, po czasami wręcz bezwzględny opis pracy w studio. Tym razem opowiada nam o swoim dziele jakim jest MiniSub – subkick, który ma za zadanie podpompować nasze partie bębnów. Temat, który jest dla wielu osób wciąż bardzo tajemniczy. Niby wiemy o co chodzi, ale nie do końca rozumiemy na czym to polega, dlatego skorzystamy z okazji by podpytać także o te podstawowe rzeczy.
Zacznijmy od podstaw, dla tych co nie bardzo orientują się w tym temacie - co to jest w ogóle subkick i do czego służy?
Subkick to idea użycia głośnika jako mikrofonu. Zarówno mikrofon dynamiczny jak i głośnik pracują na tej samej zasadzie, tyle że w przeciwnych kierunkach.Upraszczając zagadnienie, fala akustyczna, która uderza w membranę mikrofonu dynamicznego, powoduje jej wychylenie. Do membrany tej przymocowana jest cewka, która porusza się w polu magnetycznym. W ten sposób fala akustyczna zamieniana jest w prąd. Sygnał ten jest wzmacniany i podawany na głośnik. Cewka drgająca w polu magnetycznym przymocowana do membrany głośnika powoduje jej wychylanie odpowiednio do podanego na nią sygnału wytwarzając falę akustyczną którą słyszymy.Proces ten można odwrócić i podłączyć głośnik jako mikrofon dynamiczny. Z racji budowy głośnika, wielkości i bezwładności mechanicznej membrany, taki „mikrofon” będzie miał tendencję do przenoszenia najniższych częstotliwości, jednocześnie ignorując częstotliwości wyższe.