Anika Nilles - Pad Book
Recenzujemy najnowszą książkę Aniki Nilles, Pad Book .
Napęd: Anika Nilles
Typ silnika: Książka 280 stron w cenie ok 110 zł, bez dodatków audio
Trasa: Mówi się, że rozmiar nie ma znaczenia. Tak, nie ma, ale robi wrażenie. Pierwsze, co pomyślałem po rozpakowaniu przesyłki, to: „Ale wielka, ale gruba!”. 2 cm grubości i 280 stron ćwiczeń na pada! Wiadomo, że ważniejsza jest ilość niż jakość… Mając na co dzień w pracy dostęp do ogromnej ilości książek perkusyjnych, będących na wyposażeniu szkoły, myślałem, że zawartość „Padbuka” będzie, chcąc nie chcąc, powieleniem tego, co znam z innych pozycji wydawniczych. Byłem w błędzie, gdyż okazało się, że jest oryginalna, pomysłowa i jak przystało na niemiecką sumienność, bardzo skrupulatnie rozpisana i rozplanowana.
Dla kogo jest ta książka? Uważam, że dla każdego, aczkolwiek początkujący powinni przerabiać ją pod okiem nauczyciela. Anika we wstępie pisze, że aby z niej dobrze korzystać, powinno się czytać wartości rytmiczne nut, znać rudymenty i „stickings”, czyli sposoby grania patternów rytmicznych określonymi schematami rąk. Autorka sugeruje także, aby skorzystać z pomocy lokalnego nauczyciela gry, ponieważ ćwiczenia zawarte w podręczniku wymagają „pewnego stopnia zaawansowania techniki rąk”.
Ważna sugestia, nie tylko dla początkujących. Nie bójcie się iść do nauczyciela. To, że mamy dostęp do darmowych materiałów w Internecie, nie rozwiązuje tematu prawidłowej, kompleksowej edukacji. Dzięki pomocy nauczyciela szybciej się rozwiniesz i pobudzisz swoją kreatywność. Jeśli nauczyciel nie zna tej pozycji, to możesz poprosić, aby sukcesywnie wspólnie ją przerabiać, pozostawiając mu rolę przewodnika, który zdecyduje o kolejności ćwiczeń. Dobry nauczyciel dopasowuje bowiem program nauczania do możliwości oraz zainteresowań ucznia.
Jako zwolennik kreatywnego podejścia do interpretacji ćwiczeń, od razu zauważyłem, że każde ćwiczenie, które z definicji podręcznika dedykowane jest ćwiczeniu na padzie lub werblu, można z powodzeniem ogrywać na zestawie, podkręcając sprawność gry oraz kreując pomysły na przejścia lub solówki.
Podręcznik podzielono na cztery części. Część pierwsza „Subdivision Studies” zawiera ćwiczenia z różnymi podziałami rytmicznymi. Mamy tu bardzo dokładnie rozpisane, ciekawe ćwiczenia w triolach, szesnastkach, kwintolach, sekstolach i septymolach. W obrębie każdych wartości mamy ćwiczenia z akcentami, przednutkami, dwójkami i szybkimi jedynkami. Wprawki i ćwiczenia są bardzo pomysłowe. Nie pozwalają się nudzić, tym bardziej, że Anika sugeruje ćwiczyć w różnych wersjach „opałkowania”. Dzięki temu można, a nawet trzeba, przegrać wszystko w kilku wariantach, co daje nam ogromną ilość nietuzinkowych rozwiązań.
Część druga „Mixed Meters” to łączenie różnych wartości rytmicznych w obrębie jednego lub wielu taktów. Musimy obok siebie zagrać np. triole i kwintole. Pomoże nam to płynnie przełączać się pomiędzy wartościami, nie tracąc poczucia stałego tempa.
Część trzecia „Hand Independence & Unisons” to ćwiczenia dedykowane na pada, zaprojektowanego przez Anikę, który ma cztery strefy brzmieniowe, co pozwala nam odróżnić brzmienie poszczególnych głosów. Promocja książki wiąże się z promocją tego pada, co jest bez wątpienia świetnym zabiegiem marketingowym. Możemy oczywiście ćwiczyć na standardowym padzie, zmieniając jego brzmienie poprzez położenie np. mniejszego pada lub książki z jednej strony (opisywałem to w jednym z wcześniejszych artykułów) lub na zestawie (hi-hat + werbel, floor tom + werbel etc.). W tym rozdziale wyćwiczymy niezależność rąk oraz „słyszenie” poszczególnych głosów osobno, co będzie procentowało mocno w myśleniu „zestawowym”. Tego typu ćwiczenia robiłem podczas lekcji online ze studentami, którzy mogli ćwiczyć tylko na padzie. Są one niezwykle skuteczne i mocno wciągające. Mamy tu również przelot po triolach, szesnastkach, kwintolach, sekstolach i septymolach.
Część czwarta „Polyrhythms” dotyczy polirytmii, czyli nakładania się na siebie różnych rytmów. To najkrótszy i najsłabszy rozdział. Temat trudny, nie obędzie się bez wpisania nut do kompa i odsłuchania zależności tych podziałów, ponieważ trudno będzie to rozegrać samemu. Rozdział ciekawy, wymaga jednak rozwinięcia, z dokładniejszym omówieniem poszczególnych przypadków. Należy go traktować chyba jako uzupełnienie, taki dodatek dla ambitnych. Być może zostanie on rozwinięty w przyszłości, także pod kątem zestawu.
Podsumowując: nie jest to książka dla początkujących, aczkolwiek moim zdaniem, każda grupa ćwiczeń powinna zawierać ćwiczenia wstępne dla początkujących, dzięki którym mogliby oni poznać podstawy poszczególnych zagadnień (akcenty, flamy, dwójki, jedynki). Średnio i mocno zaawansowani mogliby sobie utrwalić podstawy. Brakuje mi tu także ważnego czynnika, jakim jest zakres temp, w których można ćwiczyć. Jest to ważny element motywacyjny, ale też i wskazówka, gdyż większość moich uczniów, szczególnie w początkowej fazie ćwiczeń, chce grać za szybko, co zmniejsza dokładność i skuteczność budowania pamięci mięśniowej.
Duży plus za popularyzowanie omijanych przez większość autorów niewygodnych wartości nieparzystych (kwintole, septymole), które są tu bardzo wartościowym materiałem do ćwiczeń. Książka, dzięki wielorakości wariantów „opałkowania”, oraz naszej kreatywności na zestawie, daje nam „dożywocie”, jeśli chodzi o materiał ćwiczeniowy. Moim zdaniem: warto!