Nietaktownie z Wojtkiem Deręgowskim: Linearne groovy i przejścia
Pojęcie „linearne” w moim myśleniu o grze na perkusji jest bardzo teoretyczne. Zakłada ono konkretne podejście, w którym wszystkie instrumenty grane są osobno – innymi słowy unikamy uderzenia wielu instrumentów jednocześnie.
W powyższej koncepcji zderzają się dwa bieguny, między którymi powinniśmy utrzymać balans i pamiętać o niezbędnych kompromisach. Z jednej strony linearne granie stworzone jest dla urozmaicenia oraz uzyskania efektywności i oszczędności energii. Z drugiej jednak strony nieraz powoduje zubożenie partii – równoczesne uderzanie kilku instrumentów nadaje kolorytu, pozwala na łączenie brzmień i uzyskiwanie nowych barw.
W kilku krokach pokażę przykładowe linearne groove’y i przejścia oraz sposoby na ich wykorzystanie, umiejętne wplatanie i łączenie z tradycyjnym podejściem.
Zacznijmy od groove’u, w którym hi-hat grany jest ósemkowo, a werbel przypada na 2 i 4, a więc bardzo standardowa i częsta sytuacja.
Chcąc przerobić go na linearny, zacznijmy od umiejscowienia najmocniejszych elementów, a więc stopy i werbla – to one tworzą bazę groove’u. Wpiszę je w siatkę szesnastkową (gdyż najmniejszą występującą wartością w groove’ie jest szesnastka), co pozwoli nam na dokładne wyobrażenie sobie przypadających nut w stosunku do pulsu.