Nietaktownie z Wojtkiem Deręgowskim: Grooviące przejścia
W moim podejściu do groovu najważniejszym elementem jest backbeat, a więc mocne akcenty na werblu, przypadające na 2 i 4, nadające kształt beatowi oraz spajające cały zespół.
Z taką rytmiką spotykamy się w najpopularniejszych i najczęściej występujących groovach w muzyce rozrywkowej. W końcu nie bez powodu na koncertach klaszczemy na 2 i 4…
Jako perkusiści musimy mieć świadomość, jak ważna jest precyzja i feeling, związany z groovem. W poniższych zagadnieniach skupię się jednak na przeciwnym biegunie gry na perkusji – przejściach. Jak dopasować przejście do groovu? Jak podtrzymać jego drive? Jak wkleić się w stylistykę oraz zagrać ciekawy drum fill, nie przeszkadzając tym samym muzyce?
Na powyższe dylematy jednym z rozwiązań jest wplecenie backbeatu w przejście. Cokolwiek w nim nie zagramy, akcent na werblu na 2 i 4 zawsze musi się tam znaleźć, dzięki czemu mamy wrażenie większej spójności z groovem. W kilku krokach przedstawię, jak rozwinąć temat od prostego przejścia do swobodnej improwizacji w jego obrębie.
Na początek w przykładowym ósemkowym groovie gramy proste półtaktowe przejście, a całą frazę zamykamy w dwutaktowej pętli.